Ceny energii od prosumentów zaczęły zmieniać się co kwadrans. Jakie są wahania wartości RCE?
Od kilku dni prosumenci objęci net-billigiem są rozliczani po cenach RCE zmieniających się już nie co godzinę, ale co kwadrans. Jak ta zmiana przełożyła się na wartości energii wprowadzanej do sieci przez prosumentów?
W tym tygodniu w kalkulacji wartości energii oddawanej do sieci przez prosumentów rozliczających się po cenach RCE w net-billingu wprowadzona została istotna zmiana. Po jej wdrożeniu ceny RCE nie zmieniają się już co godzinę – jak było to od początku tego sposobu rozliczeń, czyli od lipca 2024 r. – ale co 15 minut.
Ostatnim dniem dostaw energii rozliczanej po cenach RCE, które pozostawały takie same dla każdej godziny, był 30 września. W tamtym dniu ceny RCE były stosunkowo wysokie. W środku dnia wartość RCE była na poziomie około 0,45 zł/kWh, a wieczorem w godzinie 19-20 wzrosła nawet do 1,66 zł/kWh. To dało prosumentom wyposażonym w magazyn energii okazję do niezłego zarobku na energii wprowadzonej do sieci.
Sytuacja w pierwszych dniach rozliczeń według nowych zasad
W dniach 1 i 2 października, czyli w pierwszych dwóch dniach rozliczeń prosumentów na nowych zasadach – według cen zmieniających się co 15 minut – w porze nocnej i w środku dnia nie widać było dużych wahań cen w godzinach nocnych i w środku dnia. Większe różnice pojawiły się natomiast w porannych i wieczornych szczytach zapotrzebowania, gdy ceny RCE rosły – ten wzrost był widoczny zwłaszcza wieczorami.
Wartości cen RCE na 1 października w godzinach południowych, czyli w czasie najlepszych warunków do produkcji energii z prosumenckich instalacji PV, wynosiła około 0,35-0,4 zł/kWh. Wyższe ceny były w godzinach porannych (około 0,8-0,9 zł/kWh), a jeszcze większy wzrost wartości RCE nastąpił wieczorem w godzinie 19-20. O ile w kwadransie 18.45-19.00 cena RCE była na poziomie 1,31 zł/kWh, o tyle już w kolejnym kwadransie wzrosła do 1,83 zł/kWh. W kolejnych kwadransach w godzinie 19-20 cena RCE systematycznie spadała, co widać na poniższym wykresie:

Podobna sytuacja, jeśli chodzi o ceny RCE, była widoczna 2 października. W tym dniu energia wprowadzana do sieci przez prosumentów korzystających z net-billingu w godzinie 12-13 była rozliczana w poszczególnych kwadransach po około 0,27 zł/kWh, jednak w kolejnych 15-minutowych interwałach wartość RCE zaczęła rosnąć. Wzrost ten przyspieszył wraz z wieczornym wzrostem zapotrzebowania na energię. Najwyższą wartość w dniu 2 października RCE miało w kwadransie 19.00-19.15 – wyniosła ona 1,22 zł/kWh, natomiast w ostatnim kwadransie tej samej godziny cena RCE spadła do 1 zł/kWh.

Dlaczego ceny energii w net-billingu zaczęły zmieniać się co 15 minut?
Cena energii uwzględniana w prosumenckich rozliczeniach w net-billingu jest ustalana na podstawie notowań z Rynku Dnia Następnego (RDN) na Towarowej Giełdzie Energii (TGE). Odzwierciedla ona bieżącą sytuację w systemie elektroenergetycznym, jeśli chodzi o podaż i popyt na energię elektryczną.
Zmiana wartości RCE – z interwałów godzinowych na kwadransowe – wynika z wprowadzenia nowych zasad rozliczeń energii na RDN. Ma ona związek ze zmianami wprowadzonymi również na innych europejskich rynkach energii SDAC (Single Day-Ahead Coupling). Wspólna inicjatywa europejskich giełd energii, operatorów systemów przesyłowych oraz uczestników rynku ma na celu zwiększenie płynności i elastyczności rynku energetycznego w Europie, lepszą integrację odnawialnych źródeł energii i poprawę stabilności pracy sieci elektroenergetycznych na Starym Kontynencie.
Jak podkreśla TGE, nowe produkty dla 15-minutowych okresów dostawy pozwolą na lepsze dopasowanie podaży i popytu na energię. Ponadto umożliwią bardziej precyzyjne reagowanie rynku na wahania związane z rosnącym udziałem OZE. W ten sposób nowe 15-minutowe produkty mają wspierać integrację OZE w europejskim miksie energetycznym, co przełoży się na zmniejszenie zależności od paliw kopalnych oraz wpłynie na większą niezależność i stabilność sektora energetycznego w Unii Europejskiej.
Nie wszyscy prosumenci w net-billingu rozliczają się po cenach RCE
Prosumenci wchodzący obecnie do systemu net-billingu są rozliczani z nadwyżek energii wprowadzanej do sieci według rynkowej ceny energii elektrycznej (RCE). System rozliczeń prosumentów w formie net-billingu objął mikroinstalacje przyłączane do sieci od drugiego kwartału 2022 r., jednak początkowo nie uwzględniał rozliczeń po cenach RCE.
.
.
.
W ciągu pierwszych dwóch lat net-billingu w Polsce objęci tym systemem prosumenci byli rozliczani według średniej miesięcznej ceny RCEm. W lipcu 2024 r. ta cena została zastąpiona zmieniającymi się co godzinę cenami RCE. Natomiast po ostatnich zmianach w ustawie o odnawialnych źródłach energii prosumenci, którzy weszli do net-billingu przed lipcem 2024 r., powrócili do rozliczeń po miesięcznych cenach RCEm – jednak uzyskali oni jednocześnie prawo do przejścia na rozliczenia po cenach RCE.
Co ważne, ostatnie zmiany w ustawie o odnawialnych źródłach energii wprowadziły współczynnik korygujący ceny RCE/RCEm w wysokości 1,23. Dzięki temu wartość depozytów prosumenckich naliczanych w net-billingu za energię oddawaną do sieci jest wyższa, niż wynikałoby to z podawanych przez PSE cen RCE/RCEm.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Jak teraz wygląda przyłączenie do sieci? Kojarzyłem z dawna, że były stare zasady, a później nowe, gorsze. Czy teraz jest jeszcze inaczej, znowu coś pozmieniali? Jakbym teraz się zdecydował na fotowoltaikę to jest jakiś wybór, czy już jest narzucone coś nowego z góry?
Pytam, bo wypadłem z obiegu, a po tym artykule to już nie za bardzo się orientuję w tym nazewnictwie, jakieś RCM, itp.
Jak to na dzień dzisiejszy jest?
Wyglada tak jak wygladalo wczesniej Montujesz fotowoltaike i zglaszasz przylaczenie mikroinstalacji do sieci. Ale zastanow sie ,bo jesli nie masz duzej autokonsumpcji, to jest to nieoplacalne Lepiej zrobic sobie tanio mala instalacje off grid z magazynem. 5kwp z magazynem 15kwh lifepo4 Calosc wyniesie cie ok 10-12tysiecy bez zebrania i czekania latami na doplate. Bedziesz od marca do pazdziernika placic znikome rachunki(glownie oplaty stale)
@jasko – a teraz jeszcze wytłumacz Markowi – o ile więcej zaplaci za taką samą instalację, ale on-grid? Czy ktoś ci płaci za pisanie głupot?
Na stronie TGE do chwili pisania tego posta nie są publikowane bieżące ceny energii elektrycznej.
Sprzedawca – A teraz zamiast prawić swoje mądrości podaj Jaśkowi cenę za taką samą instalację jak on pisze, tyle że wykonaną zgodnie z wytycznymi Mojego Prądu.
Ceny dynamiczne, fajnie, fajnie podobno można zarobić. Ale ile można stracić? Zwykły Kowalski nie jest zabezpieczony przed gwałtownym wzrostem ceny, a z czegoś trzeba codziennie naładować magazyn. Żeby nie było, jak dwa lata temu w Teksasie, gwałtowny atak zimy i w konsekewncji rachunki 30 tyś dolarów za miesiąc.
Co z tego że ceny zmieniają się co 15 minut skoro i tak jest bilansowanie godzinowe. Więc z perspektywy indywidualnego klienta ceny de facto są dalej godzinowe (średnia cena z czterech kwadransów)
Do wszystkich: sprzedawca PV to osoba mocno powiązana z Redakcją, bowiem 40% jego wpisów (objętościowo)! to obrażanie dla obrażania by malutkie ego obrażającego wzrosło (we własnym mniemaniu) a w rzeczywistości na dwie minuty…..Jako człowiek – prymityw.Redakcja która to akceptuje ,a trwa to od miesięcy – taką samą w swych charakterach się staje. Z kolei jeśli chodzi o to kto w swych instrukcyjnych wypowiedziach reprezentuje interesy rosyjskie (a propos nazywania piszących tutaj ruskimi trollami) to nikt lepiej tego nie czyni niż Sprzedawca PV……Interes Polski, rozumiany jako tożsamy z interesem każdego Polaka jest taki, by w razie braku dostaw energii elektrycznej – posiadać możliwość z niej korzystania rozumianą jako korzystanie bez przerw (natychmiast po zaniku zasilania z zewnątrz) , ale jeszcze ważniejsze rozumianą jako możliwość: po pierwsze mniejszej a najlepiej jak największej Autarkii, względnie możliwość ekonomizowania pracy instalacji wytwarzania takich jak PV,agregat prądotwórczy, ogniwo paliwowe czy kogenerator. Dobitnie te potrzeby obrazują warunki zasilania jakie mamy ma Ukrainie. Stopień świadomości, że w Polsce do podobnych sytuacji może dojść w kilka godzin jest zerowa.Co gorsza- służby energetyczne prowadzącego wojnę z najeźdźcą sąsiada są kilkukrotnie lepiej zorganizowane i przygotowane sprzętowo do napraw katastrofalnych zniszczeń sieci elektroenergetycznych. Trol ruski innym od ruskich troli kładzie.Takie życie….🤙
Zapytam wprost : Po co nam liczniki energii skoro nie mamy żadnych narzędzi do sprawdzenia rachunków , czy są prawidłowo wystawione ?
Acha, zapomniałem.Od dzisiaj będę ruSSką świnią i zaczynam pisać nick z małej litery 💪
Do gfr: licznik energii jest po to by albo prawnie kwalifikować Cię jako nie złodzieja, albo jak w przypadku braku licznika i poboru energii elektrycznej – złodzieja przestępcę na podstawie denuncjacji czyli ,,protokołu” na ogół dwu elektryków pracowników mafii OSD wysłanych do Ciebie w celu jego sporządzenia- o ile będziesz na tyle niemądry że ich wpuścisz. Takie są interpretację i orzecznictwo polskich gówno sĄDÓW, których orzekający sędziowie mają ptasie mózgu i choryzonty myślowe oparte na wiedzy z Pcimia Dolnego (bez urazy kogokolwiek). Za nie prawdłowe wystawianie rachunków z tytułu sprzedaży energii elektrycznej i usług dystrybucji nie ma w przepisach żadnych sankcji (dla czyniących w ten sposób zamiarowo) zatem próżne Twoje ,,wołania na puszczy”. By mieć prawa do czegoś – najpierw trzeba je stworzyć a częściej dodatkowo to wywalczyć by zostały umieszczone w Ustawie. Skoro jednak celowo są nie prawidłowo wystawiane, to w jakim celu działający w ten sposób miałby ułatwić Ci sprawdzanie? (p.s. nie obiecałem, że każdorazowo będę swój nick pisał z małej litery 😜)
Do gfr: w drugiej wersji zdarzeń – licznik jest po to by na rachunku powoływać jego wskazania – nie ważne czy byłyby prawdziwe. Mnie nie mogą tak robić bo obciąłem im takie możliwości – mam off-grid.
Nie daję ,,rad”. Niezależność energetyczną to stan, stan wyższego rzędu niż wszystkie stany jakie ogarniasz byleby pozwalały (dotacje) nakręcać Ci możliwość jakiejkolwiek sprzedaży, oczywiście że szkodą nabywcy, bo nabywanie PV o mocy przekraczającej zapotrzebowanie to strata z konieczności oddawania do Sieci.W takim przypadku – wszystko odbywa się na warunkach dyktowanych przez Mafię OSD. Typowe dla hieny. Ruscy wymyślili centralne rozdawnictwo z decyzji Partii.To samo czynił PiS – likwidując taryfy gwarantowane i rozkręcając dotacyjne rozdawnictwo dla wybranych.Tabuny hien uprawiały pole zarabiania na ,,beneficjentach” i jak widzimy nadal chciałyby to robić. Oby jak najszybciej zlikwidowali dotacje – hieny nadal będą szczekać ale już wyłącznie z głodu. Cały świat przechodzi na układ z magazynowaniem lokalnie energii bo doświadczenie blackoutów są coraz poważniejsze i powszechniejsze z jednej strony, z drugiej rośnie liczba funkcjonalnych urządzeń na prąd w domu i firmie.
@Alladyn – nie tylko nie ma poprawy, ale jest coraz gorzej! Widzę nie tylko fobie, ale i urojenia! Misiu puszysty, jak dla mnie to jest obojętne, czy ludzie montują on- czy off-grid. Sprzedaję te same komponenty. Jeden z większych dystrybutorów w Polsce, dla którego pracuję, ma sprzedaż falowników off-grid na poziomie ok. 5% ogółu co dowodzi, że społeczeństwo nie bardzo podziela twoje urojenia i fobie.
Zwróć uwagę, jak wzrosła sprzedaż falowników hybrydowych. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taki falownik pracował jako off-grid. Dlatego właśnie w tej chwili najbardziej opłacalna opcja to zakup falownika hybrydowego. Dzięki temu budując swoją instalację można zacząć od on-grid a przejść na off-grid w dowolnym momencie. Rynek falowników hybrydowych rośnie dynamicznie bo niemal każda nowa prosumencka instalacja PV wyposażona jest w tej chwili w magazyn energii. Zresztą PV + magazyn to jest aktualny wymóg Mojego Prądu. Zresztą jest to trend nie tylko w Polsce ale na całym świecie.
—
Trwająca na Ukrainie wojna pokazuje, jak może wyglądać praca sieci energetycznej w przypadku działań hybrydowych Rosji a ostatni nalot rosyjskich dronów w Polsce powinien dać do myślenia i taki też był cel Putina. Wtedy to posiadacze off-gridu wyjdą z tego z tarczą. Na tą chwilę jeszcze nie ma co wywoływać histerii, ale trzeba już przygotowywać się na przerwy w dostawach energii. Warto też uczyć się od Ukraińców, jak radzą sobie w tak ekstremalnie trudnych warunkach i jak sprawnie przywracają zasilanie tam, gdzie jest to jeszcze możliwe.
—
Wracając do pytania jakie zadałeś Jaśkowi to fircyk słusznie tutaj zapytał o cenę takiej instalacji „pod dotację”. Same magazyny energii, falowniki hybrydowe i moduły PV już w tej chwili są na tyle tanie, że przepłacanie byleby tylko wziąć dotację przestaje już mieć sens. O ile obojętne może ci być obojętne, co ludzie montują to już nie będzie ci obojętne, od KOGO to kupują, bo od takich firm jak twoja przestaje się to już opłacać.
Głupoty kto będzie sprzedawał energię w nocy a sam o świeczce siedział. Mam magazyn energii i w nocy to ja z niego korzystam a nie sprzedaje w ciągu dnia to te energetyczne złodzieje za grosze skupują a sprzedają za 3 razy tyle. Jak czytam te brednie że ktoś ma fotowoltaike i płaci rachunki po 50 zł za miesiąc za prąd i to zimą to czytać się tego nie da
@AQQ – kolejny gość z urojeniami, który te urojenia komentuje. Skąd wiesz, po ile sprzedaję komponenty? Na jakiej podstawie twierdzisz, że się nie opłaca, jeśli firmy kupują je ode mnie? Może ich wlaściciele nie czytają twoich rewelacji? Czym różni się praca instalacji on- i off-grid w przypadku braku napięcia w sieci? Też jesteś z tych popierdoleńców, którzy będą twierdzic, że tylko off- i w imię swoich urojeń sugerują ludziom pozbawienie się możliwości oddawania nadwyżek? Czym różni się „instalacja pod dotację” od tej bez dotacji?
Teraz dopiero będą kroić, bo nikt nie będzie w stanie zweryfikować ich wyliczeń i rachunków. I o to chyba generalnie chodzi.
Sprzedawca bezmozgi blaznie Nie kompromitu jsie juz, bo z kazdym wpisem robisz z siebie coraz wieksze posmiewisko. Wedlug ciebie instalacja on grid 5kwp z magazynem 15kwh robiona przez firme wyniesie 12 tysiecy Daj namiary. Jutro zamawiam .Nie podasz bo nie ma takiej firmy i takich cen polglowku. A teraz idz juz spac, jutro znow czea cie mnostwo trolowania i wypisywania pierdol.
@SPV: Widzę, że myślenie sprawia ci ból, więc po kolei.
Magazyn 15kWh można kupić na jednym z chińskich portali w przeliczeniu na PLN za ok. 5,5 tys zł z VATem, opłaconą wysyłką z Polski i gwarancją w Polsce. Ktoś kto to sprzedaje przecież nie dokłada do interesu i też na tym zarabia. Podobne magazyny takie firmy jak twoja sprzedają ZNACZNIE drożej u nas. Pokaż mi takie ceny w polskich firmach! Nie interesuje mnie, kto od ciebie kupuje. Jak dla mnie to może być nawet Święty Mikołaj z Laponii!
—
W przypadku falowników hybrydowych napisałem wyraźnie, że dają ci wybór, w jaki trybie pracuje instalacja. Nigdzie nie napisałem, że obowiązkowo każdy musi przejść na off-grid. Jednemu pasuje być on-grid przez 12 miesięcy w roku, drugiemu pasuje być on-grid tylko w zimie a jeszcze innemu być całkowicie off-grid. Użytkownik sam decyduje, czy wysyłać nadwyżki do sieci. Trzeba być takim popierdoleńcem jak ty, żeby tego nie zrozumieć.
—
Czym różni się instalacja pod dotację? Ano tym, że wszystkie komponenty musisz zakupić w takich firmach jak twoja ze zbójecką marżą i kosztami montażu a kupujące od ciebie firmy robią to tylko dlatego, że wasze wysokie marże rekompensują dotacje. Jak dotacje się skończą to sam się przekonasz, jak mocno spadnie wam sprzedaż. Ceny u producentów spadają a w Polsce stoją w miejscu. Jak to wytłumaczysz?
Ceny 15 minutowe są formalnie i w głowach polityków. Realnie odczyty liczników są godzinowe i jest bilansowanie godzinowe więc te ceny 15 minutowe to tylko utrudnienie – trzeba liczyć średnią….. Niezła reforma, taka praktyczna co przynosi same korzyści! B R A W O !
@AQQ – „Ano tym, że wszystkie komponenty musisz zakupić w takich firmach jak twoja ze zbójecką marżą i kosztami montażu” – no właśnie pokazałeś poziom wiedzy. Gdzie są zapisy, które mówią coś takiego? Przyznam się, że nie znam. Jesteś śmiesznym januszem, czego nie chcesz przyjąć do wiadomości.
To co będzie za dwa trzy lata Jak wtedy będzie wyglądało rozliczenia Prosumentów i zwykłych Kowalskich?
Przeczytałem komentarze osób, które otrzymały już pożyczkę od hojnej kobiety o imieniu Maria Franchesca i, idąc za jej radą, zdecydowałem się na pożyczkę w wysokości 20 000 euro. Kilka godzin temu pełna kwota została potwierdzona na moim koncie bankowym. To wspaniała wiadomość i polecam każdemu, kto pilnie potrzebuje pożyczki, kontakt z tą hojną kobietą: Maria.franchesca229@gmail.com
Ludzie „z branży”, a sprzeczki na forum? Od dawna było wiadomo o przejściu na 15 minutowe rozliczenie, potem na 5 cio lub 1 minutowe, a potem na sekundowe. To się stanie wkrótce i to ma sens. Sprawa on – grid czy off – grid, czy zagrożenia strategicznego braku dostaw energii itd. to są inne potężne tematy. Czy lepszy scentralizowana sieć oparta o atom, czyli importowany uran, lub „węglowa” o import węgla, czy zdecentralizowana oparta o własne paliwa, czyli OZE. Z punktu widzenia mikro użytkownika on czy off grid to są jeszcze inne koszty: wody (własna studnia czy wodociąg), nieczystości (ścieki, czy własna oczyszczalnia) itd. a na końcu jeżeli będzie wojna to miesza się sprawy survivalu? Tu też jest banda głupców, którzy myślą, że przeżyją pod warunkiem, że będą w … lesie, z kozikiem. Nie dajmy się zwariować, rozliczenie 15 minutowe to generalnie krok w dobrym kierunku, komputery sobie z tym poradzą.
Czy ktoś wie na czym polega „zarabianie ” jeśli sprzedam swoją energie do sieci OSD? czy to nie jest znowu bilansowanie po cenie OSD? Czy faktycznie energia zmagazynowana w cenie 40 groszy w południe oddana do sieci da mi te 1,66 PLN na konto ? czy to nie jest kolejna ściema i po roku nadmiaru energii nie zbilansowanej OSD po prostu zajuma mi te nadwyżki? Wie ktoś?
Zarabianie polega na tym, że depozyt wydasz na prąd, który sprzedajesz.