Sytuacja polskiego rynku drzewnego na tle rosnącego deficytu drewna

W ostatnich latach drewno staje się towarem deficytowym. Świadczy o tym polityka wielu państw europejskich (Niemiec, Austrii, Finlandii), które posiadając niemałe zasoby drzewne ograniczają podaż na krajowym rynku, uzupełniając braki importem drewna zagranicznego. Na wewnętrznym rynku Unii Europejskiej trwają więc roszady, związane z pozyskiwaniem surowca drzewnego. W tej grze Polska bierze udział importując (z Rosji, Białorusi, Ukrainy, Słowacji i Czech) oraz eksportując surowiec drzewny (do Niemiec i Austrii). We wszystkich w/w krajach zachodzą istotne zmiany, które niewątpliwie będą miały wpływ na polski rynek drzewny.

Niemcy

Już pod koniec XVIII wieku, wypracowano w niemieckim leśnictwie zasadę zachowania równowagi, która jest dziś uznana, za fundament ekologicznego zarządzania zasobami leśnymi. Strategia Leśna 2020 mówi, że roczne pozyskanie drewna (przy przyroście rocznym 120 mln m3) będzie wynosić 100 mln m3. Przyjęte rozwiązania satysfakcjonują przedstawicieli branży tartacznej. Mimo to, korzystają z alternatywnych źródeł zaopatrzenia w surowiec (m in. z Polski). Krótki czas transportu, łatwość zakupu na internetowych giełdach oraz brak ceł eksportowych (w ramach Unii Celnej) sprawiają, że na niemiecki rynek trafia średnio ok. 1,5 mln m3 polskiego surowca drzewnego. Zainteresowanie polskim drewnem nie będzie maleć tym bardziej, że na rok 2020 prognozuje się deficyt drewna na niemieckim rynku rzędu 30 mln m3.

REKLAMA

Austria

Austriacy w 2010 roku sprowadzili z Czech 1,2 mln m3 drewna, z Niemiec 1 mln m3, a eksportowali 2,1 mln m3 do Włoch. Jeżeli dokładnie przyjrzeć się tym liczbom to łatwo zauważyć, że Austria oszczędza swój surowiec, ponieważ drewno eksportowane do Włoch uzupełnia importem z Niemiec i Czech, a nie zwiększeniem pozyskania.

Rosja i Białoruś

W tych krajach należy się spodziewać przede wszystkim rosnących stawek celnych na eksport drewna. W dalekiej przyszłości jest również możliwe, że Rosja sprowadzi na swoje terytorium zagraniczne koncerny, które na terenie Rosji będą przerabiały i szykowały surowiec do eksportu, a to z kolei ograniczy dostępność surowca i podniesie jego cenę.

Ukraina

REKLAMA

Nieuniknione jest podniesienie stawek celnych. Przedsiębiorcy chcą wprowadzenia całkowitego zakazu eksportu surowca drzewnego. Zakazano już eksportu cennych rodzajów drewna oraz zmniejszono sprzedaż surowca do Turcji. Polska może być następna w kolejności.

Czechy i Słowacja

W obu krajach, gdzie podaż drewna utrzymuje się na stałym poziomie, zachodnie koncerny rozbudowały przemysł przetwórczy. Przechwytują surowiec powodując jego brak oraz podnoszą cenę.

Polska

Nasz kraj również prowadzi oszczędną politykę leśną. Świadczy o tym rosnący zapas grubizny drzewostanów. Wyliczenia prof. Wojciecha Lisa z katedry Ekonomiki Drzewiarstwa Akademii Rolniczej w Poznaniu, szacują deficyt surowca drzewnego w Polsce na około  4 mln m3. Ponad 1,5 mln m3 surowca jest eksportowane i tyle samo importowane. Eksport odbywa się trzema torami:

  • zagraniczne koncerny związane z przemysłem meblarskim czy papierniczo-celulozowym (głównie z Niemiec i Austrii) kupują drewno bezpośrednio od Lasów Państwowych, które trafia do zakładów ulokowanych m in. przy polsko-niemieckiej granicy
  • odbiorcy detaliczni, w 80 % kupują drewno na cele opałowe (m in. firma Gobi Drewno opałowe i kominkowe z siedzibą w podwarszawskim Majdanie , które przerobione na terenie Polski jest wysyłane na rynek niemiecki czy austriacki
  • odbiorcy detaliczni sprowadzający drewno z Rosji, Białorusi, Ukrainy, Słowacji przerabiają surowiec na terenie Polski, a następnie eksportują do Niemiec i Austrii

                Jak widać każdy kraj szuka alternatywnych źródeł zaopatrzenia w surowiec drzewny. Pod względem powierzchni lasów produkcyjnych, w stosunku do powierzchni kraju (patrz Rys. 1) można zauważyć, że Polska, Austria czy Niemcy posiadają zbliżone zapasy drewna dla ich potrzeb, liczby ludności oraz powierzchni. Jednak zapotrzebowanie na drewno wzrasta, więc każdy oszczędza swoje zasoby. Dobrym przykładem prowadzenia polityki mającej na celu ochronę krajowych zasobów są Finowie. Zasoby drzewne lasów w Finlandii to 2,3 mld m3.  Przyrost roczny 104 mln m3.
Przeciętne pozyskanie to zaledwie 52 mln m3 drewna rocznie. Tymczasem połowa fińskiego przemysłu celulozowo-papierniczego korzysta z rosyjskiego surowca. Oczywiście lokalne uwarunkowania cenowe, brak surowca, jakość, opłacalność pozyskiwania czy wymagania sortymentowe mają znaczenie. Jednak głównym powodem zachodzących zmian i wzmożonej wymiany handlowej jest oszczędzanie surowca drzewnego. Taką politykę prowadzą Niemcy, oraz Polska, a w najbliższym czasie Rosja, Białoruś i Ukraina.
                Warto zastanowić się, jak zmiany polityki drzewnej wpłyną na sytuację na polskim rynku ? Możliwe zmiany to:

  • malejący udział importowanego drewna wymuszony ograniczaniem eksportu surowca przez Rosję, Białoruś oraz Ukrainę 
  • wzrost ceny importowanego drewna ze względu na rosnące stawki celne wprowadzane przez Rosję, Białoruś i Ukrainę
  • mniejsza dostępność surowca zza wschodniej granicy i wyższa cena w przypadku ulokowania na terenie Rosji, Białorusi czy Ukrainy zakładów przetwórczych drewna zachodnich koncernów. Ma to już miejsce na terenie Czech i Słowacji
  • w wyniku malejących możliwości sprowadzania drewna zza wschodniej granicy ograniczenie eksportu surowca do Niemiec i Austrii
  • coraz większa presja na Lasy Państwowe związana ze zwiększeniem pozyskania oraz ograniczaniem udziału drewna we współspalaniu
  • ograniczenie lub zakaz eksportu nieprzerobionego surowca
  • szukanie innych dostawców drewna i wzrost cen ze względu na większe odległości transportowe

W interesie polskiej gospodarki leży przede wszystkim, ochrona polskiego przemysłu drzewnego. W przypadku deficytów surowca drzewnego jakie mają teraz miejsce powinniśmy:

  • przy sprzedaży drewna z PGL LP preferować polski przemysł drzewny oraz polskich odbiorców detalicznych, a w przypadku zagranicznych koncernów, tych, którzy przerabiają drewno na terenie Polski
  • eksport na zachód pozwala rosnąć w siłę rynkowi hurtowemu, co pomaga rozwijać skrzydła i działać na większa skalę. Tym bardziej więc, szkodliwe jest eksportowanie nieprzerobionego surowca dla branży meblarskiej czy papierniczo-celulozowej, gdyż pozostawianie całej wartości dodanej za granicą nie służy naszym interesom. Za granicę powinniśmy wysłać gotowe produkty (meble, drewno opałowe)
  • zachęcać zagraniczny przemysł przetwórczy drewna do działania w Polsce (w wypadku, gdy polski kapitał nie może wypełnić luki) za pomocą ulg i zwolnień podatkowych (w początkowym okresie działalności) aby powstawały miejsca pracy i wpływy z podatków

Rys. 1 Udział powierzchni lasów produkcyjnych w stosunku do powierzchni całkowitej kraju.                               
Źródło: Global Energy Network Institute www.geni.org

Arkadiusz Chodak przy współpracy z: Marek Witkowski – Gobi 
Majdan 70 05-462 Wiązowan
www.opal-warszawa.pl
www.gee.com.pl