Columbus sprzedaje coraz więcej magazynów i wraca do rentowności

W ubiegłym roku Columbus Energy miał dużą stratę. Pierwszy kwartał br. daje jednak nadzieję, że ten rok będzie dla firmy lepszy. Coraz istotniejsza dla wyników spółki staje się działalność w Czechach, a także segment magazynów energii, który wygenerował w pierwszym kwartale znacznie większe przychody niż segment pomp ciepła.
Rok 2022 Columbus Energy zakończył przychodami na poziomie 595,2 mln zł, które okazały się niższe od przychodów z 2021 roku (736,6 mln zł) i 2020 roku (666,6 mln zł). Strata netto firmy za 2022 rok wyniosła 82,5 mln zł, a całoroczny wynik EBITDA był na poziomie -54,1 mln zł.
Znowu na plusie
W pierwszym kwartale 2023 roku Columbus wypracował przychody wynoszące 128,1 mln zł. Są one znacznie niższe od przychodów z analogicznego kwartału zeszłego roku (223,7 mln zł), który był jednak rekordowy dla całego rynku energetyki prosumenckiej w Polsce. Przyczyną tego było przyłączenie tysięcy mikroinstalacji, których właściciele chcieli zdążyć z wejściem do systemu opustów przed zmianą zasad rozliczeń dla nowych instalacji na system net-billingu.
O ile jednak pierwszy kwartał zeszłego roku Columbus zakończył stratą EBITDA wynoszącą 4,01 mln zł oraz stratą netto sięgającą 13,81 mln zł, o tyle pierwszy kwartał br. był dużo lepszy dla rentowności spółki. W pierwszych trzech miesiącach tego roku Columbus miał 8,22 mln zł zysku EBITDA, a jego zysk w ujęciu netto wyniósł 282 tys. zł. To duża zmiana, jeśli ten wynik porównany do wyniku za wcześniejszy kwartał, w którym Columbus miał aż 22 mln zł straty netto.
Pomogły Czechy i magazyny energii
Wskazując na główne czynniki, które przyczyniły się do poprawy sytuacji finansowej firmy w pierwszym kwartale br., Columbus wskazuje na wzrost sprzedaży w Czechach. Spółka Columbus Energy a.s. wygenerowała w tym okresie blisko 23 mln zł w ramach podstawowej działalności operacyjnej, a – jak podkreśla Columbus – był to dopiero drugi kwartał sprzedaży prowadzonej na tym rynku.
Istotny dla przychodów Columbusa był także segment magazynów energii, w którym przychody wzrosły aż dwunastokrotnie rok do roku – z 1,4 mln zł w 2022 roku do 16,5 mln zł w 2023 roku.
W pierwszym kwartale br. spółka zainstalowała u klientów magazyny energii o łącznej pojemności 3 MWh, dzięki czemu jej przychody w tym zakresie okazały się znacznie wyższe od przychodów wygenerowanych w segmencie pomp ciepła (6 mln zł). Zarząd spółki ocenia, że zapewne będzie to kolejny produkt po pompach ciepła, którego sprzedaż stanie się znacząca w kolejnych kwartałach i latach.
Columbus podkreśla, że w pierwszych miesiącach 2023 roku firmie udało się ponownie zmniejszyć zadłużenie, które spadło do poziomu 4 proc. rocznych przychodów. W pierwszym kwartale spółka wykupiła wszystkie zielone obligacje za ponad 70,5 mln zł.
– Przychody osiągnięte przez Grupę w pierwszym kwartale br. pokazują, że branża fotowoltaiki domowej, po perturbacjach ustawowych, nadal może być długoterminowym, stabilnym biznesem – komentuje Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy SA.
Kluczowym wydarzeniem dla Columbusa w ostatnim czasie było przeniesienie notowań z rynku NewConnect na parkiet główny Giełdy Papierów Wartościowych. Debiut na GPW nastąpił 12 kwietnia br. Istotne wydarzenie to również wejście na rynek ukraiński. Spółka liczy, że w najbliższych latach popyt na jej instalacje na tym rynku mocno wzrośnie.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Tak, teraz kupujta magazyny żeby net-billing się opłacił.
Czyżby na pewno Columbus Energy wychodzi na plus? Przed swoimi pracownikami niższych szczebli zwłaszcza do pracowników magazynu firma wysyła zupełnie inne informacje, jak to źle , że przewidywanych zysków i celów kwartalnych brak ,co za tym idzie oczywiście nie ma co liczyć na premie, wzrost wynagrodzeń które nie zmieniły się dla nie których od kilku lat ( już za niedługo minimalna krajowa będzie wyższa xd), żenada.
Ciekaw jestem metod sprzedażowych Columbusa… Sprzedaż za wszelka cenę na zasadzie sprzedać i zapomnieć, klienta mieć w poważaniu. Handlowcy Columbusa nie maja skrupułów w sprzedaży. Brak dobrze dobranego sprzętu, niszowa jakość produktów sprzedawanych za ogromne pieniądze, nie proporcjonalnych do jakości. Żenada
im gorzej dla nich, tym lepiej dla branży
z tym wychodzeniem na plus to byłbym ostrożny