Działkowa „spółdzielnia energetyczna” – ile zaoszczędziła na rachunkach za prąd?
Na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego w Łodzi powstała nowoczesna instalacja fotowoltaiczna, która znacznie obniżyła rachunki działkowców za prąd. Jak wynika z informacji lokalnego portalu, dzięki panelom słonecznym tegoroczny sezon działkowy może być najtańszy od wielu lat, a oszczędności odczuwają zarówno ci, którzy odwiedzają działki sporadycznie, jak i ci spędzający na nich niemal całe lato.
Działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Trans Mlecz” w Łodzi rozpoczęli rozliczanie opłat za minione lato. Jak podaje portal expressilustrowany.pl, tegoroczne rachunki za prąd okazały się znacznie niższe niż w poprzednich latach.
Efekty widać w portfelach
Instalacja fotowoltaiczna powstała na terenie ROD tuż za bramą wejściową. Choć początkowo działkowcy podchodzili do projektu sceptycznie, obawiając się, że zwrot z inwestycji będzie zbyt odległy, czas pokazał, że obawy były niepotrzebne. Instalacja zaczęła przynosić oszczędności szybciej, niż się spodziewano. Najbardziej zadowoleni są działkowcy, którzy spędzają na terenie ogrodu całe miesiące – od kwietnia aż do jesieni.
Jak wylicza cytowany przez łódzki portal prezes ogrodu, jeden z użytkowników porównał swoje rachunki z ostatnich trzech lat. Trzy lata temu zapłacił za prąd 2700 zł, a w tym roku rachunek wyniósł jedynie 1200 zł.
Przy obecnej stawce PGE wynoszącej 1,2 zł za kWh, w ROD „Trans Mlecz” działkowcy płacą jedynie 70 groszy. W praktyce oznacza to, że przy zużyciu 200 kWh rachunek wynosi 140 zł zamiast 220 zł.
Ile kosztowała działkowa fotowoltaika?
Pomysł montażu paneli wyszedł od prezesa ROD „Trans Mlecz” Mirosława Kubiaka. Największym wyzwaniem były jednak finanse. Początkowe szacunki zakładały, że każdy działkowiec musiałby wpłacić po tysiąc złotych, co zdaniem prezesa było zbyt dużym obciążeniem. Ostatecznie środki udało się zebrać w ciągu czterech lat.
Łączny koszt inwestycji wyniósł 45 tys. zł. Z tej kwoty dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł na ogrodzenie chroniące instalację przekazał łódzki zarząd okręgowy Polskiego Związku Działkowców.
Katarzyna Poprawska-Borowiec
katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
To bardzo ciekawe, ale w jaki sposób założono spółdzielnię energetyczną w Łodzi, która nie jest gminą wiejską ani miejsko-wiejską a obecnie tylko w takich gminach można zakładać spółdzielnie energetyczne?
Bo to chyba nie spółdzielnia energetyczna, tylko spółdzielnia działkowa, i pewnie przyłącze jest na ROD, a dalej już tylko subliczniki u działkowców. Ciekawe za to, że potrafili odejść od wzajemnych animozji i to zrobić – trzeba było przegłosować itd. No i jedni zyskują więcej, inni mniej, ale to już w polskiej mentalności się nie mieści 🙂