Duńczycy stawiają pierwsze wiatraki bez subsydiów

Duńczycy stawiają pierwsze wiatraki bez subsydiów
Vestas

Dania dołącza do krajów, w których inwestorzy z sektora odnawialnych źródeł energii już realizują projekty, dla których nie zabezpieczono żadnych dopłat czy publicznych gwarancji sprzedaży energii.

W mieście portowym Hirtshals w północno-zachodniej Danii rozpoczęła się budowa farmy wiatrowej, która będzie produkować energię sprzedawaną wyłącznie na wolnym rynku – bez publicznych dopłat czy gwarancji odbioru energii.

Farma wiatrowa wyposażona w największe dostępne obecnie na rynku lądowe wiatraki Vestasa ma być pierwszą tego typu inwestycją w Danii, która będzie funkcjonować poza publicznym systemem wsparcia.

REKLAMA

Na inwestycję złożą się cztery turbiny Vestas V136-4.2, które mają rozpocząć wytwarzanie energii w ostatnim kwartale tego roku. Udziały w jednej z turbin obejmie lokalna spółdzielnia energetyczna.

W ten sposób Dania dołączy m.in. do Norwegii, Szwecji i Finlandii, gdzie budowane są już obecnie farmy wiatrowe mające nie korzystać z publicznego wsparcia.

Na razie realizujący ten projekt deweloper Hirtshals Havnefond zdołał zabezpieczyć przyszłą sprzedaż energii na okres 3 lat po uruchomieniu generacji. Energię na podstawie zawartej umowy PPA (Power Purchase Agreement) kupi firma handlująca energią EnergiDenmark.

Oprócz wykorzystania nowoczesnych turbin, na wdrożenie modelu biznesowego bazującego wyłącznie na rynkowych warunkach, mają pozwolić także warunki wietrzności w Hirtshals, gdzie przeciętna prędkość wiatru sięga 8,2 m/s.

Turbiny V136-4.2 przy takich warunkach wiatrowych mają produkować w skali roku po około 17 GWh energii elektrycznej rocznie.

To właśnie lokalizacja i panujące w niej warunki umożliwiły – zdaniem duńskiego stowarzyszenia branży wiatrowej DWEA – realizację pierwszego „rynkowego” projektu wiatrowego w Danii.

– Doszliśmy do punktu, w którym połączenie fantastycznych warunków wiatrowych i najnowszej technologii umożliwia budowę lądowych turbin wiatrowych bez subsydiów. To krok milowy, na który pracowaliśmy przez wiele lat – komentuje Jan Hylleberg, szef DWEA.

REKLAMA

Przy tym panujące w Danii restrykcje w zakresie maksymalnej wysokości wiatraków na razie nie umożliwiają zastosowania potencjalnie jeszcze tańszej technologii, którą na rynek wprowadza Vestas.

Podczas gdy turbiny w Hirtshals staną na wieżach wysokich na 82 metry, Vestas szykuje elektrownie wiatrowe, w których gondole będą montowane na wieżach liczących 150 metrów, co dodatkowo podniesie produktywność turbin i zmniejszy koszty produkcji energii.

Zastosowanie turbin wysokich na 82 metry wynika jednak z restrykcji, zgodnie z którymi maksymalna wysokości wiatraka, wliczając najwyższy punkt łopaty, nie może przekraczać 150 metrów.

Zniesienie tego ograniczenia to droga do produkcji jeszcze tańszej energii i większej ilości inwestycji realizowanych bez udziału publicznych pieniędzy.

Co ciekawe, projekt wiatrowy w Hirtshals to nie pierwsza inwestycja w odnawialne źródła energii, która jest realizowana w Danii bez subsydiów.

Wcześniej duński deweloper Better Energy ogłosił budowę ogromnej farmy fotowoltaicznej o mocy 125 MW, w przypadku której zabezpieczono sprzedaż energii wyłącznie na podstawie zawartej na rynku wieloletniej, komercyjnej umowy PPA. Energię w tym przypadku będzie kupować duńska firma Bestseller.

W ubiegłym roku produkcja energii z wiatru w Danii zmniejszyła się w stosunku do generacji odnotowanej w roku 2017. Jednak operatorzy farm wiatrowych powetowali to sobie wyższymi zyskami ze sprzedaży energii.

Więcej o cenach energii, po których w ubiegłym roku była sprzedawana energia w Danii, w artykule: Farmy wiatrowe w Danii zmniejszyły produkcję, ale zwiększyły zyski.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.