R. Stelmaszczyk, PTPiREE: net-metering nie sprawdza się w Europie

R. Stelmaszczyk, PTPiREE: net-metering nie sprawdza się w Europie
Yingli Green press

Robert Stelmaszczyk, prezes Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, czyli organizacji reprezentującej operatorów sieci dystrybucyjnych, ocenia jak w przyszłości może wyglądać struktura opłat u odbiorców energii, w tym posiadających domowe instalacje OZE.

W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Robert Stelmaszczyk zapewnia, że zmiany na rynku energii wymuszą konieczność modyfikacji struktury opłat za korzystanie z sieci elektroenergetycznej – pojawi się więcej opłat stałych, a spadnie liczba opłat za ilość energii pobranej z sieci.

Jego zdaniem taki trend pozwoli na „bardziej sprawiedliwe” rozłożenie kosztów stałych sieci w obliczu rosnącej liczby posiadaczy domowych instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii, którzy zmniejszą wykorzystanie energii z sieci, zmniejszając tym samym zyski operatorów.

REKLAMA

Prezes organizacji reprezentującej operatorów sieci ocenia przy tym, że oszczędności, które na autokonumpcji produkowanej energii generują prosumenci, „są uzyskiwane głównie dzięki przerzuceniu kosztów stałych na innych odbiorców”.

Zdaniem szefa PTPIREE przyszła opłata za korzystanie z sieci nie zmieni się jednak w prosty abonament, jak choćby na rynku telekomunikacyjnym, ale będzie się składać z czterech części – opłaty za moc, za ilość pobranej energii, ilość energii wprowadzonej do sieci oraz opłaty stałej za dostęp do niej.

Odnosząc się do pomysłu wprowadzenia stałego podatku za korzystanie z sieci, który mieliby płacić prosumenci, Robert Stelmaszczyk ocenia, że „taki podatek byłby gorszy, niż opłata proporcjonalna do ilości energii oddanej do sieci”.

REKLAMA

Oddzielne rozliczanie energii pobranej i oddanej do sieci jest też lepsze od tzw. net meteringu, który nie sprawdza się w Europie. U nas funkcjonuje podobny mechanizm opustów, ale jest związany tylko ze zużytą energią, a nie z jej dystrybucją i na razie nie powoduje znaczących obciążeń dla społeczeństwa – ocenia szef PTPiREE.

Mówiąc o sposobach na przechowanie niewykorzystanych nadwyżek energii z OZE Robert Stelmaszczyk ocenia, że „korzystniej będzie, aby lokalne nadwyżki skonsumował sąsiedni odbiorca poprzez sieć dystrybucyjną, niż magazynować nadwyżki w przydomowym magazynie energii”.

Sieć przesyłowa w Polsce nadal jest stosunkowo słabo rozwinięta, a jej dalsza rozbudowa jest potrzebna także, by przyłączać w przyszłości farmy wiatrowe na morzu i wielkie farmy fotowoltaiczne na terenach przemysłowych, hałdach czy przy autostradach – komentuje w wywiadzie dla „RZ” Robert Stelmaszczyk. 

W zakresie klastrów energii, których tworzenie od ponad roku forsuje Ministerstwo Energii, ale nadal nie wiadomo, jaki ma być optymalny model współpracy takich podmiotów z operatorami sieci, Robert Stelmaszczyk zauważa, że „dla dobra przyszłych klastrów warto na początku uzgodnić zasady oddawania energii do sieci” i dodaje, że „były ostrożny co do oczekiwań w zakresie zwrotu z zaangażowanego w klastry kapitału, ponieważ muszą one przetrwać co najmniej 10 lat, a w ciągu tego czasu przepisy i technologie mogą się zmienić”. 

Link do wywiadu z Robertem Stelmaszczykiem w „Rzeczpospolitej”.

red. gramwzielone.pl