Inwestycja w fotowoltaikę i magazyn energii może zwrócić się po 4-6 latach. Jak osiągnąć taki wynik?

W Polsce zaczyna przybywać domowych magazynów energii. Jak wygląda opłacalność takich inwestycji i co o niej decyduje? Na nasze pytania odpowiada Michał Kitkowski, prezes SunSol – jednej z najstarszych firm na polskim rynku energetyki prosumenckiej.
Piotr Pająk, Gramwzielone.pl: – Jak obecnie wygląda rynek prosumenckich magazynów energii w Polsce? Na ile byłyby one opłacalne, gwarantujące sensowy zwrot inwestycje dla prosumentów, bez pomniejszenia ich kosztu o dotację z programu Mój Prąd czy ulgę termomodernizacyjną?
Michał Kitkowski, SunSol: – W Polsce rośnie liczba domowych magazynów energii. Jeśli chodzi o klientów indywidualnych, to oni stanowią zdecydowaną większość użytkowników – w przypadku firm również realizujemy instalacje, ale nie są one jeszcze standardem. Klient musi najpierw oswoić się z nowym produktem i zrozumieć korzyści płynące z użytkowania magazynów energii. W obu przypadkach główną zaletą jest zwiększona autokonsumpcja oraz możliwość bezpieczniejszego korzystania z taryf dystrybucyjnych i dynamicznych cen energii.
W przypadku klienta indywidualnego program Mój Prąd, który pokrywa istotną część kosztów instalacji, znacząco wpływa na opłacalność inwestycji. Trzeba jednak zaznaczyć, że w ostatnim roku obserwujemy spadki cen paneli fotowoltaicznych oraz samych magazynów energii.
Koszty i okres zwrotu domowej fotowoltaiki z magazynem energii
Za ile obecnie można kupić i zainstalować w Polsce domowy system fotowoltaiczny wraz z dobranym do przeciętnych potrzeb prosumenta domowym magazynem energii?
Przykładowa instalacja fotowoltaiczna o mocy 10 kW z magazynem o pojemności 10 kWh to koszt rzędu 50–60 tys. zł. Po uwzględnieniu dotacji i ulgi termomodernizacyjnej kwota ta spada do około 25–30 tys. zł. Przy autokonsumpcji na poziomie 50% otrzymujemy 5000 kWh × 1,10 zł = 5500 zł oszczędności oraz 5000 kWh × 0,25 zł (średnia cena odkupu) = 1250 zł. Daje to łączną korzyść około 6750 zł rocznie, a więc stopę zwrotu rzędu 4–6 lat. To wynik bardzo dobry – podobne zwroty mają firmy z pełną autokonsumpcją energii z fotowoltaiki.
Bez dotacji okres zwrotu wydłuża się do 7–9 lat, co nadal jest korzystne, biorąc pod uwagę żywotność paneli (25–30 lat) i baterii (15–20 lat). Fotowoltaika to czysta matematyka – świadomy inwestor nie powinien mieć wątpliwości.
Warto dodać, że porównania z sytuacją sprzed kilku lat są często nietrafione – wtedy instalacja o mocy 10 kW bez magazynu kosztowała około 50 tys. zł, dotacje wynosiły 3–5 tys. zł, a ceny energii były znacznie niższe. Przy niewielkich wzrostach cen energii uzyskiwano podobne, a nawet gorsze stopy zwrotu. Chcę odczarować ten mit i pokazać, jak opłacalne jest inwestowanie w fotowoltaikę z magazynem energii – zwłaszcza gdy kładziemy nacisk na funkcje zwiększające autokonsumpcję. W tym celu powstał poradnik „Magazynuj energię”, który w prosty sposób tłumaczy zagadnienia dotyczące magazynowania energii, taryf dynamicznych czy zarządzania energią.
Liczy się nie tylko cena magazynu energii
Z czego wynikają różnice w cenach domowych instalacji fotowoltaicznych z magazynami energii, które są oferowane przez firmy instalacyjne w Polsce?
Przykładowa instalacja do domu jednorodzinnego (7 kW + 10 kWh magazyn energii) to koszt od 45 do nawet 60 tys. zł. Po uwzględnieniu dotacji i ulg realny wydatek dla klienta to około 20–30 tys. zł. To kwota dostępna dla wielu gospodarstw domowych, zwłaszcza biorąc pod uwagę niskie oprocentowanie kredytów na PV.
W ciągu 5 lat inwestycja się zwraca, a przez kolejne 20 lat właściciel cieszy się darmową energią. Różnice w cenach wynikają z jakości zastosowanych komponentów. Można zdecydować się na podstawową instalację z klasycznymi magazynami spełniającymi minimalne standardy lub zainwestować w systemy o wyższym poziomie bezpieczeństwa i inteligentnym zarządzaniu energią.
Warto zwrócić uwagę na system EMS – to on automatycznie decyduje, kiedy magazynować lub oddawać energię do sieci. Przykład: jeśli cena zakupu energii z sieci spada poniżej zera, bateria może się naładować, a następnie rozładować w godzinach szczytu, gdy energia jest droga.
Przestrzegamy przed szukaniem najniższej ceny kosztem jakości. Instalujemy sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy złotych na domu wartym milion – oszczędność kilku tysięcy może być tylko pozorna. To jak z wyborem samochodu: liczy się nie tylko cena, ale też bezpieczeństwo, zwłaszcza gdy w grę wchodzi rodzina.
Im większa autokonsumpcja, tym szybszy zwrot
Jak powinny być dobierane parametry domowych magazynów w stosunku do potrzeb prosumentów i posiadanych przez nich instalacji fotowoltaicznych czy pomp ciepła?
Dobór magazynu energii to temat szeroki. Im większa autokonsumpcja, tym lepsza stopa zwrotu. Dla gospodarstw z pompą ciepła lub samochodem elektrycznym zalecamy minimalną pojemność baterii 8–10 kWh.
Ogólna zasada: 1 kW mocy PV = 1,5–2 kWh pojemności magazynu. Przykładowo instalacja fotowoltaiczna o mocy 5 kW powinna współpracować z magazynem o pojemności 8–10 kWh, a instalacja o mocy 10 kW – z magazynem pojemności 10–15 kWh. Dla pomp ciepła sugerujemy stosunek 1:2.
Dobór instalacji zależy też od profilu zużycia konkretnego klienta. Aby ułatwić ten proces, w poradniku „Magazynuj energię” stworzyliśmy kalkulator opłacalności, który pozwala dobrać odpowiednią moc PV i pojemność magazynu.
System EMS pomoże zoptymalizować autokonsumpcję
Magazyn energii może zoptymalizować zużycie energii produkowanej przez prosumenta, jak również pobieranej przez niego z sieci. Jakie funkcje powinno mieć takie urządzenie, aby zoptymalizować autokonsumpcję, najlepiej wykorzystując energię produkowaną z domowej fotowoltaiki? Czy takie funkcje są standardem w przypadku oferowanych na polskim rynku urządzeń?
Aby zoptymalizować autokonsumpcję, magazyn powinien być wyposażony w system EMS oraz współpracować z taryfami dynamicznymi. Niestety nie jest to standardem w najtańszych systemach dostępnych na rynku – stąd potrzeba świadomego wyboru.
W poradniku pokazujemy, jak zwiększyć autokonsumpcję poprzez zmianę codziennych nawyków – np. uruchamianie pralki czy zmywarki w południe, ładowanie auta elektrycznego energią słoneczną. Magazyn energii oraz licznik zużycia podnoszą świadomość użytkownika i skłaniają do zmian. Dla tych, którzy nie chcą się zastanawiać nad harmonogramem zużycia, wystarczy większy magazyn z EMS – system sam zadba o optymalizację.
Mimo że domowych magazynów energii w Polsce przybywa, to zasady rynku energii nadal nie pozwalają w pełni wykorzystać możliwości takich urządzeń do obniżenia kosztów energii, a jednocześnie wspierania Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Co warto zmienić w tym zakresie?
Przechodzimy obecnie transformację – z modelu scentralizowanego w kierunku systemu rozproszonego. Pojawiają się nowe możliwości: niektórzy operatorzy oferują ujemne ceny energii, dynamiczne rozliczenia, elastyczne zasady odkupu. Problemem jest opór niektórych dużych dostawców i brak regulacji umożliwiających szerokie wykorzystanie magazynów przez osoby prywatne czy instytucje. Nie każdy może mieć panele, ale każdy mógłby mieć magazyn i handlować energią.
Na dojrzałych rynkach magazyny energii i inwertery mogą być zdalnie agregowane w tzw. virtual power plants, gdzie urządzenia pracują na zysk użytkownika. Decydenci – m.in. pan Onichimowski [prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych - red.] – są świadomi potrzeby zmian. Czekamy na ich szybkie wdrożenie, co przyspieszy transformację energetyczną Polski.
Czy dostępne na polskim rynku prosumenckim rozwiązania i technologie pozwalają już właścicielom domów na przejście na off-grid? Jakie domowe urządzenia do wytwarzania i magazynowania energii warto zainstalować, aby maksymalnie zwiększyć domową niezależność energetyczną?
Teoretycznie możliwe jest przejście w tryb off-grid, ale nie polecamy tego rozwiązania. Dzięki połączeniu z siecią można zarabiać na nadwyżkach energii. Są jednak realizacje, gdzie pełna niezależność była celem – i udało się go osiągnąć.
Nowością są ładowarki dwukierunkowe, które umożliwiają pobieranie energii z auta elektrycznego i zasilanie domu. To rewolucyjne podejście – samochód z baterią o pojemności 100 kWh może pokryć dzienne zużycie domu (10–15 kWh) przez kilka dni.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Teraz tylko igoranci zakladaja drogie instalacje on gridowe robione przez firmy za kilkadziesiat tysiecy zlotych. Falownik hybrydowy off grid 5.5kw mocy ciaglej i magazyn 48V 5.12 kwh liepo4 mozna kupic za 4000zl Do tego 8 paneli z 1600 zli za 6 tysiecy zmontuje kompletny off grid. Tauron plakal jak zamontowalem
Dobre sobie, czy energii z fotowoltaiki w kraju jest za mało, domowe falowniki się wyłączają, ceny często ujemne a nadal są dotacje na PV w różnej formie. Rozumiem, że gdyby chodziło o dobro Planety to ok, ale dlaczego przy tym dużo pisze się o opłacalności, o pieniądzach. Już trochę zmądrzano co do zielonej energii. Skoro ma chodzić o pieniądze a nie środowisko to raczej powinno się wspierać gaz. Zapowiadają blokowanie gazu w domach a na całego rozwijane są ogromne elektrownie gazowe, w tej chwili przynajmniej trzy takie elektrownie. I na dodatek nie są one kogeneracyjne no bo na jaką odległość można przesyłać ciepło. Lepiej by było wspierać lokalną kogenerację, domowa czy też firmową. Kogenerator w firmie zwróciły się nie w 4-6 lat jak PV a w jeden rok. Nie potrzeba dachu czy terenu. Kogenerator stojący gdzieś w firmie na uboczu jawi się jako fabryczka pieniędzy. Skuteczny wszędzie, zwłaszcza w zimie albo cały rok gdy technologia firmy potrzebuje ciepła.
Do PESEL: dzień dobry, miło że jesteś. ,, a nadal są dotacje na PV w różnej formie”- zwróćmy uwagę że są te dotacje na PV absolutnie i wyłącznie przypięte do Sieci.Narodowy Fundusz Ochrony środowiska i gospodarki wodnej jest sterowany ręcznie przez lobby Monopolu Dystrybucji, który działa zamiarowo w ten sposób by nadbudowano instalacji dostarczających ale za bezcen moc do obwodów nn co znakomicie zmniejsza straty przesyłowe OSD
Do PESEL: ,,Kogenerator w firmie zwróciły się nie w 4-6 lat jak PV a w jeden rok”- no tak, tyle że wówczas dzisiaj trafiające pieniądze z rachunku za ciepło systemowe przestały by płynąć do tych co dbają by tyłka do nich płynęły – wpływając w tym celu na treść Ustaw. Kasa zostanie u właściciela foremki i kogeneratora a My – już jej nie zobaczymy. A to- niedobra rzecz 🤔
Poza tym sporą kasa płynie pod stołem za duże projekty typu kolejny blok gazowo-parowy, a ci co do tej kasy mają pierwszeństwo zostaną ,, z kwitkiem” gdy w firmach będzie eksploatowane zamiast tego bloku 5000 tysięcy kogenratorów….
@precz z ongridem – a ile, malutki rozumku, kosztowałby cię taki sam zestaw on-grid? Tauron się cieszy z takich baranów, bo nie musi brać od nich prądu za zero zł w godzinach, kiedy płacą mu za odbiór, a i tak kasuje opłaty stałe i za dostawy zimą.
@Pesel – chętnie bym zobaczył wyliczenia tej rzekomej opłacalności zamiast bełkotu z sufitu.
Sprzedawca ale z ciebie imbecyl.. Juz wszyscy sie tu na tobie poznali.
Rozumiem, że przedstawiający się za specjalistę ma problem z matematyka a jego celem jest przekonać do zainwestowania w produkty które sprzedaję. Autokonsumpcja 50 % to bzdura której w Polskich warunkach nie da się osiągnąć. Przeciętne gospodarstwo domowe w sprzyjajacych warunkach uzyskuje z magazynem energi autokonsumpcje na poziomie poniżej 20-30% co daje zwrot z inwestycji po 12 latach. Fotowoltaika w obecnym systemie rozliczeń jest inwestycją całkowicie nieopłacalną. Sytuacja wygląda inaczej gdybyśmy założyli ją sobie sami, wtedy koszt 10 kWp to jakieś 15 000 zl
@Mariusz – tak, wszyscy, heheheheee. To może poczekajmy najpierw na odpowiedź tuzów intelektu, mam na myśli precz z ongridem i Pesela. A może ty miałbyś coś sensownego do dodania?
@Arturius – przy 10 kW i magazynie 15 kWh 30% jest całkiem realne. Instalacja 22 tys., magazyn 10 tys., w obydwu przypadkach z godziwym zarobkiem firmy i doradcy/handlowca, razem 32 tys, przyjmijmy nawet 35 tys. Autokonsumpcja około 3400 kWh (4000 zł na dziś), zwrot za prąd wprowdzony do sieci ok. 7000 kWh – 2000, razem 6000 zł. Mi wyszło poniżej 6 lat. Jeśli odliczymy dotację (wtedy koszt ok. 24 tys) zwrot w 4 lata, przy odliczeniu pozostałych 19% ulgi termomodernizacyjnej – 3 z małym kawałkiem. Teraz wskaż, gdzie popełniłem błąd. Bo mi wychodzi, że to jednak ty napisałeś głupotę.
mi instalacja FV 4 kw plus magazyn 10 kWh na oddzielnym falowniku hybrydowym, 3 fazowym, po uwzględnieniu dotacji z Mego Prądu odliczenia od PIT, wyszła 30 tys zł, robiona była w drugiej połowi 2022 r. i w 2023 r. (magazyn). Patrząc na autokonsumpcję na poziomie nawet 80% w sezonie słońca, w zimowych miesiącach wykorzystywanie zgromadzonego depozytu, to po 10 latach jakby zwrot nastąpi. Jeśli coś nie walnie w między czasie, choć jak padły dwa panele to mi je faktycznie wymieniono w ramach gwarancji. Coś tam więc zostaje 🙂
Z godziwym zarobkiem doradcy/handlowca . Hahahaha. Aile wynosi godziwy zarobek naganiacza, wciskacza ciemnoty? Szukaj glupszych od siebie naciagaczu. Teraz wiadomo, dlaczego probujesz oklamywac ludzi namawiajac ich na nieoplacalny net debiliing i instalacje ktore sie nigdy nie zwroca, Dlatego tak cie boli off grid, bo tam nie da sie pasozytowac na ludzkiej glupocie, Off grid robia ludzie, ktorzy cos potrafia i zamontuja sobie instalacje samodzielnie i nie potrzebuja belkotu marktingowego jakiegos intelektualnie ubogiego pajaca ktory ich naciagnie na kilkadziesiat tysiecy. Przy okazji pochwal sie klaunie gdzie firma zalozy komus on grid 4 kwp z magazynem 5 kwh za 6 tysiecy. Od razu ja i wielu innych zamowimy sobie takie instalacje, a ty osiagniesz ten swoj godziwy zarobek hahahaha . Durniu.
@Mariusz – a czy poza inwektywami i bełkotem miałbyś coś sensownego do dodania?
Drodzy Czytelnicy, założyłem instalację 10 KWP w 21 roku na starych zasadach tzn oddaję nadwyżkę i odbieram 80%. W pierwszym roku instalacja wyprodukowała 8Mwh w 2 gim 6mwh a w 24 roku 4 MWh. Instalacja wyłącza się o 9 tej rano a włącza o 17 tej bo przez cały ten okres napięcia są na poziomie 260 v. Założyłem więc hybrydowy falownik z magazynem 5 kWh, z doświadczenia wiem że to jest gówno. Tauron założył miernik w tamtym roku i napisał że co prawda jest chujowo ale gówno nam zrobisz, nie musiałem płacić za miernik 😀 i mam zwiększyć auto konsumpcję. Powiedzcie mi kurwa jak? Skoro instalacja nie działa, jak?. Tu nie chodzi o żadną zieloną energię, tu chodzi o wyjebanie ludzi w kosmos, nie dajcie się na to gówno namówić bo będziecie spłacać kredyt i bulic po 10 tys za prąd rocznie. Gdybym mógł cofnąć czas NIGDY W ŻYCIU bym tego nie zrobił, bo w moim przypadku instalacja nie zwróci się nigdy, zostałem szczęśliwy ze swoją zieloną energią. Pozdrawiam
@Mariusz – urzekła mnie twoja historia, bidulek. Pan Bóg chyba cię nie lubi, jeśli takie plagi zsyła na ciebie i do tego rozumu poskąpił.
BZDURY I KŁAMSTWA . OZE JEST ZA DUŻO . JAK KTOS ŚLEDZI RDN I PSE TO WIE O CZYM PISZE . WYEBANI NA OZE
Sprzedawca co ma Bóg do rzeczywistości? Weź się otrzasnij, ja Ci napisałem jakie są realia?
Mariusz. To co ty zalozyles za falownik hybrydowy i magazyn, ze ci nie dziala? Wlasnie po to jest magazyn, zeby zwiekszyc autokonsumpcje i zuzycie energii w nocy. Chyba nie liczyles ,ze 5kwh zmagazynuje ci 30 kwh energii w ciagu dnia. Ciesz sie ,ze masz stare zasady bo miliony ludzi ci ich zazdroszcza, a ty zamiast dzialac marudzisz. Wyjsc masz mnostwo, Robisz pomiary przy wylaczonej oftowoltaice i jestl imasz 260V w gniazdku to dzwonisz na pogotowie energetyczne i mowisz, ze ci spalilo lodowke czy klimatyzator i ze bedziesz zadac odszkodowania. Natomiast jesli przy wylaczonej fotowoltaice masz dobre napiecia, to problem jest po twojej stronie i trzeba zlecc modernizacje sieci domowe lub kabel od falownika do rozdzielnicy zmienic na taki o odpowiednim przekroju..Wzywaj elektryka, niech ci to pomierzy i powie na czym stoisz. Zawsze mozesz odpiac jeden string ,Kupic falownik off grid za 1500 zl, do tego magazyn 15 kwh niskonapieciowy za 6 tysiecy., skoro 5 kwh ci nie wystarcza To sie dobiera do zuzycia a nie na pale , bo handlarz namowil. Mozesz tez panele ustawic na wschod zachod. Wyjsc jest bardzo duzo Treba tylko chciec.
Potezny blackout w Czechach. Dramat naszych poludniowych sasiadow..To samo u nas jest kwestia czasu wiec warto wyciagnac wnioski juz dzis!!! Ale nie u mnie .Ja jestem przygotowany i wam tez radze sie przygotowac. Warto kupic przetwornice 12/230V i w raie awarii podlaczyc do aku samochodowego. Mozna tez dokupic do przetwornicy akumulator 12V lifepo4 100Ah i np. w bloku ladowac go z sieci lub panelem fotowoltaicznym na balkonie ,a potem zasilac urzadzenia z przetwornicy.. a jak ktos ma duze potrzeby moze kupic sobie falownik off grid 5.5 kw i magzyn lifepo4 48V Mzna ladowac to z sieci lub swoich paneli jesli macie zwykly falownik ongrid, ktory nie dziala po zaniku napiecia.. Wpiszcie sobie na oelix alboalegrolokalnie haslo KOMPLETNY ZESTAW FOTOWOLTAICZNY NA DZIALKE BALKON DO KAMPERA. Tam macie pelny zestaw i pojedyncze podzespoly do kupienia w okazyjnej cenie od pasjonata, ktory sie na tym zna. Przetwornice, falowniki magazyny akumulatory sterowniki mppt i reszte sprzetu . Wysylka za pobraniem lub odbior osobisty,wiec mozna kupowac bez obaw. Wydacie smieszne pieniadze.kilkaset zl czy nawet 1500 i bedziecie w jakims stopniu niezalezni od dostawcy enegii co jest bezcenne!!
Sprzedawco PV. W ramach wyjaśniania mojego „bełkotu z sufitu” ciekawe co Ty sobą prezentujesz w kategorii pozycji społecznej, czy masz przynajmniej średnie wykształcenie albo jakieś specjalne kwalifikacje czy tylko sprzedajesz PV i jako specjalista masz opanowane obrażasz w ramach swojej specjalizacji.
Co do opłacalności kogeneracji zwłaszcza dla firm to gaz ziemny czy płynny kosztuje po ok. 28- 30 gr/kWh. Gaz ziemny ma opłaty dodatkowe trudne do rozgryzienia a płynny propan jest np. po 1,8 zł/l, raz zapłacone i masz. Energia w propanie to 6,4 kWh/l czyli koszt kWh to właśnie 28 gr. Sprzedawco, czy do tego miejsca rozumiesz mój „bełkot z sufitu”? No to jedziemy dalej.
Sprawność małych kogeneratorów to 31% czyli z litra propanu powstaje dokładnie 2 kWh prądu i gdyby go kupować z sieci po 1,10 zł/kWh to by kosztowało 2,20 zł czyli na prądzie już oszczędza się 40 gr na litrze propanu. Pozostaje darmowe ciepło 4 kWh, za które nie zapłacimy po 28 gr co daje oszczędność kolejne 1,10 na litrze propanu (zupełnie podobnie jest z gazem ziemnym przy cenie 30 gr/kWh). Ten fragment był trudniejszy ale domniemam Sprzedawco, że rozumiesz. Gdy propan po 1,8 zł netto to oszczędność 1,5 zł na tym litrze.
Kogenerator o mocy elektrycznej 30 kW zużywa 16 litrów propanu na godzinę czyli oszczędność na godzinę jest 24 zł, niech będzie nawet tylko 20 zł. Rok ma 8760 godzin i kogen to nie foto, które pracuje tylko 1 tys. godz. na rok. Przy pracy tylko 4500 godzin (pół roku) oszczędność z pracy kogeneratora to 90 tys. zł. Sprzedawco czy nadal kapujesz? To policz dla np. 6500 godzin tj. ¾ roku 130 tys. zł zaoszczędzone.
Taki kogenerator kosztuje 80-90 tys. zł no to jak, zwróci się przez rok czy nie?
Podkreślenia wymaga istotna cecha fotowoltaiki. W okresie jesiennozimowym, przez 6 miesięcy, fotowoltaika wytwarza 23% statystycznej, rocznej produkcji a w czterech najzimniejszych miesiącach, listopad – luty łącznie tylko 10%. Myślę, że jako specjalista od fotowoltaiki uświadamiasz to ludziom gdy namawiasz na foto
Do Mariusz: to że tak będzie wyglądała ,,,Instalacja wyłącza się o 9 tej rano a włącza o 17 tej bo przez cały ten okres napięcia są na poziomie 260 v. ” eksploatacja wielu instalacji PV o ile będa takimi które są podłączone (a więc zależne) do Sieci pisałem setki razy na tym forum od 2016 roku.Mimo tego Ty 5 lat później założyłeś instalację właśnie – zależną od Sieci? Niebywała odporność na wiedzę. Pisałem+ zakładajcie off-grid, bo miałem podstawy do stwierdzenia,że to ,,Instalacja wyłącza się o 9 tej rano a włącza o 17 tej bo przez cały ten okres napięcia są na poziomie 260 v. ” będzie udziałem wielu. Rozumiem, że sygnały ostrzegawcze nie są tym,co zwykłeś brać pod uwagę – dlatego wraz z tysiącami podobnych olewałeś, że tak zadziała prawo ohma. Nie do końca rozumiem czego oczekujesz? Żeby Monopol poprzez własne Sieci sprzedawał Twój (zamiast swojego) prąd?
Do Mariusz: zastanawiające jest też w Twojej opowieści to: ,,Założyłem więc hybrydowy falownik z magazynem 5 kWh, z doświadczenia wiem że to jest gówno. ” Trudno do końca określić co Ty rozumiesz przez ,,gówno”…….Ja zaś w 2018 r założyłem full off- grid na takim ,,gównie” i to gówno przez siedem lat zasila mi dom.Oczywiście do gówna do instalowałem nieco automatyki (dyskryminatorem mocy,przekaźniki priorytetowe) a całość wspiera magazyn energii dawniej mały (10 kWh/ 200A teraz większy + dwa kogeneratory (różnej mocy). Domyślam się jedynie, że Twój magazyn energii 5kWh ma zbyt małą wydajność prądową i czasami wszystko kuca- zwłaszcza przy braku dyskryminatorów mocy.
Instalacja PV jest opłacalna zarówno w net meteringu jak i net billingu (oczywiście na RCE bardziej, bo na RCEm słabo). Nie jest natomiast dla leniwych intelektualnie…. Trzeba samemu się zapoznać a nie wierzyć w zapewnienia równie leniwego intelektualnie sprzedawcy. „Będziesz pan zadowolony” tłumaczy się „nie mam bladego pojęcia ale chętnie przytulę prowizję”
Mariusz: Nie ogarniasz tematu i chociaż jesteś szczęśliwcem, że należysz do wybranej przez panującego nam Jarosława grupy uprzywilejowanych (arystokracji energetycznej) to nie potrafisz tego faktu spieniężyć. Współpracujemy….
Drodzy Czytelnicy, nie było moim zamiarem nikogo obrazić lub powątpiewać w jego poziom wiedzy czy inteligencji. Proszę również żebyście nie obrażali mnie. Opisałem Wam mój przypadek i gdybym miał wiedzę, którą mam teraz 2 raz nie popełniłbym tego samego błędu. Walczę z Tauronem już 4 rok i uwierzcie mi to naprawdę walka z wiatrakami. Wiecie przecież że Wszystkie parametry pracy falownika łącznie z napięciami na poszczególnych fazach można odczytać z aplikacji, nawet wtedy kiedy nie może się włączyć bo napięcie jest za duże. Mi chodzi tylko i wyłącznie o to że w Polsce wszystko robi się odwrotnie, tzn najpierw promuję się zieloną energię i dotuje żeby 3,4 lata później zorientować się że nasza sieć energetyczna jest do tego nie przygotowana. Byłem na tyle naiwny że skoro podpisujesz z kimś umowę to umawiasz się na określone warunki w niej zawarte. No ale najwyraźniej nie w Polsce. Czy mam prawo być wkur…ny? Pisząc o magazynie że to gówno miałem na myśli jego pojemność i moc, powiększenie wiąże się z kosztami, które poniosę ja. Myślę że w podobnej sytuacji jest kilka tys ludzi i mam takie nieodparte wrażenie że to ja bylem mało inteligentny i winny tego że zamontowałem taką instalację. Czy kupując samochód, pralkę, piekarnik czy drona musimy znać jego zasadę działania, budowę itd? Kupujemy bo ma działać. Jeżeli ktoś się tym zajmuje, ma w tym temacie wiedzę i chciałby mnie wesprzeć jakimś pomysłem i rozwiązaniem to proszę o sugestie. Pozdrawiam
Widzisz Mariusz jak to jest. Umowę z Tobą w imieniu Taurona przygotowali wynajęci lub etatowi prawnicy i tam na pewno są zastrzeżenia, z którymi sobie nie poradzisz. Spokojnie przeanalizują ją a potem przeczytaj art. 286 Kodeksu karnego albo art. 65 Kodeksu wykroczeń. Bardzo obszerna to jest tematyka (nie same artykuły). Poanalizuj ale pomyśl czy nie odpuścić, czy gra warta świeczki. Przewidywana jest poważna odpowiedzialność za pokrętne wyciąganie pieniędzy od kogoś ale czy dasz radę bez generowania jeszcze większych kosztów. Niemniej mam przekonanie graniczące z pewnością, że to nie nasz kolego Sprzedawca PV zainspirował Ciebie do zrobienia instalacji.
Wygląda na to, że raptem trzy osoby w tym państwie rozumieją, mają świadomość jakie znaczenie dla każdego prywatnie, jak też jakie znaczenie dla całego Państwa ma sprawa takiego działania,że przykładowo 50% Prosumentów nabędzie magazyn energii lub takiego działania jak widzimy w zapisach proponowanych przez władze nowelizacji co zaskutkuje rezygnacją z wyposażania w domowe magazyny energii przez Polaków. Jeżeli chińczycy, amerykanie- mają plany używania tego czegoś, to założę się,że Rosja wkrótce też: ,,Parametry chińskiej bomby grafitowej
Z udostępnionej animacji wynika, że bomba grafitowa może wywołać przerwy w dostawie prądu na obszarze co najmniej 10 000 metrów kwadratowych. Podano również, że zademonstrowana rakieta posiada zasięg 290 kilometrów, a jej głowica z niewielkimi pociskami ma masę 490 kilogramów. Nie wiadomo, czy nowa chińska broń jest gotowa do użytku. Wiadomo natomiast, że Stany Zjednoczone w 1991 roku po raz pierwszy użyły bomby grafitowej podczas inwazji na Irak. Z pomocą tej broni wyłączono 85 procent irackiej sieci energetycznej.” Jaką zatem przydatność ma prosumenckie PV skoro bez wojny z nim kłopot i w razie konfliktu także?.
PV 10 kWp i aku 10 kWh za 50 tys. zł u typowej firmy instalacyjnej? 🙂
1,5 roku temu za 6 kWp i aku 5 kWh zapłaciłem po promocji 54 tys. zł. Były firmy trochę tańsze, które nie wzbudziły mojego zaufania, były trochę droższe. Sprzęt odrobinę potaniał ale wzrosły wynagrodzenia i inflacja 🙂 Więc nie ma szans aby się zakup zwrócił szybciej niż w 10 lat – a zwykle wtedy trzeba już coś będzie w instalacji wymienić bo gwarancja się kończy to i sprzęt się będzie psuł. Magazyn energii 10 kWh po kilku tysiącach cykli już będzie miał wyraźnie mniejszą pojemność, a jeśli był ustawiony żeby niepotrzebnie cykli nie generować to prosument więcej zapłacił za pobrany prąd choć go miał w magazynie (nie widać tego w aplikacjach dostarczanych ze sprzętem ale już widać jeśli samemu obserwuje się dane z falownika/dongla).
Autokonsumpcja 50% oznacza, że roczne zużycie ma 5 MWh ale w lecie aku pełny a w zimie pusty. Do tego trzeba mieć na co zużywać prąd w dzień kiedy zwykle ludzie pracują poza domem. Przykład śmierdzi promocją i niewiele więcej
Do koszmarek66: jest dość jasne, że gdy ktoś w ciągu dnia przebywa poza domem, to 10 kWp paneli PV jest zbędnym przeinwestowanie w część wytwórczą to po pierwsze – zwłaszcza przy jedynie 10 kWh pojemności magazynu energii.Tuyaj właściwą jest konfiguracją 5kWp/ 20 kWh magazynu bowiem większość odbiorów w praktyce pracuje ,,z magazynu ” a nie z produkcji bieżącej z PV. ,,aku pełny a w zimie pusty”- oczywiście nikt nie pisze, nie wspomina o niezbędności kogeneratora (właśnie na okres 15 listopada do 20 marca) bo fachofcom od PV, magazynów, OZE nie przystoi mówić prawdę więc milczymy o tym, że PV+magazyn to nie wszystko….Nawet lato zdarza się takie, gdzie przez 4 dni leje, wieje a produkcja PV z 5kWp będzie po 1,5 kWh dziennie (3,5 kolejne pobrane będzie z magazynu energii ) stąd kogenerator jest koniecznościa.Na wszelkich forach OZE- pełna zmowa milczenia w tym temacie i udawanie jakoby PV plus malutkiej pojemności magazyn było pełnią samowystarczalności.
Do Mariusz: nie jesteś naiwny w oczekiwaniu, że gdy podpisujesz Umowę z kimś na coś, to świadczący Ci z tej umowy usługi winien Ci to na co się umawiał. Nie jesteś naiwny
Co do tego pełna zgoda. Sam starłem się z PGE w sądzie -ponieważ podpisali umowę kompleksową ale okazało się, że z ZAMIAREM nie wykonywania.To zgoła inna sytuacja niż Twoja, bo ja NIE MAM prądu od OSD, ty go Masz (gównianej jakości ale jest). Umowy ,, o prąd ” są specyficzne także dlatego, że to nie Odbiorca- tylko Spólka energetyczna – pierwej w pełnej swobodzie określa co i na jakich warunkach będzie dostarczane PO podpisani Umowy. W Twojej sytuacji dostarczają jak rozumiem do PPE przez większą część dnia 253 do 260V co skutecznie sabotuje pracę falownika on- grid. By podjąć skuteczne działania prawne mamy fundamentalną kwestię dowodową (art. 6 k.c) a wszystko w kontekście (z pozoru) jedynie ,,nienależytego wykonania Umowy” (tej z Tauronem) . W tej sprawie bez danych z rejestratora założonego w celu ich zebrania przez stronę trzecią, jtóra w sprawie może być przesłuchana jako świadek – ani rusz. Możliwe jest też (prawdopodobnie) inne podejście niż zagadnienie ,,nie należytego wykonania Umowy”, ale to zależy od treści wszystkich ,,papierów” związanych z okolicznością założenia PV w 2021 roku i tego co udało się przez 4 lata zdokumentować. Nie znam treści Twojej umowy z Tauronem na PV (moje oczy tego nie widziały) więc jako osoba która (bez adwokata) wygrała z PGE Obrót+PGE Dystrybucja dopiero po przeczytaniu wszystkiego mógłbym dokonać oceny możliwości. Ustawę Prawo Energetyczne znam może dokładniej niż Radcy Prawni zatrudnieni w URE oraz wiem jaka jest praktyka ,,interpretowania” jest zapisów lub (alternatywnie) udawania, że określonych zobowiązań z niej wynikających przedsiębiorstwa nie muszą wykonywać. Na domiar wszystkiego- adwokaci nie znają się, nie rozumieją Prawa Energetycznego a o obowiązku,,zapewnienia obywatelom państw członkowskich możliwości korzystania z energii elektrycznej ” to już wcale słyszeć nie chcą,analogicznie jak polski (nie)Rząd niezależnie czy to był PiS czy PO. Twoja decyzja – możesz mi przedłożyć dokumenty ( jestem elektrykiem, zatem wiem co jest nie tak w twierdzeniach firm energetycznych) a po ich lekturze możliwe , że będę mógł pomóc, bo Twoja sprawa jest mniej ,,oczywista” niż moja – gdzie sąd zgodził się z moją argumentacją a i ja natrafiłem na super sumiennego, pedantycznego Pana sędziego Sadu Rejonowego, którego ,, wkurzyli ” kłamcy z PGE.
Do Mariusz i do wszystkich: generalnie za nie uczciwą uważam KAŻDĄ sprzedaż PV nie poprzedzoną miesięcznym zbieraniem danych o jakości Sieci OSD w celu ustalenia czy Klient będzie mógł korzystać z kupionego sprzętu. Osobiście jako elektryk- do ceny całości (PV+magazyn energii+EMS) doliczałbym koszt zakupu na stałę rejestratora energii z obsługą narastających danych u kogoś innego by mieć środki dowodowe do walki z OSD, a niestety sytuacja taka jak u Mariusza powtarza się w tysiącach lokalizacji z narastaniem wynikających z tego problemów.Za nie uczciwe uważam też obrazowanie przyszłym nabywcom jakoby instalacja PV nawet z magazynem energii poradziły sobie bez zakupu kogeneratora.
Do Wszystkich: za uczciwe- w dzisiaj znanych uwarunkowaniach – uważam diametralne odwrócenie spojrzenia na zakup urządzeń do OZE.Mianowicie, błędem (totalnym) jest ,,wiązanie” chęci posiadania PV z jej współpracą z Siecią OSD, błędem jest zakładanie, że nadwyżki oddamy do Sieci (nie oddamy gdy będzie 253V lub więcej) jak też co do zasady oddawanie do Sieci jest bez sensu.( korzyści niewielkie lub ich brak, problemy nieustanne). Druga sprawa: opieranie funkcjonowania domowego OZE (PV) na ,,wzorcu” parametrów Sieci OSD to ryzyko WYSOKIEGO stopnia- za skutkiem nie działania instalacji w ciągu dnia wogóle.Dzisiaj zatem pierwszym zakupem winny być: magazyn energii+ EMS oraz taryfą u OSD z serii G12* (magazyn nie mniejszy niż 10kWh oraz nie mniej niż 8kW mocy). Dopiero eksploatacja przez pełen rok powyższych + pomiary jakości Sieci w PPE powinny być powodem do podejmowania decyzji o zakupie PV, o mocy tego PV, o koncepcji (sieciowe PV czy wyspowe PV). Nadto- samodzielność to….nie jest PV bez kogeneratora.Prodzę tego nie eliminować ze sposobu myślenia.Jak masz zaniki zasilania z Sieci, jak masz w Sieci 253V lub więcej – kogenerator+ magazyn powyżej 15 kWh są niezbędne.Mówię jak jest.
Upał i pożary fotowoltaiki. Jest stanowisko ekspertów
Jakie naprawdę jest ryzyko pożaru w domu z instalacją fotowoltaiczną? Ubezpieczyciele przyznają, że większe. Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej tłumaczy, gdzie leży problem. I nie chodzi o samą instalację.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu
Lato i upał to zwiększone ryzyko pożaru. Zwykle właśnie latem statystycznie pożary są częstsze – dotyczy to nie tylko pożarów lasów, ale też domów czy mieszkań.
A jak jest z fotowoltaiką? W Polsce jest 1,5 mln przydomowych instalacji fotowoltaicznych, co oznacza, że statystycznie co piąty dom wyposażony jest we własne źródło energii. Ostatni tragiczny pożar w Ząbkach stał się też przyczynkiem do siania fakenewsów – na dachu tego bloku nie było paneli, choć w internecie jest kolportowana taka informacja.
Ile jest prawdziwych pożarów fotowoltaiki w Polsce?
Jak podaje Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, rocznie w Polsce dochodzi o mniej więcej 140 tys. pożarów. Ile razy zapaliła się fotowoltaika? Tego nie wiadomo, straż nie prowadzi takich statystyk.
Mamy tylko poszlaki i dane historyczne. Na przykład w 2019 r. strażacy w broszurze na temat ryzyka pożaru fotowoltaiki podliczyli, że na ówczesne ponad 150 tys. pożarów w ciągu roku „wady urządzeń i instalacji elektrycznych” były przyczyną 5,7 tys. pożarów. Ale nie oznacza to, że paliła się instalacja PV.
Strażacy z portalu ppoz.pl sami próbowali to ustalić we współpracy z Komendą Główną Straż Pożarnej. W tym celu przeanalizowali dane historyczne i wspomogli się badaniem ankietowym wśród funkcjonariuszy w całym kraju.
Udało się uzyskać 290 ankiet ws. pożarów instalacji PV. Z zebranych danych wynika, że ponad połowa incydentów pożarowych (55,9 proc.) obejmowała pożary budynków, w których, choć instalacja PV była na dachu, to pożar nie miał z nią nic wspólnego.
Na pozostałe 44 proc. składają się przypadki, w których system PV okazał się bezpośrednim źródłem zagrożenia – doszło do jego przegrzania/pożaru (26,2 proc.) lub pożaru budynku spowodowanego bezpośrednio przez instalację PV
Dlaczego nie wlicza się tego c zabiera Tauron
@koszmarek – dałeś się wydymać, przepłaciłeś o ponad 100%. 1,5 roku temu 4 kW to ok. 15 -16 tys. zł, akumulator 5 kWh jakieś 8-9 tys., w lokalnych firmach, brutto, bez uwzględnienia dotacji i odliczeń.
@Pesel – Niestety, nie przeszedł cały komentarz, może ukaże się później, więc muszę na raty. Ze swojej pozycji społecznej jestem zadowolony, mam wykształcenie wyższe podyplomowe, techniczne, na co dzień robię zupełnie co innego, a PV zająłem się dla kasy, wykorzystałem swoje 5 minut, powoli myślę wyjść z tej branży, a glównym źródłem dochodu PV była dla mnie tylko w 2021 i 2023 roku. Rzadko „namawiam na foto” bo pracuję dla dużego dystrybutora i moich klientów, czyli firm montujących, nie muszę namawiać. Tyle, żeby ci rozjaśnić.
@Pesel: Dzięki za konkrety, ale pięknie podkoloryzowałeś swoje obliczenia – o ile wcześniej był to bełkot z sufitu, to teraz mamy wszystko ładnie policzone, ale za wartości z sufitu. Zacznijmy od końca – podaj link do zakupu i montażu z ceną kogeneratora 30 kW 80-90 tys. brutto – tyle, to może kosztować sprzęt w firmie krzak marki Noname, przy czym bardziej netto, niż brutto. Najtańszym nośnikiem jest rzeczywiście propan, zapomniałeś o doliczeniu ceny zbiornika – przy 4500 godzinachx 16 l = 72.000 litrów rocznie, więc kilka zbiorników 11.000 litrów w tym przypadku. Im więcej razy będziesz tankować w ciągu roku, tym średnia cena będzie bardziej odbiegać od tych 1,8 – propan ma istotne wahania sezonowe. Więc albo wydasz kilkadziesiąt tysięcy na zbiorniki, albo licz średnio bliżej 2,2/litr.
@Pesel – Tylko że to nie będzie 72.000 litrów – napisz mi, na ch… komu odpadowe ciepło w ilosci 100 kWh/dobę przez 180 dni w roku? Sorki, gdzie ta firma ma się mieścić? Na Spitsbergenie? O ile to nie jest Aquapark to przyjmij max. 150 dni, ale po 7-8 godzin dziennie. Może więcej jeśli firma pracuje 24h na dobę, ale nawet w tym przypadku nie będziesz korzystał z ciepła przez 4500 godzin rocznie. Więc nie możesz odliczać kosztów ciepła za 4500 h, bo i tak nie byłoby ci ono potrzebne przez tyle godzin i byś go nie kupował. I to jest główna przyczyna, dlaczego przyczepiłem się twoich bajek – doliczasz oszczędności na czymś, czego i tak byś nie kupował. Idźmy dalej – proporcje produkcji prądu i ciepła są mniej więcej stałe. Nie da się, aby potrzeby były również stałe, inne będą latem, inne zimą. Bez możliwości magazynowania ciepła i prądu jedno i drugie będziesz tracił. Celowo, czy czy przypadkiem zapomniałeś doliczyć kosztów bufora i akumulatora? Jakąkolwiek pojemność by one miały i tak nie zrównoważysz potrzeb do produkcji w środku lata i w środku zimy. Więc ponownie zbyt optymistycznie liczysz oszczędności.
@Pesel „foto pracuje tylko 1 tys. godz. na rok” – jaja sobie robisz, prawda? „Przy pracy tylko 4500 godzin (pół roku) oszczędność z pracy kogeneratora to 90 tys. zł. Sprzedawco czy nadal kapujesz?” – i tu się powtórzę – nie jednak nie kapuję, bo te 4500 jest z d… wzięte. Tym bardziej nie będę liczył dla 6500 godzin. Odpowiadając na pytanie postawione pod koniec odpowiadam: NIE. A na koniec – dla tych, którzy mieli rozum i zmontowali fotowoltaikę przed 2022 rokiem roczny rozkład produkcji nie ma najmniejszego znaczenia. Więc zanim zaczniesz wypisywać podobne głupoty w przyszłości, pomyśl, że ktoś powie: SPRAWDZAM. A jak sprawdzi to nie licz, ze będzie Cię traktował poważnie.
Mariusz to wysokie napięcie to może efekt tego że jest w pobliżu u kogoś duża instalacja FV np 50 kW, to tak zaobserwowałem w pobliżu siebie
Taka instalacja powoduje perturbacje w sieci
Do Robert: perturbacje (bez fotowoltaiki) to powoduje linia nn dłuższa niż 500 mb + rozdanie z transformatora więcej mocy niż należy.Jak linia ma np 750 metrów to trzeba w nią na wejście wpompować wyższe napięcia niż gdyby miała przepisowe 500 mb, by na końcu tych 750 metrów było że 200V
,,Sprzedawca PV
04-07-2025 12:14
@Mariusz – tak, wszyscy, heheheheee. To może poczekajmy najpierw na odpowiedź tuzów intelektu, mam na myśli precz z ongridem i Pesela. A może ty miałbyś coś sensownego do dodania?”- jak widzę poerwszą twoją kompetencją kroczącą przed innymi jest chamstwo.Dziwię się że tutaj ktoś z Tobą rozmawia boś cham nad chamy.W średniowieczu do którego pasuje Twój typ ynteligencji z którą się obnosisz byłbyś przez Twoją wieś kilkakroć za koniem przeciągnięty na powrozie
Panele używane są po 70-80zł/szt – 285kWp nominalnie, które po latach dają 280kWp. Jak ktoś ma miejsce i trochę pojęcia, sam sobie zmontuje instalację, umieści na kołach i wpakuje hebel między złodzieja, a własny off-grid. W rok się taka instalacja zwróci. Bez pozwoleń, bez zgłoszeń i innej maści debilizmów. W tym dofinansowań…
@ I=U/R: to prawda, tyle, że po;co od początku było wystawiać złodziejowi nie posmarowane dupsko?
Jak mówił klasyk „nigdy nie dyskutuj z idiotą, naprzód sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem”
@Nic dodać nic ująć – szczekać to nawet ostatni kundel potrafi, czego jesteś najlepszym przykładem. Ale napisać coś z sensem – już nie każdy.
Instalacj off grid mozecie zrobic sobie samodzielnie za 6 tysiecy. Osiem paneli 500w. falownik 5.5 kw i magazyn 5 kwh lifepo4 48V i to wszystko! Nie sluchajcie naciagaczy na drogie instalacje on grid, bo bedziecie oddawac prad za darmo i kupowac od dostawcy w cenie 1.2 zl/kwh. Dzis tylko off grid ma sens . Do tego instalacje on grid wylaczaj sie w ciagu dnia z powodu zbyt wysokiego napiecia i wtedy majac panele na dachu i tak kupujecie prad. Tak samo w razie awarii on grid nie dziala. A ja mam naladowany magazyn i sie niczym nie martwie.. Off grid za 6 tysiecy . Wiem bo robilem sobie i znajomym i dziala pieknie!
@tylko off grid – hej, trollu, a za ile można zrobić samodzielnie on-grid?
Hej przyglupie, Napisalem, za ile mozna zrobic samodzielnie off grid Ty wciskasz ludziom on grid , to zamiast pier… glupoty napisz, za ile mozna zrobic on grid i ile trzeba zaplacic za odbior i zgloszenie elektrykowi z uprawnieniami, bo trzeba je wpisac w oswiadczeniu instalatora.
@tylko off grid – zgłoszenie jest gratis, pieczątka elektryka zależnie, na ile się dogadasz, koszt instalacji wyższy o cenę falownika od ok. 100 zł za takie badziewie jak ty przyjąłeś do ok. 1000 zł za solidną chińszczyznę. Różnica zwraca się w pół roku na odsprzedaży nadwyżek, a potem alleluja i do przodu. Tylko trzeba mózgu używać, zamiast trollować.
Debilem byles,jestes i tak juz zostanie. Zgloszenie gratis. Pieczatka na tyle ,na ile sie dogadasz. Widac ze nie masz pojecia o instalowaniu fotowoltaiki. Po pierwsze nie trzeba zadnej pieczatki ,tylko nr uprawnien i podpis instalatora. Po drugie nikt o zdrowych zmyslach nie podpisze sie za kilkaset zl ,zeby odpowiadac za bledy w instalacji zrobionej przez jakiegos amatora. Potrebny jest odbior calej instalacji i pomiary. A koszt to minimum 2 tysiace. Miedzy innymi z tego powodu on grid jest duzo drozszym rozwiazaniem, nawet jesli ktos odwazy sie robic samodzielnie . Byla to swietna inwestycja,ale ponad 3 lata temu w net meteringu, Teraz to pieniadze wywalone w bloto i zadne twoje zaklinanie rzeczywistosci tu niczego nie zmieni On grid nie wroci sie nigdy jesli nie masz wysokiej autokonsumpcji. Ludzie przeklinaja takich hadlarzy jak ty, ktrzy wcisneli im instalacje za kilkadziesit tysiecy ,a teraz dalej bula wysokiej rachunki. On grid to moga sobie montowac firmy, ktore maja 100% autokonsumpcji. Pewnie nie jestes az takim imbecylem, zeby tego nie roumiec i celowo oszukujesz ludzi, zeby wysepic od nich jeszcze pare groszy, poki ktos sie na to nabiera.Jak zwykle konkretow u ciebie brak . Nigdy nie odpowiesz na pytanie, ile kosztuje on grid 4 kwp z magazynem 5.12 kwh robiony przzez firme, bo musialbys przyznac mi racej ,a taki glupiomadry ignorant jak ty tego nie zniesie. Nie sluchajcie tego cwiercinteligenta. Jak ktos chce zrobic off grid 4-5 kwp z magzynem do zasilania calego domu /mieszkania za 6-7 tysiecy to niech tutaj sie do mnie odezwie, Pomoge.
@tylko off grid – lecz się, przygłupie. 98% instalacji w Polsce (piszę na podstawie sprzedaży falowników jednego z trzech największych dystrybutorów w Polsce) to ongrid. Widocznie ludzie albo nie czytają twoich mądrości, albo czytają i olewają je.
Wyjatkowy z ciebie imbecyl. Piszesz cos nie na temat,a odpowiedzi unikasz jak ognia. Dzis juz malo kto daje sie nabierac na instalacje on grid, bo sa nieoplacalne i twoje bajdiurzenie juz nic nie zdziala Dziiesiatki tysiecy ludzi montuja mniejszy lub wiekszy off grid , ktory caly czas zyskuje na popularnosci. Po prostu ludzie juz nie chca byc frajerami, ktorzy laduja 30 albo wiecej tysecy po to , by oddawac prad za darmo do sieci. Przykro mi osle, ale na twoja przypadlosc lekarstwa nie ma, a teraz gon sie pajacu Wszyscy wiedza, ze jestes nedznym handlarzyna bez godnosci i sprzedalbys panele nawet babci, ktora placi za prad 50 zl na miesiac.
Jestem na starych zasadach, autokonsumpcja z dużej instalacji bo ponad 20kwp 36% z tego 19% przez ładowanie aut. Brak magazynu. Miesięczne zużycia to 1.2 do 2MW, za chwilę jeszcze ją zwiększę montując pompę ciepła.
przy 10 kW i magazynie 15 kWh 30% jest całkiem realne. Instalacja 22 tys., magazyn 10 tys., w obydwu przypadkach z godziwym zarobkiem firmy i doradcy/handlowca, razem 32 tys, przyjmijmy nawet 35 tys. Autokonsumpcja około 3400 kWh (4000 zł na dziś), zwrot za prąd wprowdzony do sieci ok. 7000 kWh – 2000, razem 6000 zł. Mi wyszło poniżej 6 lat.
@tylko off grid – malutki rozumku, jakiej odpowiedzi? Na twoje urojenia? Ciężko jest dyskutować z urojeniami.
SPRZEDAWCO MARCHEWKI JAK JUZ PISZESZ TE SWOJE BREDNIE O ZAROBU HANDLOWCA ,TO PODPISUJ SIE SWOIM NICKIEM. JUZ NAWET TROLOWANIE IDZIE CI CORAZ SLABIEJ, INTELEKTUALNE DNO
Komisja Europejska zachęca kraje członkowskie do wdrażania: ,,Szybsze procedury dla sieci i magazynów energii
Ze względu na przewidywany wzrost produkcji energii ze źródeł odnawialnych oraz rosnące zapotrzebowanie na energię Komisja podkreśla również pilną potrzebę rozbudowy i modernizacji sieci elektroenergetycznych oraz przyspieszenia wdrażania systemów magazynowania.”
@alladyn-solar-batt, ale jak linia nn dłuższa niż 500 m to problem to czy nie jest to powszechne, wręcz absolutnie masowe szczególnie na wsiach? Linia niskiego napięcia to ta od transformatora do odbiorcy – albo w ziemi albo napowietrzna wtedy zazwyczaj 8-10m nad ziemią – zgadza się? Jeśli tak to linie nn w wielu miejscach wyraża się w kilometrach.
W artykule piszą o instalacji 10kW + magazyn 10kWh i jedynie alladyn-solar-batt zwrócił uwagę na jeszcze jeden równie istotny parametr, jakim jest moc nominalna magazynu. Z typowego magazynu o pojemności 10kWh na ogniwach LFP (takie stosuje się najczęściej) można nominalnie pobrać ok. 8kW mocy a ładować go z jeszcze niższą mocą (ok. 5kW). Mając teraz 10kW mocy ciągłej z PV musimy przynajmniej połowę tej mocy przesłać do sieci. W godzinach szczytowej produkcji energii większość ludzi jest w pracy a dzieci w szkole. Auta elektryczne też stoją pod zakładem pracy a nie pod domem, dlatego najważniejszym parametrem przy doborze magazynu powinna być jego moc wyjściowa i maksymalna moc, z jaką można go ładować. W przypadku magazynu LFP w podanym w artykule przykładzie jego pojemność powinna być minimum dwa razy większa. To jedyny sposób, żeby móc w pełni elastycznie ładować magazyn i mieć wystarczająco dużą moc na wyjściu, żeby zasilić dom w przypadku zaniku napięcia w sieci. Kolejnym plusem jest mniejsza degradacja ogniw, których cykle życia liczy się w pełnych ładowaniach. Jeśli magazyn rozładujemy do połowy i naładujemy do pełna to jego licznik cykli wzrośnie o 0,5 a nie o pełny cykl. W praktyce dobrej klasy magazyn potrafi mieć trwałość równie dużą jak fotowoltaika bo nie w każdy dzień będzie pełny cykl.
Ceny magazynów dalej spadają i w tej chwili 20kWh kosztuje około 8 tys zł (w hurcie jest jeszcze taniej) z fakturą i gwarancją w Europie ale dopóki w Polsce będą dotacje typu Mój Prąd to nie zobaczymy takich cen, bo sprzedawcy doliczają sobie „prowizję” od dotacji.
AQQ gdzie można dostać 20 kWh za 8 tys? W detalu? Daj jakiś namiar. Pozdrawiam
@Mariusz: Spójrz na ceny na Aliexpress czy innych chińskich platformach. Znając konkretnego producenta zapytaj go o dystrybutora w Europie. Nie przejmuj się, gdy zobaczysz inną nazwę produktu. Na rynku powszechny jest branding. Każdy większy dystrybutor zamawia magazyny pod dowolną marką, jaką sobie zażyczą, bo utrudnia to porównywanie tych samych produktów w różnego rodzaju wyszukiwarkach. Ceny będą podobne, bo chińskie platformy mają kilkanaście procent prowizji. Dostawy z krótkim terminem realizacji będą droższe ale czasem są zakontraktowane nowe dostawy z niższą ceną. Czekając miesiąc lub dwa możesz mieć znacznie lepszą cenę. Nie będę Ci podawał moich kontaktów bo miałem kiedyś swoją firmę i mam ceny, których Tobie raczej nie dadzą. Niemniej dalej jest to detal bo nie bawię się w handel. Ceny na rynku dość szybko się zmieniają, dlatego większość dystrybutorów nie bierze nic na zapas bo może zostać ze stratą. Do tego dolar w pół roku staniał kilkanaście procent do złotówki a nie wiadomo czy dalej nie straci na wartości.
Mam na myśli oczywiście magazyn niskonapięciowy przeznaczony do pracy z falownikiem hybrydowym. Generalnie wybór na rynku jest dość duży a starsze konstrukcje wcale nie są tańsze od najnowszych. Dlatego nie zawsze warto szukać na wyprzedażach. Np. najnowszy magazyn 23kWh na nowszym typie ogniw jest raptem kilkadziesiąt euro droższy od nieco starszego tej samej wielkości ale 20kWh. W tym przypadku bez sensu jest wybierać tańsze.
Powiedzmy sobie jasno znów rzad namawia na inwestycje a za rok zmieni przepisy i np wprowadzi podatek od auto konsumpcji bo znów spadną wpływy z energetyki przemysłowej. Niestety poziom cynizmu rządzących wybija sufit
Kto płaci za prąd 5.500 rocznie? Ta oszczędność to manipulacja.
@Sydo, kilkaset tysięcy gospodarstw domowych mających ogrzewanie na prąd.