Niemcy podnoszą cel dla fotowoltaiki. O 46 gigawatów

Niemcy podnoszą cel dla fotowoltaiki. O 46 gigawatów
Belectric

Realizacja nowego celu jeśli chodzi o potencjał niemieckich elektrowni fotowoltaicznych doprowadzi do produkcji za naszą zachodnią granicą około 100 TWh energii elektrycznej rocznie. Dla porównania  zapotrzebowanie na energię elektryczną Polski w skali roku sięga 170 TWh.

Niemcy zbliżają się do dotychczasowego celu w zakresie zainstalowanego potencjału elektrowni fotowoltaicznych, który wcześniej wyznaczył Berlin, a po przekroczeniu którego miałoby zostać wycofane rządowe wsparcie dla inwestorów oddających do użytku nowe elektrownie PV.

Niemiecka fotowoltaika ostatnio znowu przyspiesza, co przybliża osiągnięcie założonego wcześniej maksimum 52 GW, który może zostać przekroczony już nawet w przyszłym roku.

REKLAMA

To stawia pod znakiem zapytania dalsze funkcjonowanie mechanizmu taryfy gwarantowanej, z którego za Odrą nadal korzystają inwestorzy planujący budowę mniejszych elektrowni fotowoltaicznych czy systemu aukcyjnego, który wspiera budowę większych, naziemnych farm PV.

Tylko w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku nasi zachodni sąsiedzi zainstalowali elektrownie fotowoltaiczne o łącznej mocy 2,7 GW, a całkowity potencjał PV w Niemczech wzrósł na koniec sierpnia do 48,65 GW.

Dzięki temu Niemcy to niekwestionowany lider w wytwarzaniu energii słonecznej w Europie. Drudzy pod tym względem Włosi posiadają elektrownie PV o ponad dwukrotnie mniejszej mocy.

Nowy cel dla fotowoltaiki

Ewentualne zakończenie wsparcia dla fotowotlaiki – mimo, że w Niemczech zaczynają już postawać pierwsze elektrownie fotowoltaiczne bez rządowych gwarancji sprzedaży energii – stawia też pod znakiem zapytania dalszy postęp w realizacji niemieckiego zwrotu energetycznego Energiewende i osiągnięcia dalszych postępów w redukcji emisji CO2 – tym bardziej, że za Odrą coraz bardziej realne stają się nowe ograniczenia w budowie lądowych farm wiatrowych – a więc drugiej, obok fotowoltaiki, kluczowej i najtańszej technologii wytwarzania energii odnawialnej.

Zmianę jeśli chodzi o niemiecki cel zainstalowanego potencjału fotowoltaiki przynosi nowy pakiet inicjatyw proklimatycznych, który wczoraj finalnie został przyjęty przez rząd Angeli Merkel.

Zapisano zwiększenie niemieckiego celu potencjału fotowoltaiki do 98 GW do roku 2030. Oznacza to, że jeśli na koniec przyszłego roku Niemcy osiągną dotychczasowy cel 52 GW, a jest na to spora szansa, wówczas w latach 2021-2030 powinni oddawać do użytku co roku nowe elektrownie PV o mocy 4,6 GW, czyli więcej niż oddawano do użytku w ostatnich latach, ale mniej niż uruchamiano w latach 2010-2013, kiedy co roku za naszą zachodnią granicą powstawały elektrownie PV o mocy ponad 7 GW.

REKLAMA

W ubiegłym roku niemieckie elektrownie fotowoltaiczne, których całkowita zainstalowana moc na koniec 2018 r. wynosiła około 46 GW, posiadały udział w niemieckim miksie wytwarzania energii elektrycznej na poziomie 7,3 proc.

Zwiększenie zainstalowanej mocy fotowoltaiki do 98 GW do roku 2030, przy zachowaniu zbliżonego poziomu konsumpcji energii w niemieckiej gospodarce, będzie oznaczać, że udział PV w niemieckim miksie wzrośnie do około 15 proc.

Jeśli natomiast taki potencjał elektrowni fotowoltaicznych powstałby w Polsce, produkowana przez nie energia w teorii mogłaby zaspokoić ponad połowę naszego zapotrzebowania.

Póki co niemiecka fotowoltaika pomogła w tym roku naszej energetyce w pokryciu rekordowego zapotrzebowania na energię w czasie letnich upałów.

Więcej na ten temat w artykule: Letni rekord zapotrzebowania na moc w Polsce. Pomogła niemiecka fotowoltaika.

Z pewnością trudno będzie na bieżąco zużyć całą energię produkowaną przez niemieckie elektrownie PV pod koniec przyszłej dekady, jeśli ich całkowita moc zbliży się do planowanych 100 GW – zwłaszcza w okresie zmniejszonego zapotrzebowania występującego w weekendy – a mniejszy popyt przy wzmożonej produkcji może oznaczać mniejsze zyski z produkcji i sprzedaży energii z PV

Jednak do tego czasu Niemcy powinni posiadać już istotny potencjał magazynów energii, który pozwoli zakumulować nadwyżki i wykorzystać je w czasie większego zapotrzebowania i wyższych cen energii – albo zamienić w wodór, który będzie można wykorzystać np. w transporcie, zmniejszając niemieckie emisje w tym sektorze.

Na razie Berlin, po przyjęciu celu 98 GW, musi wprowadzić odpowiednie zmiany w regulacjach i zlikwidować próg 52 GW, po którym według dotychczasowych zasad miałoby się zakończyć rządowe wsparcie kolejnych inwestycji w niemieckiej fotowoltaice.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.