Średnia miesięczna cena energii nadal nie daje zarobić prosumentom

Średnia miesięczna cena energii od prosumentów objętych net-billingiem we wrześniu wzrosła względem wcześniejszego miesiąca oraz września zeszłego roku. Wrześniowa stawka RCEm była jednak i tak nadal relatywnie niska.
Dotychczasowa historia notowań średnich miesięcznych cen energii wytwarzanej przez prosumentów w net-billingu (cena RCEm) pokazuje, że wrzesień pozostaje miesiącem niskich cen. Nie inaczej było i w tym roku – ogłoszona właśnie przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne wrześniowa stawka RCEm wyniosła zaledwie 0,279 zł/kWh. Oznacza to wzrost względem średniej ceny z wcześniejszego miesiąca (0,214 zł/kWh) oraz września zeszłego roku (0,22 zł/kWh). Nadal jednak mamy do czynienia z niską ceną RCEm.

Wzrost depozytu prosumenckiego szybszy niż przed rokiem
Jak pokazują dane z zeszłego roku, wzrostu średnich miesięcznych cen RCEm możemy się spodziewać w dwóch ostatnich miesiącach tego roku (wtedy jednak instalacje fotowoltaiczne wyprodukują znacznie mniej energii). W stosunku do zeszłego roku sytuacja prosumentów korzystających z net-billingu – zarówno rozliczających się po miesięcznych cenach RCEm, jak i tych, którzy rozliczają się cenach RCE (obecnie zmieniających się co kwadrans) – jest nieco korzystniejsza.
Jest to zasługa zmian wprowadzonych w ustawie o odnawialnych źródłach energii, które weszły w życie pod koniec 2024 r. Dzięki nim obecnie wynagrodzenie za każdą kilowatogodzinę energii oddanej do sieci – liczone według cen RCEm lub RCE – jest dodatkowo powiększane o współczynnik korekcyjny w wysokości 1,23. To zapewnia wyższy wzrost depozytu prosumenckiego, z którego sprzedawcy energii powinni pomniejszać rachunki za energię pobieraną z sieci przez prosumentów objętych net-billingiem.
Z cen RCEm korzystają aktualnie prosumenci, którzy weszli do net-billingu do lipca 2024 r., co wynika z ostatnich zmian w ustawie o OZE. Mają oni jednocześnie prawo do przejścia na rozliczenia po cenach RCE, co może być korzystne zwłaszcza w przypadku prosumentów inwestujących w magazyny energii. O ile przechowana w magazynie i oddana do sieci wieczorem energia u prosumentów objętych miesięczną ceną będzie miała taką samą (dosyć niską) wartość jak w południowych godzinach, o tyle prosumenci korzystający ze stawek RCE mogą zmagazynować energię wytworzoną w południe, gdy ceny RCE są bardzo niskie, i oddać ją do sieci wieczorami, kiedy RCE potrafi osiągać znacznie wyższe wartości – jak zdarzało się to w zeszłym miesiącu. Dzięki temu stawki za eksportowaną energię mogą być nawet wyższe od kosztów energii pobieranej z sieci.
Więcej na ten temat w artykule: Duże wahania cen energii od prosumentów. Wieczorami nawet powyżej 1,7 zł/kWh.
Zmiana naliczania cen energii od października
Obecny miesiąc jest pierwszym, w którym prosumenci rozliczający się z nadwyżek energii oddawanej do sieci według cen RCE mają do czynienia ze stawkami zmieniającymi się już nie co godzinę, ale co 15 minut. Więcej na temat tej zmiany w artykule: Zmiana w rozliczeniach prosumentów od 30 września.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
U mnie przy panelach na południe zysk ze sprzedaży wyszedł średnio 37 groszy za kWh (po korekcie 1.23 i bilansowaniu).
Nie daje zarobić bo system prosumencki w swoim założeniu nie miał służyć do zarabiania a oszczędzania… to że zniknął net metering wynika z tego że Janusze montowali więcej na dachu niż było im faktycznie potrzebne. Łyżką się je a nie chochlą.
Bo to nie prosumenci mają zarabiać a sprzedawcy prądu.