Fotowoltaika bez subsydiów dociera do Szwecji

Świetne warunki pogodowe, ale dla wiatraków. Nie najlepsze nasłonecznienie, do tego dużo taniej, czystej energii, w przypadku której nie ma ryzyka wzrostu cen z powodu rosnących cen uprawnień do emisji CO2. Wydaje się, że Szwecja to jedno z ostatnich państw w Europie, w którym fotowoltaika zacznie rozwijać się stricte na warunkach rynkowych. Rzeczywistość okazuje się jednak inna.
Szwedzki deweloper elektrowni fotowoltaicznych Eneo poinformował o podpisaniu listu intencyjnego z bankiem Swedbank w sprawie zakupu energii z mającej powstać w Szwecji elektrowni fotowoltaicznej.
Mająca obowiązywać przez 20 lat umowa na zakup energii (Power Purchase Agreement, PPA) umożliwi pozyskanie finansowania i wybudowanie największej elektrowni fotowoltaicznej w kraju. Jej moc wyniesie 10 MW.
Eneo ma rozpocząć budowę jeszcze w tym roku, a uruchomienie produkcji energii zaplanowano na połowę przyszłego roku. Prognoza mówi o generacji na poziomie 10 GWh w skali roku.
Swedbank kupi całą produkowaną energię i w ten sposób zabezpieczy 30 proc. swojego zapotrzebowania.
Wcześniej w tym roku Eneo podpisał umowę PPA w zakresie dostaw energii z dachowych instalacji PV dla szwedzkiej infrastruktury firmy Toyota Material Handling Europe. Chodzi o pięć instalacji PV, z których pierwsza ma powstać jeszcze w tym roku na dachach obiektów Toyoty w mieście Mjölby.
Co więcej, ten projekt zakłada zmagazynowanie nadwyżek energii produkowanej z fotowoltaiki w akumulatorach litowo-jonowych wykorzystywanych wcześniej w pojazdach Toyoty.
W ostatnich latach szwedzki rynek fotowoltaiczny notuje systematyczny wzrost inwestycji. Jeszcze w 2016 r. zainstalowano tam tylko 13 MW, w 2017 r. dołożono 91 MW, a w ubiegłym roku potencjał przyłączonych instalacji PV wzrósł dwukrotnie w stosunku do wyniku z roku 2017.
Według rządowej agencji energetycznej Energimyndigheten, w ubiegłym roku w Szwecji powstały elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy 180 MW, dzięki czemu zainstalowany potencjał PV w tym kraju wzrósł do 411 MW.
Energimyndigheten podaje, że na koniec ubiegłego roku w Szwecji działało około 25,5 tys. systemów fotowoltaicznych, z czego 10 tys. uruchomiono tylko w 2018 r.
Nadal relatywnie niski pozostaje potencjał większych elektrowni fotowoltaicznych o jednostkowej mocy ponad 1 MW. Całkowita moc takich systemów na koniec ubiegłego roku w Szwecji wynosiła tylko 17 MW.
Z kolei udział mniejszych systemów o jednostkowej mocy do 20 kW w zainstalowanym w Szwecji całkowitym potencjale fotowoltaiki na koniec 2018 roku wynosił 46 proc.
Rozwój tego segmentu fotowoltaiki w Szwecji jest wspierany przez rządowe dopłaty. W tym roku przewidziano na nie 736 mln koron, czyli około 298 mln zł. Maksymalna wysokość dopłaty została zmniejszona z poziomu 30 proc. obowiązującego w ubiegłym roku do 20 proc.
Od 2009 roku Energimyndigheten przeznaczył na dopłaty do mniejszych instalacji fotowoltaicznych w sumie około 3 mld szwedzkich koron, czyli około 1,21 mld zł
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.