Polenergia nie postawi elektrowni węglowej. Budowę zablokował NSA

Naczelny Sąd Administracyjny zablokował ewentualne wydanie pozwolenia na budowę elektrowni węglowej na Pomorzu. Polenergia nie będzie mogła wybudować elektrowni węglowej „Północ”, która mogłaby powstać w okolicy Pelplina.
Jak komentuje Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, wyrok kończy wieloletnią walkę mieszkańców i organizacji społecznych z inwestycją forsowaną przez największą prywatną polską grupę energetyczną.
Diana Maciąga ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot podkreśla, że wyrok NSA to efekt wieloletniej kampanii i bezprecedensowy sukces dla ochrony klimatu.
– Mamy nadzieję, że historia elektrowni „Północ” stanie się przykładem dla innych inwestorów, którzy wbrew światowym trendom brną w projekty węglowe – komentuje Diana Maciąga.
Polenergia rozpoczęła starania na budowę elektrowni „Północ” w marcu 2011 roku i planowała jej zakończenie w 2020 roku. Instalacja miała składać się z dwóch bloków o mocy 800 MW każdy, spalających rocznie ok. 4,5 mln ton węgla. Tym samym byłaby to jedna z największych elektrowni w Polsce.
Jak przypomina ClientEarth, w marcu 2015 roku starosta tczewski wydał decyzję o pozwoleniu na budowę dla tej instalacji, ignorując informacje o negatywnym wpływie tej inwestycji na środowisko.
Zarzuty ekologów obejmowały m.in. zaniżania wartości emisji metali ciężkich pochodzących z elektrowni, pominięcia kwestii emisji innych szkodliwych substancji, np. metanu, podtlenku azotu, dioksyn i furanów.
Z kolei podgrzane ścieki zrzucane z elektrowni do Dolnej Wisły stanowiłyby poważne zagrożenie dla ryb łososiowatych, a w jej systemie chłodzącym ginęłoby rocznie nawet 2 mln sztuk narybku i młodych ryb z wszystkich 45 gatunków żyjących w tej rzece, w tym ściśle chronionych.
Sprzeciw wobec decyzji starosty zgłaszali również lokalni rolnicy. Kilkudziesięciu z nich nie zostało uznanych za stronę w postępowaniu.
W grudniu 2015 roku wojewoda pomorski uchylił decyzję o pozwoleniu na budowę, uznając ją za jawnie sprzeczną z prawem. Inwestor zaskarżył tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który odrzucił skargę.
W środę Polenergia przegrała również przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
ClientEart dodaje, że przeciągające się postępowania administracyjne oraz zmieniające się warunki zewnętrzne miały wpływ na opłacalność inwestycji.
Już w 2015 roku Polenergia informowała o „braku przesłanek ekonomicznych” do kontynuowania inwestycji w węgiel i zamiarze sprzedaży inwestycji.
Zamiast w czarną energię, spółka zamierza inwestować w zieloną – planuje budowę na Bałtyku morskich farm wiatrowych o mocy 1200 MW, a także rozwija kolejne projekty wiatrowe na lądzie i rozpoczyna pierwsze inwestycje w fotowoltaikę.
Ilona Jędrasik z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi komentuje, że prywatni inwestorzy, tacy jak Polenergia, nie mają wątpliwości, że przyszłość światowej energetyki nie należy do węgla.
– Wiedzą o tym też rządy państw europejskich, z których już ponad połowa zdecydowała o całkowitym odejściu od spalania tego surowca w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Nadszedł czas, żeby również spółki należące do skarbu państwa przestały topić pieniądze w szkodliwych i nieopłacalnych inwestycjach węglowych – mówi Ilona Jędrasik.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.