Tak niskiej miesięcznej ceny energii w net-billingu jeszcze nie było
Ceny energii wprowadzanej do sieci przez prosumentów objętych net-billingiem są w tym roku bardzo niskie od marca, czyli od pojawienia się bardziej sprzyjających warunków pogodowych dla fotowoltaiki. Podana właśnie średnia miesięczna cena energii RCEm za czerwiec okazała się najniższa w dotychczasowej historii rozliczeń w net-billingu.
Panującym w czerwcu świetnym warunkom do produkcji energii z fotowoltaiki towarzyszył niestety kolejny spadek cen energii wprowadzanej do sieci przez prosumentów objętych net-billingiem – zarówno rozliczających się według zmieniających się co godzinę cen RCE, jak i średniej miesięcznej ceny RCEm.
Rozliczenia po cenie RCEm dotyczą prosumentów, którzy weszli do net-billingu przed lipcem 2024 r. Po ostatnich zmianach w ustawie o odnawialnych źródłach energii mogą w ten sposób rozliczać nadwyżki energii wprowadzanej do sieci – lub zdecydować się na przejście na rozliczenia po cenach RCE.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały właśnie średnią miesięczną cenę energii RCEm za czerwiec 2025 r. Wyniosła ona zaledwie 0,136 zł/kWh. Tak niskiej wartości RCEm nie było jeszcze w dotychczasowej historii net-billingu, który obejmuje prosumentów zgłaszających przyłączenie do sieci od drugiego kwartału 2022 r.
Czerwcowa wartość RCEm oznacza duży spadek zarówno w porównaniu do ceny za wcześniejszy miesiąc (0,216 zł/kWh), jak i za czerwiec zeszłego roku (0,33 zł/kWh).
Pewnym pocieszeniem dla prosumentów objętych net-billingiem, w sytuacji spadku wyceny energii oddawanej przez nich do sieci, są zmienione zasady naliczania depozytu prosumenckiego, stosowane od kilku miesięcy.
Zgodnie z wprowadzonymi pod koniec 2024 r. zmianami w ustawie o odnawialnych źródłach energii sprzedawcy powinni powiększać depozyt prosumencki, mnożąc cenę RCE/RCEm przez współczynnik korekcyjny w wysokości 1,23. To zapewni prosumentom większy wzrost depozytu, niż wynikałoby to z samej ceny RCE/RCEm.
Ceny RCE regularnie poniżej zera
Powodów do zadowolenia w ubiegłym miesiącu nie mogli mieć też prosumenci objęci net-billingiem, którzy rozliczają się według cen RCE – tym bardziej ci, którzy nie mają magazynów energii i nie mogą przechować nadwyżek energii produkowanej w godzinach południowych, aby zużyć je wieczorem – lub oddać do sieci, korzystając ze znacznie wyższych wieczornych cen RCE.
W ubiegłym miesiącu w ciągu 15 dni wartości RCE spadały w południe poniżej zera. O ile prosumenci w net-billingu nie muszą dopłacać za oddawaną do sieci energię, gdy RCE ma ujemną wartość, to ich wynagrodzenie jest wówczas zerowe.
.
.
.
Zeszły miesiąc pokazał też dużą różnicę w cenach RCE notowanych w porze południowej i wieczorami. Przechowanie energii wytworzonej w ciągu dnia i oddanie jej do sieci wieczorem dawało właścicielom magazynów energii realny wzrost wartości ich depozytów prosumenckich.
Więcej na ten temat w artykule: Ceny energii w net-billingu coraz bardziej się rozjeżdżają. Skorzystać mogą prosumenci z magazynami.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Niedługo będziemy 0 mnożyć przez 1,23.
Cena niska, bo ludzie oddają za darmo do sieci i nie mają pomysłu co zrobić ze swoim prądem.
Powinny być limity oddanego prądu do sieci przez prosumentów na net metringu, albo limity zamontowanych PV. Obserwuje to od jakiegoś czasu, że kto jest na starych zasadach to dokłada PV ile tylko wejdzie mu na dach i działkę. Sąsiadom nagle z 6-8kWp probiło się po 40kWp, bo przecież mają darmowy magazyn w sieci, a na podwórku 3 elektryki i wielka PC to trzeba na zimę darmowego prądu nazbierać.
Porównanie systemów: Moja instalacja PV wyprodukowała od 01.01.2025 do 30.06.2025 r. 1306 kWh (moc instalacji 3,64 kW, która jest ustawiona na zachód). W ramach net-metteringu całkowita korzyść z PV wyniosła 1140 zł (w tym 520 kW autokonsumpcja o wartości 515 zł w TAURONIE, odliczyłem oczywiście opłaty stałe, które płaciłbym niezależnie od tego, czy mam PV, czy nie). W ramach net-billingu całkowita korzyść z PV wyniosłaby 715 zł (za sprzedaną energię do sieci 200 zł i 515 za autokonsumpcję). Zważywszy, że obecnie panele PV są znacznie tańsze niż w roku 2019, kiedy instalowałem instalację PV (bez dotacji), to nadal się opłaca mieć PV i okres zwrotu inwestycji będzie podobny. Decydująca jest autokonsumpcja.
PYTANIE DO SKAMLĄCYCH NET_BILINGOWCÓW. W Polsce jest ok. 4,5 mln domów jedorodzinnych. Około 200 tys. z nich zostało wybudowanych po wejściu net-bilingu, z czego okolo polowa (tu strzelam) otrzymała przyłacze po 1.04.22. Kolejne trochę poniżej 200 tys. zmieniło właściciela od tego czasu. I teraz pytanie do tych 90+% narzekających na ceny energii lub zasady rozliczeń – dlaczego nie założyliście PV w net meteringu? Czy nie było tak, że przed 1.04.22 „nie opłacało się”, a nagle zaczęło się opłącać?
@ZZZ – masz naprawdę wysoką autokonsumpcję, ale nawet przy mniejszej to jest prawda. Oszczędność w net-bilingu polega na nie kupowaniu energii, a nie na jego sprzedaży. Wielu januszy myslało inaczej i teraz wylewają swoje żale. CO do czasu zwrotu – biorąc pod uwagę spadek cen, to zwróci Ci się dużo szybciej niż w net-meteringu.
@Heniek – też tak zrobiłem z 3,5 na 10 kW. Zgodnie z prawem. Grzeję prawie za friko, nie mając PC.
Do sprzedawca.
Do czerwca 2024 mieszkałem w kamienicy w centrum miasta, sprzedałem mieszkanie, poszedłem na wynajmę i w lipcu 2024 zacząłem budowę domu. Instalacje PV na dachu zamontowałem w listopadzie 2024. Jakim cudem miałem to zrobić wcześniej?
Dlatego nie ma co plakac, trzeba dzialac. Czy mieszkasz w domu czy w bloku czy chcesz miec prad na dzialce. Za ok 1500 zl mozesz miec swietny zestaw z akumulatorem lifepo4 . Wpiszcie sobie na olx czy alegrolokalnie haslo kompletny zestaw fotowoltaiczny na dzialke balkon do kampera. Montaz w kilka minut i juz macie wlasny prad. W dzien ze slonca, w nocy z magazynu.U mnie taki zestaw dziala super.
Przeciez nie urodziles sie wczoraj. Mogles wybudowac sie 3 lata temu. Mogles nawet kupic dom z instalacja w net meteringu. To tak jakby inni plakali ,ze nie dostali za darmo mieszkania za komuny. Zasady byly jasne dla wszystkich i madrzy ludzie montowali panele przez okres kilku lat do kwietnia 2022r.Sam w tym czasie namowilem kilku znajomych i do dzis mi za to dziekuja. A ci madrzy , ktorzy wtedy nie chcieli jak im proonowalem montaz, teraz przychodza i pytaj, co robic? Kto nie skorzystal, niech ma pretensje do siebie, a nie jak zawistny sasiad placze, ze oni maja lepiej. Zabierzcie im , bo ja bylem glupi i nie zamontowalem, to niech i oni straca.
@Inhibitor – no Ty akurat nic nie mogłeś zrobić, ale 4,5 mln właścicieli mogło, a tylko ok. 700 tys. skorzystało z tej możliwości (plus 100-200 tys. firm). A dzisiaj wielu z nich wylewa swoje żale. Ale jeśli skorzystałeś z dotacji to pociesz się, że twoja instalacja zwróci sie szybciej, niz w net-meteringu.
Do Krzysiek:
Nie mogłem 3 lata wcześniej, bo nawet nie było wtedy tej działki do kupienia i nie miałem w głowie wtedy nawet pomysłu „dom”.
I ja nie płacze, bo zaraz wprowadzam się do super nowoczesnego domu, na ogromnej działce, w otoczeniu ponad dwustuletniego parku.
Napisałem tylko dlaczego niektórzy nie mogli wcześniej zamontować PV.
@Sprzedawca PV, ja jestem w tych 4,5mln. Ale ja nie chciałem w net-meteringu, nie chcę w net-bilingu. O nic nie skomlę i jestem szczęśliwy. Takich jak ja jest większość. Płacze malutka mniejszość.
Net billing może być też opłacalny, trzeba tylko trochę pomyśleć i świadomie korzystać z prądu.
– nie ładować magazynu z rana, tylko gdy ceny są niskie lub zerowe
– wszystkie energochłonne czynności ustawić timerem na okolice południa (pranie, suszenie, grzanie CWU, klimatyzacja)
– przy wysokich wieczornych stawkach sprzedać energię z magazyny, całą – bardziej opłaca się sprzedać po przykładowo 1,5 zł, a w nocy korzystać z sieci po 0,7 zł.
– zmienić taryfę na wielostrefową i ustawić pod nią pracę magazynu
– śledzić ceny energii – w sobotę świeciło u mnie słońce, a stawki RCE były w okolicy 0,45 zł – wszystko szło na sprzedaż; następnie w niedzielę przy niskich stawkach naładowałem magazyn i samochód
Dla przykładu podam, że średnia cena sprzedaży energii w czerwcu wyszła u mnie 572 zł./MWH (po przemnożeniu przez 1,23). Jako że kupuję tylko w najtańszej strefie po 0,705 zł. wychodzi prawie jak w net meteringu współczynnik 0,8. Wystarczył mi do tego mały magazyn 10kWh.
@Czacha, da się to wszystko zautomatyzować? Bo być niewolnikiem taryf i śledzenia pogody, itd. to szkoda zachodu.
Do sprzedawcapv tyle razy ci głąbie pisałem – problem cię nie dotyczy zamknij ryj. Jesteś rasowym polaczkiemPL który drze mordę „Moja chata z kraja i wesoło macha kulasami że inni mają źle…
Oczywiście, że do pewnego stopnia da się, zależy od posiadanego systemu. Ustawić godziny pracy czy ładowania magazynu na sztywno oferuje chyba każdy system. Te godziny raczej są powtarzalne. Ale myślenia nie zastąpi żaden system i trzeba też dać coś od siebie. Można mieć wszystko gdzieś i płacić stałą cenę jak w G11 i nic mnie nie obchodzi – ale to kosztuje. Nie ma nic za darmo w życiu, jedynie powietrze na śląsku (bo gdzie indziej nawet to kosztuje).
To już Koniec zielonej Polski. Nic nie warto robić w tej Półce! Gorzej niż za Prlu. Złodzieje. Płacą 0,113zł,kupujemy za 1,2.
Konkretne dane. Dom 150m2-PC,reku,indukcja,od kwietnia ładowanie EV ( bo duże nadwyżki – jesień i zima ładowanie na innej instalacji na starych zasadach)-17kWp+30kWh magazyn-nowe zasady na Rcm.Od stycznia do teraz (Solarman) dom pobrał 5,33Mwh ( 1,11Mwh z paneli-2,77MWh z baterii – 1,44MWh z sieci).Więc policzmy Zakumulowana produkcja w baterii i jej wykorzystanie 2777×1,2 PLN=3324PLN + 1440kWhx 40gr (55gr-15gr zużycie tylko w 2 taryfie)= 576PLN Razem za troszkę ponad pół roku 3900PLN a jeszcze rok się nie skończył. Koszt baterii z EV 30kWh -6500PLN ( i tak z obserwacji wychodzi że mogłaby być większa o 10kWh). Czyli do zapłaty po za opłatami abonamentowymi 1440x 15gr = 216PLN.