Instytut Jagielloński tłumaczy, jak uwolnić potencjał umów CPPA

Instytut Jagielloński tłumaczy, jak uwolnić potencjał umów CPPA
Fronius

Korporacyjne umowy PPA to dla inwestorów z rynku energetyki odnawialnej szansa na nowe inwestycje, z kolei dla odbiorców to możliwość zabezpieczenia na wiele lat stabilnych i korzystnych cen energii. Temu zagadnieniu poświęcony jest najnowszy raport Instytutu Jagiellońskiego „Perspektywy rozwoju Corporate PPA w Polsce”, którego prezentacja odbyła się dzisiaj podczas odbywającej się w Warszawie konferencji Re-Soure Poland.

Autor opracowania, dr Christian Schnell z Instytutu Jagiellońskiego, omawia mechanizm kontraktowania energii odnawialnej na podstawie tzw. korporacyjnych umów PPA (Power Purchase Agreements), które stają się w zakresie inwestycji w odnawialne źródła energii alternatywą dla dominującego dotychczas na rynku OZE modelu inwestycji bazujących na rządowych gwarancjach sprzedaży energii, kontraktowanej np. w  wyniku aukcji prowadzonych przez krajowych regulatorów.

Jak podkreśla autor raportu, umowy typu Corporate PPA mogą zostać ustrukturyzowane w dowolny sposób, odzwierciedlając wymagania rynkowe, regulacyjne czy interesy stron zawieranych umów. Zasadniczo można je podzielić na trzy grupy.

REKLAMA

Pierwszy to model fizyczny (ang. sleeved), który zakłada zawarcie bezpośredniej umowy łączącej odbiorcę z wytwórcą celem nabycia energii elektrycznej po z góry ustalonej cenie. Energia elektryczna w tym modelu jest eksportowana od wytwórcy do odbiorcy przez licencjonowanego dostawcę energii elektrycznej za pośrednictwem sieci dystrybucyjnej i/lub przesyłowej. W większości wypadków odbiorca nie ma możliwości ani zdolności do zarządzania odbiorem energii oraz wykonywania usług bilansowania, czemu służy dodatkowa umowa ze spółką obrotu, która w imieniu odbiorcy zarządza odbieraną energią, pobierając za to opłatę tzw. sleeving fee. 

Drugi model – finansowy (ang. synthetic) – to rozwiązanie, które również nie wymaga faktycznego połączenia pomiędzy wytwórcą a odbiorcą końcowym, co więcej nie muszą oni nawet funkcjonować w ramach jednego operatora sieciowego.

W tym modelu wytwórca energii elektrycznej oraz jej odbiorca ustalają z góry cenę dostarczanej energii elektrycznej, przy czym wytwórca dostarcza ją do sieci operatora, a spółka obrotu wypłaca stosowną należność wytwórcy za dostarczoną energię na podstawie aktualnych cen hurtowych.

Model finansowy CPPA opiera się na mechanizmie kontraktu różnicowego, a w związku z tym, kiedy cena rynkowa jest wyższa od ustalonej umownie ceny, wytwórca wypłaca różnicę odbiorcy; natomiast kiedy aktualne ceny rynkowe są niższe, różnicę wypłaca odbiorca na rzecz wytwórcy. Model ten jest podobny do fizycznego corporate PPA , tworząc podobny efekt ekonomiczny, ale bez konieczności ponoszenia odpowiedniej opłaty, określanej w modelu „fizycznym” jako sleeving fee.

Trzeci model jest oparty na linii bezpośredniej (ang. private wire PPA). W tym przypadku, z uwagi na obowiązujące w Polsce prawo, rozwój tego typu umów jest na razie niemożliwy i w naszych warunkach każda umowa CPPA musiałaby obecnie uwzględniać udział spółki obrotu.

CPPA niemożliwe bez spółki obrotu

Instytut Jagielloński podkreśla, że wykorzystanie w Polsce któregoś z opisanych powyżej rodzajów PPA , niezależnie od finalnie wybranego modelu, w obecnym stanie prawnym będzie wiązało się z koniecznością udziału spółek obrotu, ewentualnie z koniecznością wykorzystania infrastruktury technicznej należącej do sieci operatorów dystrybucyjnych, co w obu przypadkach wiąże się z dużymi kosztami po stronie odbiorcy energii elektrycznej, bądź tak jak w przypadku umów opartych na linii bezpośredniej, będzie zasadniczo niemożliwe.

Autorzy raportu poświęcają wiele miejsca omówieniu umów CPPA bazujących właśnie na linii bezpośredniej, wskazując na bariery uniemożliwiające ich stosowanie w naszym kraju.

Instytut Jagielloński w tym kontekście rekomenduje uproszczenie przepisów w zakresie konieczności tworzenia systemów dystrybucyjnych, umożliwiając budowę linii bezpośredniej pomiędzy wytwórcą i odbiorcami energii bez konieczności wykazywania braku możliwości przyłączenia do istniejącej infrastruktury.

Autorzy raportu zwracają ponadto uwagę na niefortunnie sformułowany obowiązek uzyskania i przedstawienia odpowiednich świadectw (zielone, błękitne czy białe certyfikaty) nawet dla energii elektrycznej sprzedawanej ze źródeł OZE.

REKLAMA

Jak czytam w raporcie, obecne regulacje ustawy o OZE nie rozróżniają bowiem energii wytworzonej w instalacji odnawialnego źródła energii od tej wytworzonej w jednostce konwencjonalnej, przewidując po stronie przedsiębiorstw energetycznych wytwarzających i sprzedających energię elektryczną odbiorcom końcowym obowiązek uzyskania i przedstawienia świadectw pochodzenia.

Inna bariera, na którą wskazuje się w raporcie, to mechanizm akcyzy, której podlega sprzedaż energii elektrycznej odbiorcy końcowemu – podmiotowi, który nie dysponuje koncesją na wytwarzanie, dystrybucję, obrót lub przesył energii. Ewentualne zwolnienia w tym zakresie są również związane z systemem certyfikatów.

Kolejną barierą dla umów corporate PPA – na którą wskazują autorzy raportu – na polskim rynku jest brak możliwości ustalenia cen energii na Towarowej Giełdzie Energii w długoletniej perspektywie. Spółki obrotu mogą oferować produkty w dłuższej perspektywie czasowej, przy czym ryzyka z tym związane nie są możliwe do zabezpieczenia na rynku hurtowym TGE.

Naturalnym jest, iż wszystkie powyżej wskazane obciążenia znajdują swoje odzwierciedlenie w produktach oferowanych przez wytwórców, czyniąc chociażby umowy PPA oparte na linii bezpośredniej znacznie mniej atrakcyjnymi – czytam w raporcie.

Autorzy opracowania postulują ponadto wprowadzenie do polskiego systemu prawnego przepisów regulujących instytucję systemów dystrybucyjnych, które bez nadmiernych obowiązków formalnych w określonych przypadkach zwalniałyby przedsiębiorców z szeregu wymagań stawianym im jako operatorom sieciowym, co znacznie zwiększyłoby atrakcyjność umów PPA oraz stanowiłoby asumpt do inwestowania we własne źródła wytwórcze oparte na odnawialnych źródłach energii przez przedsiębiorstwa.

Instytut Jagielloński wskazuje też na zasadność wdrożenia programów wspierających rozwój niskoemisyjnych źródeł energii, przykładowo finansujących budowę infrastruktury umożliwiającej magazynowanie energii elektrycznej.

Umowa CPPA jak pożyczka?

Instytut Jagielloński zwraca uwagę na jeszcze jeden problematyczny aspekt wdrażania umów CPPA w naszym kraju. 

Jak podkreślają autorzy raportu, rozważając wykorzystanie któregokolwiek z typów corporate PPA, należy wziąć pod uwagę kwestie związane z ich ujęciem rachunkowym, bowiem w niektórych przypadkach PPA może zostać zakwalifikowany jako instrument finansowy, co ma swoje określone konsekwencje w zakresie rachunkowości, kwalifikując mechanizm CPPA jak zobowiązanie długoterminowe – podobnie jak pożyczkę.

W tym kontekście autorzy raportu wskazują na potrzebę przygotowania przez krajowe służby podatkowe swoistego przewodnika księgowego dla umów PPA.

Link do raportu Instytutu Jagiellońskiego „Perspektywy rozwoju Corporate PPA w Polsce”.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.