REKLAMA
 
REKLAMA

Polska mniej konkurencyjna bez lądowych farm wiatrowych. Apel do premiera

Polska mniej konkurencyjna bez lądowych farm wiatrowych. Apel do premiera
fot. PSEW

Globalne koncerny i organizacje biznesowe zwróciły się do rządzących z apelem o pełne wykorzystanie potencjału OZE w Polsce. Jak podkreślają, możliwość rozwijania farm wiatrowych na lądzie w odległości 500 metrów od zabudowy daje 1 GW dodatkowej mocy rocznie. Odległość 700 metrów oznacza mniej niż połowę tej mocy.

„Widzimy ogromny potencjał wzrostu naszych działalności w Europie Środkowo-Wschodniej, a Polska jest dla nas szczególnie interesującym rynkiem. Wspólnie chcielibyśmy mieć realny wpływ na umocnienie pozycji Polski jako kluczowego rynku dla naszych przyszłych inwestycji” – napisały w apelu do premiera Mateusza Morawieckiego i polskiego parlamentu największe globalne koncerny działające w Polsce i organizacje branżowe.

Wiatraki na lądzie konieczne dla decyzji inwestycyjnych

W liście podkreślono, że inwestycje biznesu w OZE to dziś konieczność. Dlatego też firmy traktują priorytetowo działania na tych rynkach, na których zielona energia elektryczna jest łatwo dostępna.

REKLAMA

„Z dużym zainteresowaniem śledziliśmy rozwój rynku morskiej energetyki wiatrowej oraz fotowoltaiki. Mieliśmy także wielką nadzieję, że ostatnie zmiany w prawie dotyczące energetyki wiatrowej na lądzie odblokują pełen potencjał zielonych mocy płynących z wiatrowych projektów. Jest to jeden z kluczowych elementów potrzebny do naszych decyzji inwestycyjnych” – zaznaczyli autorzy apelu.

Gigawaty różnicy między 500 a 700 metrów

Sygnatariusze listu zaznaczają, że przy wykorzystaniu najnowszej technologii w energetyce wiatrowej mniejsza liczba turbin wiatrowych może generować dużo więcej energii.

„Każdy 1 GW w turbinach wiatrowych na lądzie wytwarza rocznie tyle energii elektrycznej, ile zużywa całe województwo podlaskie. Możliwość rozwijania projektów w odległości 500 metrów od zabudowy daje 1 GW dodatkowej mocy rocznie. Podwyższenie go do 700 metrów oznacza mniej niż połowę tej mocy” – podkreślają.

REKLAMA

Utracony potencjał

Według przedstawicieli biznesu każda próba ograniczenia dalszego rozwoju energetyki wiatrowej to dla Polski stracona szansa na przyciągnięcie nowych inwestycji i stworzenie nowych miejsc pracy. Oznacza to także brak wykorzystania pełnego potencjału naszego kraju jako europejskiego hubu dla wielu globalnych korporacji.

„Bez udziału zielonej energii polskiej gospodarce grozi utrata konkurencyjności i atrakcyjności rynkowej. (…) Razem możemy zagwarantować, że rozwój energetyki wiatrowej w Polsce będzie atrakcyjny zarówno dla biznesu, jak i dla gmin i społeczności lokalnych” – czytamy w liście.

Apel do premiera i parlamentu podpisali: Google, Mercedes, Ikea, Amazon, Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, Stowarzyszenie Producentów Cementu, Polska Izba Motoryzacji oraz Cement Ożarów.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Brak komentarzy
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA