Do kiedy czas na Action Plan?

Polska w dalszym ciągu nie złożyła w Brukseli planu realizacji polityki w zakresie rozwoju energetyki odnawialnej i ograniczenia emisji CO2. Komisja Europejska zaczyna tracić cierpliwość. {więcej}

Polska wraz z pozostałymi 26 krajami Unii Europejskiej miała przedstawić do 1 lipca „mapę drogową” w zakresie wzrostu udziału OZE w produkcji energii do 2020 roku. Termin przedłużono następnie do końca sierpnia, a obecnie – do końca września.

Nie jesteśmy jedynym krajem UE, którego Action Plan nie trafił jeszcze do Komisji Europejskiej. Oprócz Polski, swoich planów nie złożyło jeszcze 6 państw post-komunistycznych: Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa, Rumunia i Słowacja, a także dwa kraje „starej piętnastki”: Niemcy i Belgia.

REKLAMA
REKLAMA

Urzędnicy departamentu energetyki KE tracą cierpliwość i zapowiadają, że niedotrzymanie aktualnego terminu będzie się wiązać z sankcjami. Jak mówi portalowi Recharge Marie Donnelly, która stoi na czele instytucji odpowiedzialnej za energetykę odnawialną w kierowanym przez Gunthera Oettingera departamencie energii – jeśli państwa, które nie złożyły jeszcze planów, nie dokonają tego z końcem września, wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu.

W gronie państw, które nie przygotowały jeszcze dokumentów, zaskakuje obecność Niemiec i Belgii. Jak twierdzi Donnelly, Niemcy swój plan podporządkowały decyzji w zakresie przyszłości energetyki jądrowej. Donnelly podkreśla, że brak strategii w zakresie promocji energetyki odnawialnej w przypadku niektórych państw wynika z trudnej sytuacji budżetowej, wobec której przyjmowanie kosztownych instrumentów wsparcia OZE jest bardzo trudne. Niemniej jednak, to – zdaniem Donnelly – nie może odwieść ich od realizacji unijnej polityki w zakresie redukcji emisji CO2 i wykorzystania zielonej energii, która w przyszłości okaże się dla nich bardzo korzystna.

Przyjęcie poszczególnych strategii jest oczekiwane zwłaszcza przez związany z OZE przemysł. – Sektor energii odnawialnej musi poznać mechanizmy wsparcia, które zamierzają implementować poszczególne rządy, aby w ogóle móc planować swoje inwestycje – przekonuje Donnelly na portalu Recharge.


ag, Gramwzielone.pl