PE za ograniczeniami dla biomasy, ale to nie powstrzyma spalania lasów

PE za ograniczeniami dla biomasy, ale to nie powstrzyma spalania lasów
fot. Nipun Jagtap/Unsplash

Podczas głosowania plenarnego 14 września Parlament Europejski przegłosował poprawki do rewidowanej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii (RED II), opowiadając się za ograniczeniem wykorzystania biomasy. Organizacje ekologiczne wytykają jednak błędy w przyjętych zasadach, które mają skutkować dalszym masowym spalaniem drzew na potrzeby energetyki.

Jak zaznacza Augustyn Mikos ze stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot (PWI), przegłosowane przez Parlament Europejski poprawki są dalekie od zaleceń Komisji Ochrony Środowiska i Przemysłu, która apelowała, by pierwotną biomasę drzewną przestać wliczać do celu energii odnawialnej i zatrzymać jej subsydiowanie w ramach dyrektywy RED II.

– Paradoksalnie, zamiast ograniczyć spalanie biomasy leśnej, jak chcieli posłowie, którzy poparli projekt, duża liczba luk w definicji pierwotnej biomasy drzewnej oznacza, że może ona doprowadzić do zwiększenia spalania drzew, przyczyniając się do jeszcze większego zniszczenia klimatu i różnorodności biologicznej – alarmuje Augustyn Mikos.

REKLAMA

Decyzje PE w sprawie biomasy

Podczas głosowania 14 września Parlament Europejski przyjął kilka rozstrzygnięć dotyczących biomasy. Przede wszystkim wprowadzono definicję „pierwotnej biomasy drzewnej”, która ma być objęta zakazem subsydiowania. Jednak z definicji wyłączono m.in. drewno z lasów szczególnie zagrożonych pożarami i szkodnikami oraz drewno poklęskowe, co zdaniem PWI tworzy luki, które spowodują, że duża ilość pierwotnej biomasy drzewnej będzie nadal wykorzystywana do celów energetycznych.

Według założeń przyjętych przez PE zaliczanie pierwotnej biomasy drzewnej do celów OZE ma być stopniowo zmniejszane do 2030 roku, ale nie określono szczegółowo ścieżki tej redukcji ani konkretnego celu na rok 2030.

Energia z pierwotnej biomasy drzewnej nie będzie już subsydiowana ze środków publicznych, jednak wszystkie inne rodzaje drewna (np. pozostałości z tartaków i drewno pokonsumpcyjne), a także drewno leśne nieobjęte nową definicją  będą mogły nadal otrzymywać dotacje.

W przegłosowanych przez PE poprawkach ustalono maksymalny pułap zaliczania energii wytworzonej ze spalania pierwotnej biomasy drzewnej do spełniania celów udziału OZE w produkcji energii na poziomie odpowiadającym średniej w latach 2017–2022. Jak zauważa PIW, pułap ten będzie wysoki, ponieważ wykorzystanie biomasy w 2022 roku prawdopodobnie osiągnie rekordowy poziom.

REKLAMA

Ponadto w przyjętych poprawkach osłabiono zasadę kaskadowego wykorzystania drewna, która ma gwarantować, że drewno będzie wykorzystywane zgodnie z najwyższą wartością środowiskową i gospodarczą. Do stosowania tej zasady nie będzie już wymagany akt delegowany, a jedynie słabszy akt wykonawczy, co zdaniem PIW pozwoli państwom członkowskim na obchodzenia tej reguły.

Parlament Europejski po raz pierwszy w swojej historii zagłosował za ograniczeniami dla wykorzystania biomasy – zauważa Augustyn Mikos – Jesteśmy jednak głęboko rozczarowani tym, że Parlament nie podążył za głosem nauki i nie wyeliminował w pełni zachęt do spalania drzew.

Nadzieja w negocjacjach trójstronnych  

Przegłosowane przez PE zapisy będą punktem wyjścia do negocjacji ostatecznego kształtu dyrektywy RED II w ramach rozmów trójstronnych między Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską i Radą Unii Europejskiej. Organizacje ekologiczne wzywają unijne organy do uściślenia i wzmocnienia przepisów dotyczących biomasy, żeby uniknąć dalszego, powszechnego wyrębu lasów na paliwo.

 Jest niezwykle ważne, aby te luki zostały skorygowane podczas rozmów trójstronnych. Nie możemy sobie pozwolić na czekanie latami, aż stopniowe zmniejszanie emisji wejdzie w życie – mówi Augustyn Mikos.

Jak podaje PIW, ogromne dotacje dla sektora bioenergii (17 mld euro rocznie) spowodowały gwałtowny wzrost spalania drewna – od czasu wejścia Polski do UE ilość spalanego drewna w energetyce miała wzrosnąć w naszym kraju 140 razy. To powoduje wycinanie wielkich ilości lasów i wzrost emisji CO2 – w skali całej UE spalanie biomasy generuje, według danych PIW, ponad 400 mln ton metrycznych CO2 rocznie, co odpowiada całkowitej emisji dwutlenku węgla w Polsce. Ponad połowa drewna pozyskanego w Europie ma być spalana na potrzeby sektora energetycznego.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.