Zwrot w pracach nad regulacjami nt. budowy farm wiatrowych

Zwrot w pracach nad regulacjami nt. budowy farm wiatrowych
äquinoktium, flickr cc

Wbrew planom opozycji, która chciała wprowadzenia przygotowanych przez nią regulacji zmierzających do ograniczenia budowy farm wiatrowych, wczoraj komisja samorządu terytorialnego i polityki regionalnej oraz komisji infrastruktury zdecydowały, że razem przygotują nowe przepisy regulujące zasady lokalizowania i budowy wiatraków. 

Członkowie połączonych komisji sejmowych: samorządu terytorialnego i polityki regionalnej oraz komisji infrastruktury zdecydowali wczoraj, że obie komisje podejmą inicjatywę ustawodawczą w sprawie nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawy Prawo budowlane.

Obie komisje zajmą się znowelizowaniem ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i ustawy Prawo budowlane w części regulującej kwestie związane z lokowaniem i budową elektrowni wiatrowych. 

REKLAMA

Jednocześnie posłowie obu komisji odrzucili wczoraj projekt zmian dotyczących zasad budowy farm wiatrowych, który przygotowało Prawo i Sprawiedliwość (PiS). 

PiS proponował m.in., aby farmy wiatrowe można było budować w odległości min. 3 km od zabudowań mieszkalnych oraz terenów leśnych. Zdaniem branży wiatrowej, przyjęcie takiej zasady całkowicie zablokowałoby możliwość budowy w Polsce nowych farm wiatrowych. 

Czytaj więcej o stanowisku PiS w kwestii budowy farm wiatrowych w Polsce w artykule: PiS: wszystkie farmy wiatrowe w Polsce zbudowano nielegalnie

Posłowie PiS zajmujący się kwestią wiatraków skrytykowali odrzucenie ich projektu regulacji dot. budowy farm wiatrowych. – Wszechmocne lobby wiatrowe jest skuteczniejsze niż setki protestujących organizacji – ocenił Poseł PiS Andrzej Adamczyk, a posłanka PiS Anna Zalewska wezwała do wstrzymania wszystkich inwestycji wiatrowych do momentu wprowadzenia odpowiednich przepisów.

REKLAMA

Co z ustawą „krajobrazową”?

Swoją ustawę regulującą kwestie możliwości lokowania farm wiatrowych chce tymczasem przeforsować Kancelaria Prezydenta. Tzw. ustawa krajobrazowa ma na celu m.in. przekazanie ze szczebla gmin na poziom województwa decyzyjności przy wyznaczaniu terenów, na których będzie można lokować farmy wiatrowe. 

Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje nie tylko branża, ale także samorządowcy, którzy są zwolennikami lokowania wiatraków na terenie ich gmin i których gminy zarabiają na podatkach od inwestycji wiatrowych. 

Zgodnie z propozycją Kancelarii Prezydenta samorządy województwa miałyby, na drodze audytów krajobrazu, wyznaczać tzw. obszary krajobrazów priorytetowych, dla których ustalane byłyby normy dotyczące m.in. kształtu i maksymalnej wysokości budowli stanowiących tzw. dominanty krajobrazowe. 

Prezydencki projekt zakłada też możliwość budowy farm wiatrowych tylko na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, których większość gmin w Polsce nie posiada, a ich opracowanie jest czasochłonne i kosztowne zwłaszcza dla biedniejszych gmin wiejskich, w których można stawiać elektrownie wiatrowe. 

W tym tygodniu prezydent Bronisław Komorowski podkreślił, że liczy na szybkie przyjęcie ustawy krajobrazowej przez parlament. 

Bardzo liczę, że parlament polski przyjmie ustawę prezydencką dotycząca ochrony krajobrazu. Dzisiaj trzeba chronić, a im więcej ochronimy, tym mniej będziemy musieli ratować w przyszłości i poprawiać, mniej pieniędzy wydawać – ocenił prezydent Bronisław Komorowski (za PAP).

gramwzielone.pl