Dzięki fotowoltaice UE zaoszczędziła na imporcie gazu prawie 30 mld euro

Kolejne elektrownie fotowoltaiczne w Unii Europejskiej to budowa bezpieczeństwa energetycznego i realne oszczędności dla odbiorców energii. Potwierdza to najnowsza analiza think-tanku Ember, który policzył, że tylko w okresie od maja do końca sierpnia br. kraje Unii Europejskiej zaoszczędziły dzięki produkcji energii słonecznej około 29 mld euro na imporcie gazu.
Analitycy brytyjskiego think-tanku Ember oszacowali, że w ciągu czterech miesięcy – od początku maja do końca sierpnia – elektrownie fotowoltaiczne na terenie Unii Europejskiej wyprodukowały około 99,4 TWh energii elektrycznej, co stanowiło około 12 proc. miksu wytwórczego w UE.
Oznacza to wzrost w porównaniu z produkcją energii słonecznej w analogicznym okresie zeszłego roku, kiedy fotowoltaika na obszarze Unii Europejskiej wytworzyła 77,7 TWh energii, co dało 9-proc. udział w wytwarzaniu energii elektrycznej na terenie UE.
Tym samym fotowoltaika wyprzedziła w okresie od maja do sierpnia inne odnawialne źródła energii – w tym elektrownie wiatrowe i wodne, które miały nieco mniejszy udział w unijnym miksie wytwórczym. Produkcja niemal 100 TWh nie wystarczyła jednak, aby wyprzedzić elektrownie węglowe, które dostarczyły około 16 proc. energii elektrycznej wytworzonej w tym okresie na terenie UE.
Mniej gazu z Rosji
Dzięki rosnącej produkcji z fotowoltaiki Unia Europejska istotnie poprawiła swoje bezpieczeństwo energetyczne, ograniczając zapotrzebowanie na import paliw kopalnych.
– Inwestycje w fotowoltaikę zaprocentowały. Każda terawatogodzina energii elektrycznej pomaga zredukować import gazu, co przekłada się na liczone w miliardach oszczędności dla Europejczyków – komentuje Paweł Czyżak, analityk Ember.
– Jest jasne, że potrzebujemy tak dużo energii słonecznej, jak tylko możemy przyjąć. Parlament Europejski ma świetną okazję, aby ją zapewnić, przyjmując cel 45-proc. udziału OZE i kierując Europę na ścieżkę do osiągnięcia co najmniej 600 GW zainstalowanego potencjału do 2030 roku – mówi analityk brytyjskiego think-tanku.
– Każdy megawat odnawialnych źródeł energii to mniej paliw kopalnych, które dostarcza Rosja. Energia słoneczna bezpośrednio zapewnia zmniejszenie cen energii dla europejskich gospodarstw domowych i przemysłu. Europejscy liderzy, którzy szukają odpowiedzi na bezprecedensowy kryzys gazowy, muszą zapewnić wdrożenie krajowych programów rozwoju energii słonecznej, wykorzystujących fundusze z unijnego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności – dodaje w komentarzu na temat raportu Ember Dries Acke z europejskiego stowarzyszenia sektora fotowoltaicznego SolarPower Europe.
Polska rekordzistą
Mijające lato stało pod znakiem rekordów generacji słonecznej w 18 krajach Unii Europejskiej, a największy progres analitycy Ember odnotowują w Polsce. W naszym kraju produkcja energii słonecznej wzrosła aż 26-krotnie – dzięki boomowi na fotowoltaikę odnotowanemu zwłaszcza w drugiej połowie 2021 roku i w ubiegłym roku. W 2021 roku w naszym kraju powstały – według szacunków stowarzyszenia SolarPower Europe – elektrownie PV o mocy 2,4 GW, a w ubiegłym roku przybyło jeszcze więcej fotowoltaiki – około 3,8 GW, dzięki czemu obecnie mamy już zainstalowane w sumie ponad 10 GW.
Mimo spektakularnego wzrostu produkcji energii z fotowoltaiki nasz kraj nie należy jednak jeszcze do europejskich liderów, jeśli chodzi o udział PV w krajowych miksach wytwórczych. Liderem okazała się Holandia, która dzięki uruchomieniu już ponad 14 GW w elektrowniach słonecznych zwiększyła udział fotowoltaiki w swoim miksie do 23 proc.
Wiceliderem były Niemcy z udziałem na poziomie 19 proc. Ten kraj pozostaje natomiast wyraźnym liderem w skumulowanej mocy elektrowni słonecznych, która wynosi obecnie około 60 GW, a która według planów niemieckiego rządu ma wzrosnąć do końca obecnej dekady do 215 GW.
W ostatnich latach inwestycje w fotowoltaikę w Niemczech systematycznie rosną. W 2020 roku nasi sąsiedzi zainstalowali niemal 5 GW, w ubiegłym roku dołożyli 6 GW, a w tym roku realne jest osiągnięcie poziomu 7 GW nowych mocy w PV. Aby jednak zrealizować ambitne plany Berlina, potrzebne jest znaczne większe przyspieszenie.
Na trzecim miejscu znalazła się natomiast Hiszpania z udziałem PV w miksie energetycznym na poziomie 18 proc. Kraj z Półwyspu Iberyjskiego w ostatnich latach znowu zaczął intensywnie rozwijać fotowoltaikę po niemal dekadzie przestoju. W ubiegłym roku Hiszpanie uruchomili elektrownie PV o mocy 4,8 GW, a na koniec 2021 roku mieli już zainstalowane w sumie około 19 GW.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.