R. Koropis, TRMEW: szereg różnic w interpretacji systemu aukcyjnego (wywiad)
Właściciele małych elektrowni wodnych, którzy wygrali aukcje z 30 grudnia, już działają w systemie aukcyjnym. Jak zwraca uwagę w wywiadzie dla Gramwzielone.pl Radosław Koropis, wiceprezes Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych, pierwsze umowy zawarte na podstawie wygranych aukcji ujawniły szereg różnic w interpretacji nowego mechanizmu wsparcia dla OZE.
Gramwzielone.pl: – Temat aukcji dogrywkowej dla OZE, po wcześniejszych zapowiedziach Ministerstwa Energii i URE, ostatnio przycichł. Czy wiadomo, kiedy możemy spodziewać się tej aukcji i jakie będą jej warunki?
Radosław Koropis, wiceprezes TRMEW: – Najbliższe aukcje, potocznie zwane dogrywkowymi, mogą być ogłoszone przez Prezesa URE dopiero po ukazaniu się rozporządzeń wykonawczych obwiązujących w 2017 roku. Obecnie w trakcie procesu legislacyjnego są rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie ilości i wartości energii elektrycznej z OZE, która może być sprzedana w 2017 r., kolejności przeprowadzania aukcji na sprzedaż energii elektrycznej z OZE w 2017 r. oraz rozporządzenie Ministra Energii w sprawie cen referencyjnych obowiązujących w 2017 r., które musi być ogłoszone 60 dni przed dniem przeprowadzenia pierwszej aukcji w danym roku. Śledząc na stronach Rządowego Centrum Legislacji proces powstawania rozporządzeń, należy sądzić, że mogą one wejść w życie na początku kwietnia, co oznacza, że pierwszych aukcji w 2017 r. możemy się spodziewać na początku czerwca 2017 r.
Z projektu rozporządzenia mówiącego o kolejności przeprowadzania aukcji wynika, że koszyk, w którym mogą być złożone oferty dla istniejących małych elektrowni wodnych (MEW) do 1 MW, jest drugim w kolejności, a nowe instalacje MEW będą mogły uczestniczyć w 7 i 8 aukcji organizowanej przez URE. Aukcje te będą się odbywały na tych samych zasadach prawnych, co aukcje grudniowe, możliwe są jedynie ewentualne zmiany w sposobie ich przeprowadzania, które wynikać będą z regulaminu aukcji uchwalanego przez URE i zatwierdzanego przez ministra energii.
Ile elektrowni wodnych otrzymało wsparcie w pierwszej aukcji i kiedy rozpoczną one rozliczenia w nowym systemie wsparcia? Natomiast ile elektrowni wodnych może nadal być zainteresowanych udziałem w aukcji dogrywkowej?
– Właściciele MEW mogli składać swoje oferty w aukcji zwykłej nr 4/2016. Zgodnie z ogłoszonymi przez Prezesa URE wynikami, oferty złożyło 41 przedsiębiorców i dotyczyły one 49 instalacji MEW o mocy instalowanej do 1 MW. Ilość zaoferowanej przez nich energii elektrycznej stanowiła jednak niespełna 32 proc. wolumenu oferowanego do sprzedaży w ramach tej aukcji.
W mojej ocenie do aukcji zamierzało przystąpić niespełna 100 przedsiębiorców, z których część w wyniku problemów z dostępem do Internetowej Platformy Aukcyjnej nie udało się skutecznie złożyć ofert. Sądzę, iż w najbliższej aukcji oprócz tych przedsiębiorców możemy spodziewać się dodatkowo ofert ze strony wytwórców, którzy spełniają ustawowe kryterium stopnia wykorzystania mocy wynoszące 3504 MWh/MW/rok. Wytwórcy, którzy wygrali w aukcji zwykłej 4/2016, rozpoczęli produkcję w systemie aukcyjnym, zgodnie z terminem założonym na etapie składania oferty, gdzie datą graniczną rozpoczęcia produkcji był 1 lutego 2017 r.
Jaka będzie różnica w sposobie rozliczania się w nowym systemie w przypadku elektrowni wodnych o mocy do i powyżej 500 kW?
– Po wygraniu aukcji wielkość instalacji OZE, wyrażona instalowaną mocą elektryczną, skutkuje istotnymi różnicami dla ich właścicieli. Dotyczą one zarówno warunków sprzedaży energii elektrycznej jak i sprawozdawczości wynikającej z ustawy. Przedsiębiorcy posiadający instalacje o mocy poniżej 500 kW sprzedają energię po cenie, którą zaoferowali w systemie aukcyjnym sprzedawcy zobowiązanemu. Dotyczy ona całego wolumenu zgłoszonego w ofercie. Jednak już pierwsze zawierane umowy ujawniły szereg różnic w interpretacji przepisów ustawy. Do najbardziej niekorzystnych zapisów należy zaliczyć rozliczanie przez sprzedawców zobowiązanych tylko wolumenu energii zgłoszonego w systemie aukcyjnym w układzie rocznym, przy wprowadzeniu bardzo niekorzystnych warunków rozliczenia nadwyżki wyprodukowanej energii oraz wprowadzenie rygorystycznych kar umownych, które nie wynikają z ustawy.
Ponieważ obecnie sprzedaż na warunkach systemu aukcyjnego realizowana jest tylko przez właścicieli MEW, Towarzystwo Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych podjęło działania zmierzające do ujednolicenia zasad sprzedaży energii do sprzedawców zobowiązanych. Mamy nadzieję, że dzięki zainteresowaniu problemem przedstawicieli URE, wypracowane zostaną jednolite zasady dotyczące zarówno sprzedaży energii elektrycznej, jak i sprawozdawczości wynikającej z ustawy o OZE.
Przedsiębiorców, których instalacje posiadają moc 500 kW i większą, obowiązują inne zasady rozliczeń. W pierwszej kolejności muszą oni samodzielnie wybrać dowolną spółkę obrotu, która nabędzie od nich całość wytworzonej energii elektrycznej na warunkach ustalonych przez dwie strony, a następnie samodzielnie rozliczyć co miesiąc saldo ujemne z Zarządcą Rozliczeń S.A. Dodatkowo muszą oni samodzielnie składać szereg okresowych sprawozdań, których brak oznacza konieczność zapłacenia dotkliwych kar finansowych. TRMEW Obrót, spółka zależna TRMEW, której właścicielami jest równocześnie przeszło 60 wytwórców OZE, jest obecnie pełnomocnikiem większości wytwórców MEW, którzy samodzielnie rozliczają się z Zarządcą Rozliczeń SA.
W ramach umowy współpracy, poza nabywaniem energii na warunkach rynkowych, spółka składa wnioski o pokrycie salda ujemnego, równocześnie gromadząc dane do okresowych sprawozdań przedkładanych do URE. Zarządca Rozliczeń S.A. wypłacił właśnie pierwsze środki na pokrycie salda ujemnego, o które wnioskowaliśmy w imieniu wytwórców.
Jakie elementy aukcji dla OZE sprawiają najwięcej problemów inwestorom, którzy chcą do nich przystąpić i jak można te problemy rozwiązać?
– W mojej ocenie najwięcej problemów przy przygotowaniu oferty sprawiały kwestie związane z obliczeniem wartości jednostkowej pomocy publicznej. Należy przy tym dodać, że duża część istniejących instalacji MEW korzysta z systemu wsparcia od dłuższego czasu, nierzadko od samego początku czyli 2005 r. W tym czasie instalacje wielokrotnie zmieniały swoich właścicieli, dodatkowo nie wszyscy przedsiębiorcy mieli zgromadzone dane dotyczące ilości i wartości świadectw pochodzenia, które stanowiły podstawę do wyliczenia tej wartości.
Do tego dochodziły problemy z interpretacją innej uzyskanej pomocy publicznej np. czasowego zwolnienia z podatków lokalnych. W trakcie składania deklaracji aktualni właściciele MEW musieli dostosować koncesję do aktualnych zapisów ustawy, co niejednorodnie wiązało się z koniecznością gromadzenia dokumentacji takiej samej, jak w przypadku uzyskania koncesji po raz pierwszy. Ponieważ ustawa OZE nie określa trybu weryfikacji deklaracji w przeciwieństwie do wniosku o dopuszczenie do systemu aukcyjnego, jaki jest wymagany dla nowych projektów, czas akceptacji deklaracji przez URE w niektórych przypadkach przekraczał kilka tygodni.
Tak więc wytwórcy, którzy do tej pory nie złożyli deklaracji o przystąpieniu do systemu aukcyjnego, a maja zamiar uczestniczyć w najbliższych aukcjach, powinni niezwłocznie rozpocząć ten proces. Mogą to uczynić również za pomocą TRMEW , udzielając spółce stosowych pełnomocnictw w tym zakresie. W celu przybliżenia tematyki aukcji OZE właścicielom i inwestorom nie tylko branży hydroenergetycznej, organizujemy także szkolenia. Najbliższe odbędzie się 24 marca br. w Warszawie.
Z jakimi ryzykami muszą się liczyć inwestorzy, którzy wchodzą do systemu aukcyjnego? Jakich obowiązków powinni przypilnować i jakie ew. mogą być konsekwencje za ich niedopełnienie?
– Przystępując do systemu aukcyjnego należy optymalnie zaprognozować wolumen energii elektrycznej oferowanej w aukcji. Ustawa o OZE dopuszcza piętnastoprocentowe odchylenie rzeczywistej produkcji energii elektrycznej w odniesieniu od oferowanej w aukcji. Oznacza to, że dysponując wieloletnimi danymi produkcyjnymi można na podstawie statystyki optymalnie zaprognozować produkcję. Optymalizacja powinna być przeprowadzona w ujęciu trzyletnim, bo zgodnie z warunkami prawnymi w taki okresie następuje sprawdzenie warunków oferty. Bardzo ważną kwestią jest terminowa realizacja obowiązków informacyjnych, ponieważ ich niedotrzymanie skutkuje bezwzględnymi karami finansowymi nakładanymi przez Prezesa URE.
W przypadku aukcji dla elektrowni wodnych problematyczne wydaje się kryterium wykorzystania mocy. Czy zostanie ono utrzymane w kolejnej aukcji i czy właściciele elektrowni wodnych są gotowi do jego spełnienia?
– Właściciele elektrowni wodnych wybierają najczęściej koszyk aukcyjny, w którym podstawowym kryterium jest stopień wykorzystania mocy zainstalowanej elektrycznej określony na poziomie 3504 MWh/MW/rok. Przyjęta przez URE interpretacja sposobu weryfikacji tego kryterium w okresie roku moim zdaniem odbiega od zapisów art. 83 ust 3a ustawy OZE, które wskazują na rozliczenie tego wskaźnika w okresie obowiązywania okresu wsparcia. Jest to zatem kluczowa kwestia, ponieważ w sytuacji, gdy ze względu na brak opadów MEW nie wypełni tego kryterium nawet o 1 MWh, zostanie pozbawione całorocznego przychodu z tytułu pokrycia salda ujemnego.
Gdyby przyjęto chociażby trzyletni okres rozliczeniowy, możliwe byłoby skompensowanie nadwyżek z innych lat i właściciel MEW uniknąłby istotnych kar. Ustawa dopuszcza możliwość odstąpienia od wymierzania kary w ściśle określonych sytuacjach, wśród których najczęściej spotykaną jest awaria systemu elektroenergetycznego.
W praktyce oznacza to, że każda istotna awaria, która występuje po stronie OSD, powinna być formalnie udokumentowana wraz z określeniem ilości niewyprodukowanej energii elektrycznej w tym okresie. Systematyczne dokumentowanie zdarzeń powodujących przerwy w produkcji energii elektrycznej może okazać się kluczowe w momencie sprawdzania stopnia wykorzystania mocy. Klienci TRMEW Obrót maja tutaj ułatwiona sytuację, ponieważ dysponując danymi pomiarowymi rejestrowanymi co godzinę, mogą jednoznacznie udokumentować ilość utraconej produkcji.
Jak TRMEW prognozuje rozwój rynku małych elektrowni wodnych w 2017 roku, ilu nowych inwestycji możemy się spodziewać i jak dynamika rynku może wyglądać wobec lat poprzednich?
– Ostatnie lata spowodowały drastyczne ograniczenie nowych inwestycji w hydroenergetyce. Wiąże się to przede wszystkim z załamaniem się systemu zielonych certyfikatów. System aukcyjny stwarza jednak szanse dla powstania nowych MEW. W projektach rozporządzeń mówiących o ilości i wartości energii elektrycznej nabywanej w 2017 r. znajduje się miejsce zarówno dla elektrowni wodnych do 1 MW jak i powyżej.
W mojej ocenie, w koszyku do 1 MW jest miejsce dla kilkunastu projektów MEW, dla których URE wydało już zaświadczenia o dopuszczeniu do aukcji. W koszyku powyżej 1 MW projekty elektrowni wodnych mogą napotkać na konkurencję w postaci innych technologii, spełniających kryterium stopnia wykorzystania mocy. W takiej sytuacji większość z nich nie będzie realizowana ze względu na wyższe koszty inwestycyjne, które przełożą się na wyższe ceny ofertowe, które nie pozwolą na wygranie aukcji w tym koszyku.
Mam nadzieję że Ministerstwo Energii w kolejnych latach uwzględni postulaty branży i przygotuje dedykowany dla hydroenergetyki koszyk aukcyjny, który umożliwi skuteczną migrację istniejących elektrowni oraz da wyraźny impuls do realizacji nowych projektów, dla których jest wiele miejsca na istniejących i niewykorzystanych stopniach piętrzących w Polsce.
red. gramwzielone.pl
Portal Gramwzielone.pl jest patronem medialnym organizowanego przez TRMEW szkolenia pt. System aukcyjny OZE. Praktyka szanse i zagrożenia nowego systemu, które odbędzie się w dniu 24 marca br. w Warszawie. (link)