ClientEarth i WWF wytykają wady nowelizacji ustawy o OZE

W piątek na stronach sejmowych pojawił się zapowiadany przez Ministerstwo Energii projekt nowelizacji ustawy o OZE. Jego analizę opublikowały już ClientEarth i WWF Polska.
Organizacje ekologiczne wytykają przygotowanemu przez resort energii projektowi szereg wad. Wśród nich wskazują na brak konsultacji, dołączenia do projektu Oceny Skutków Regulacji, a także na „niepełne” uzasadnienie projektu oraz podania w nim „nieprawdziwych” informacji.
– Wnioskodawca w ramach rządowego procesu legislacyjnego jest obowiązany odnieść się do złożonych uwag oraz wskazać, które z nich uznaje za zasadne, a które za niezasadne i wyjaśnić dlaczego. W ten sposób wiadomo jest, który podmiot co dokładnie postulował, a co za tym idzie – zapewniona zostaje transparentność prac nad daną regulacją. Nie może zatem dojść do sytuacji, która miała miejsce na gruncie przedmiotowego projektu, gdzie w uzasadnieniu wskazano, iż (cyt.): „wypracowane rozwiązanie rozliczeń prosumenta ze wskazanym przez niego sprzedawcą energii elektrycznej albo sprzedawcą z urzędu uzyskało aprobatę szerokiego grona przedstawicieli środowisk związanych ze środowiskiem prosumenckim”, w tym ClientEarth, Greenpeace, Polskiej Zielonej Sieci oraz WWF, a także zainicjowanego przez te organizacje Ruchu „Więcej niż Energia”, co jest informacją nieprawdziwą – czytamy w analizie.
ClientEarth i WWF Polska wskazują, że „projekt likwiduje nie tylko system taryf gwarantowanych, ale w praktyce także system net-meteringu, o czym nie ma mowy w uzasadnieniu”, a „proponowany prosumentom system „opustowy” jest całkowicie nietransparentny (nie wiadomo, czy i jakie wsparcie przyznaje) oraz nie został poparty żadnymi analizami”.
– W miejsce systemu typu FiT w projekcie przewidziano nienazwany i nieznany w innych Państwach Członkowskich UE system barterowych rozliczeń, na mocy którego mikrowytwórca będący prosumentem (zob. poniżej) byłby uprawniony za każdą kWh energii elektrycznej wprowadzonej do sieci dystrybucyjnej odebrać z tej sieci 0,7 kWh energii (w przypadku mikroinstalacji o mocy do 7 kW). Odpowiednio, w przypadku mikroinstalacji o mocy większej niż 7 kW prosument mógłby odebrać już tylko 0,5 kWh, a w przypadku mikroinstalacji z dotacją (nawet tych o mocy 2-3 kW) – zaledwie 0,35 kWh. Autorzy projektu nie wskazali w uzasadnieniu, z czego wynikają akurat takie wartości – oceniają ClientEarth i WWF Polska. – W uzasadnieniu do projektu nie przedstawiono żadnych danych lub wyliczeń, na których opierali się autorzy proponowanego systemu. W szczególności, z treści uzasadnienia do projektu czytelnik nie dowie się, czy zostały wzięte pod uwagę faktyczne koszty wytwarzania energii (LCOE) w poszczególnych mikroinstalacjach. Tym samym nie jest wiadome, czy przedmiotowy mechanizm zapewnia potencjalnym prosumentom (tj. nieprofesjonalnym uczestnikom rynku energii) faktyczne wsparcie, czy też nie; czy przyjęta przez państwo regulacja gwarantuje przyszłym mikrowytwórcom energii zwrot z poniesionej mikroinwestycji, czy też wprost przeciwnie, a skutkiem skorzystania z przewidzianej w projekcie propozycji będzie strata finansowa.
W ocenie projektu wskazuje się, że o ile wpisanie do projektu ustawy o OZE definicji prosumenta jest „słuszne”, to jednak zaproponowana definicja „budzi szereg wątpliwości interpretacyjnych i nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, czy dany podmiot jest czy nie jest prosumentem”.
– Zaproponowana w projekcie definicja prosumenta jest nieprecyzyjna. W szczególności, końcowy fragment tej definicji (po myślniku) powoduje, że nie jest możliwe klarowne rozróżnienie, czy dany mikrowytwórca jest, czy też nie jest prosumentem w rozumieniu proponowanego w projekcie art. 2 pkt 27a ustawy o OZE, a w konsekwencji – z którego z przewidzianych w ustawie mechanizmów rozliczeń może on skorzystać – komentują ClientEarth i WWF Polska.
Do pozytywów projektu nowelizacji ustawy o OZE ClientEarth i WWF Polska zaliczają proponowaną likwidację barier administracyjnych oraz zagwarantowanie prosumentom praw o charakterze konsumenckim.
Oprócz wskazanych w projekcie nowelizacji regulacji dla prosumentów ClientEarth i WWF Polska oceniają też zaproponowane przez ME modyfikacje w systemie aukcyjnym, wskazując, że sprowadzają się one „do tego, że w 4 na 6 koszyków będą mogły konkurować instalacje wykorzystujące paliwa kopalne”, a także negatywnie oceniają „powrót do szerokiego wspierania ze środków publicznych technologii współspalania”, „który służy wyłącznie wypełnianiu celów statystycznych wynikających z unijnej dyrektywy 2009/28/WE (OZE), a nie pożądanej dywersyfikacji w segmencie wytwarzania energii elektrycznej w Polsce, nie sposób jest ocenić w sposób pozytywny”.
– Skutkiem wprowadzenia proponowanych zmian w systemie aukcyjnym może być petryfikacja obecnej struktury źródeł wytwarzających energię elektryczną w Polsce. (…) Należy podkreślić, że zdecydowanie bardziej przejrzysty i wskazany byłby podział systemu aukcyjnego na „czyste” koszyki technologiczne – czytamy w analizie ClientEarth i WWF Polska.
W ocenie projektu nowelizacji wskazuje się ponadto na pojawienie się regulacji dotyczących klastrów energii, które jednak – zdaniem autorów analizy – budzą „wątpliwości o charakterze prawnym oraz praktycznym”, a sama ustawa o OZE może nie być „najbardziej fortunnym miejscem na wspieranie tego typu przedsięwzięć inwestycyjnych”.
– Projekt nie przewiduje delegacji do określania odrębnych cen referencyjnych dla instalacji mających konkurować w ramach koszyków dedykowanych klastrom energii i, generalnie, nie wiadomo na jakich zasadach miałaby następować kwalifikacja do tych kategorii aukcji – czytamy w analizie.
Wątpliwości ClientEarth i WWF Polska budzą też proponowane zmiany w ustawie o KDT, w szczególności wprowadzenie podwyższonych, sztywnych stawek opłaty przejściowej.
– Tytułem przykładu, w 2016 r. stawka opłaty przejściowej dla typowych gospodarstw domowych (zużywających powyżej 1200 kWh energii elektrycznej na rok) wynosi 3,87 PLN netto miesięcznie, podczas gdy odpowiednia stawka przewidywana w projekcie ma wynosić 6,50 PLN. Warto podkreślić, że projektodawcy rezygnują z systemu FiT, który, według dostępnych kalkulacji, miał kosztować ok. 0,35 PLN/miesiąc, jednocześnie podwyższając miesięczną stawkę opłaty przejściowej dla gospodarstw domowych o 2,13 PLN (netto). Należy też zaznaczyć, że projekt nie przewiduje mechanizmu zmiany (spadku) wysokości stawek opłaty przejściowej – komentują eksperci ClientEarth i WWF Polska.
Analiza projektu nowelizacji ustawy o OZE autorstwa ClientEarth i WWF Polska (link)
red. gramwzielone.pl