Wielka fabryka baterii nie dla Polski
Czołowy producent baterii wykorzystywanych w samochodach elektrycznych Contemporary Amperex Technology Ltd miał rozważać budowę swojej europejskiej fabryki m.in. w naszym kraju. Ostatecznie wybrał jednak Niemcy.
Wczoraj podczas wizyty, którą w Niemczech składa chiński premier Li Keqiang, potwierdzono, że chiński potentat w produkcji baterii Contemporary Amperex Technology Ltd (CATL) zbuduje u naszych zachodnich sąsiadów ogromną fabrykę.
Wcześniej wśród potencjalnych lokalizacji europejskiej inwestycji CATL wymieniano także Polskę czy Węgry – w obu tych krajach swoje fabryki baterii dla przemysłu motoryzacyjnego budują globalni potentaci. LG Chem uruchamia fabrykę pod Wrocławiem, a Samsung pod Budapesztem.
Niemiecka fabryka CATL powstanie w Erfurcie w Turyngii, a władze tego landu informują o przyciągnięciu inwestycji, która tylko w pierwszym etapie będzie warta 240 mln euro.
CATL nie wyklucza jednak postawienia kolejnych fabryk w innych europejskich krajach. – Chcemy zaopatrywać wszystkich europejskich producentów. Jeśli projekt w Turyngii okaże się sukcesem, rozważymy inne lokalizacje – Reuters cytuje wypowiedz szefa CATL Robina Zenga.
Decyzja o inwestycji w Turyngii pojawia się wkrótce po ogłoszeniu wielkiego kontraktu CATL z BMW, dla którego Chińczycy zrealizują dostawy baterii liczone w miliardach euro.
Contemporary Amperex Technology to czołowy producent baterii do samochodów elektrycznych, który w Chinach przygotowuje się do uruchomienia produkcji baterii o potencjale większym niż Tesla.
Ostatnio CATL zadebiutował na chińskiej giełdzie, planując pozyskanie funduszy na rozbudowę fabryk o potencjał umożliwiający produkcję w skali roku baterii o pojemności 24 GWh.
W 2016 roku CATL sprzedał baterie litowo-jonowe o łącznej pojemności 6,8 GWh, natomiast w ubiegłym roku Chińczycy zwiększyli sprzedaż do 11,85 GWh – najwięcej na świecie. W roku 2020 chcą już produkować rocznie 50 GWh.
gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
