Decyzja środowiskowa dla elektrowni Czeczott uchylona.

Decyzja środowiskowa dla elektrowni Czeczott uchylona.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Bielsku-Białej (SKO) uchyliło decyzję środowiskową dla planowanej przez Kompanię Węglową elektrowni Czeczott w Woli. SKO przychyliło się do podniesionych przez mieszkańców Woli i organizację ekologiczną Towarzystwo na rzecz Ziemi zarzutów wobec decyzji, dotyczących negatywnego wpływu inwestycji na jakość powietrza.

Decyzja środowiskowa dla planowanej przez Kompanię Węglową elektrowni Czeczott w Woli koło Pszczyny na Górnym Śląsku to pierwsze z wymaganych pozwoleń dla tej inwestycji. Wydał ją wójt gminy Miedźna w lipcu tego roku. Grupa mieszkańców Woli, wspieranych przez organizację ekologiczną Towarzystwo na rzecz Ziemi, złożyła odwołanie od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bielsku-Białej. W ostatnich dniach września SKO uchyliło decyzję, podnosząc fakt, że wójt nie odniósł się do merytorycznych zarzutów istotnych dla wyjaśnienia sprawy, składanych przez mieszkańców i ekspertów z dziedziny ochrony środowiska w toku postępowania.

REKLAMA
REKLAMA

Nasze odwołanie od decyzji wójta gminy Miedźna wynika przede wszystkim z zagrożenia, jakie inwestycja węglowa oznaczałaby dla zdrowia naszego i naszych dzieci – mówi Anna Wadas, która jako jedna z mieszkańców Woli złożyła odwołanie od decyzji środowiskowej. Elektrownia ma być zlokalizowana około 800 metrów od zabudowań, w tym od szkoły i przedszkola. Jestem rdzenną mieszkanką Woli, a nikt nie zapytał mnie, czy chcę mieszkać obok tak niebezpiecznego źródła zanieczyszczeń powietrza i hałasu. Bardzo uciążliwy będzie też transport węgla do elektrowni. A tereny te można przecież wykorzystać pod inne, mniej groźne dla mieszkańców inwestycje.

W odwołaniu zwróciliśmy uwagę, że w raporcie oddziaływania inwestycji na środowisko zaniżone zostały dane dotyczące zasięgu rozprzestrzeniania się w powietrzu gazów i pyłów z elektrowni oraz skażenia środowiska rakotwórczym benzo(a)pirenem – mówi Michał Cebula, radca prawny, pełnomocnik Towarzystwa na rzecz Ziemi. Przemilczana została również kwestia tzw. zanieczyszczeń wtórnych powietrza, powstających w wyniku dalszych reakcji chemicznych  zachodzących w atmosferze już poza terenem elektrowni. SKO uznało za zasadne powołanie biegłego w celu bezstronnej analizy tych kwestii i skierowało sprawę do ponownego rozpoznania przez Wójta Gminy Miedźna.

Na terenie powiatu pszczyńskiego od lat przekroczone są normy jakości powietrza – dla pyłu zawieszonego PM10 o 50%, dla rakotwórczego benzo(a)pirenu – około dziesięciokrotnie – mówi dr hab. Leszek Pazderski, ekspert oceniający raport środowiskowy. Planowana elektrownia Czeczott ma emitować dodatkowe ilości obu tych trujących substancji, co wiąże się z prawnym obowiązkiem redukcji ich emisji z innych instalacji. Inwestor nie potrafił jednak wskazać, jak chce to osiągnąć. Co gorsza, w raporcie środowiskowym podano jako punkt wyjścia obecne stężenia benzo(a)pirenu w Pszczynie i Goczałkowicach-Zdroju na poziomie 100 razy niższym niż rzeczywisty, wynikający z badań Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Trudno się więc dziwić, że wydana na podstawie takiej dokumentacji decyzja środowiskowa została uchylona.

Jednocześnie z decyzją środowiskową SKO uchyliło postanowienie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach pozytywnie uzgadniające realizację elektrowni. Mieszkańcy cieszą się, że decyzja została uchylona i mają nadzieję, że inwestor wycofa się z realizacji projektu węglowego na obszarze, gdzie już teraz mamy do czynienia  z  ponadnormatywnym zanieczyszczeniem powietrza.