Columbus zrealizuje z partnerem projekty na 2,8 GW

Columbus Energy zawarł z niewymienionym z nazwy podmiotem prawa handlowego z siedzibą w Polsce umowę współpracy w zakresie rozwijania projektów elektrowni fotowoltaicznych o łącznej mocy około 2,8 GW. Jednocześnie spółka przejęła od tego podmiotu pierwsze projekty PV posiadające pozwolenia na budowę, na łączną moc 45 MW.
To kolejny krok grupy Columbus Energy na rynku naziemnych farm fotowoltaicznych. Spółka kierowana przez Dawida Zielińskiego ma już na koncie wybudowanie pierwszych farm PV, a ponadto zabezieczyła dla pierwszych projektów PV 15-letnie gwarancje odkupu energii w aukcjach, które na przełomie listopada i grudnia 2020 r. przeprowadził Urząd Regulacji Energetyki. Chodzi o projekty w koszyku zarówno do 1 MW jak i powyżej 1 MW.
Ambicje spółki notowanej na NewConnect w tym obszarze są jednak dużo większe. W raporcie finansowym za 2020 rok Columbus Energy informował, że jego portfel projektów farm fotowoltaicznych sięga już 5848 MW, z czego na razie udało się uruchomić produkcję energii z farm PV o mocy 34 MW. To projekty o jednostkowej mocy do 1 MW.
Teraz spółka poinformowała w raporcie giełdowym o zawarciu porozumienia z kolejnym partnerem, z którym ma rozwijać projekty o łącznej mocy 2,8 GW. Podzielono je na trzy kategorie w zależności od etapu zaawansowania.
Grupa pierwsza obejmuje projekty realizowane przez partnera, w odniesieniu do których zostały wydane warunki przyłączenia lub złożone zostały opłacone wnioski o ich wydanie. Grupa druga obejmuje projekty będące na różnym etapie rozwoju, stanowiące w 100 proc. własność partnera. Grupa trzecia obejmuje projekty na różnym etapie rozwoju i realizowane przez partnera we współpracy z innymi podmiotami.
Zgodnie z umową, dla projektów z pierwszej i drugiej grupy Columbus odpowiedzialny będzie w zależności od stopnia zaawansowania danego projektu za weryfikację projektów i wsparcie merytoryczne w ich realizacji, przeprowadzenie badania prawnego, finansowe i technicznego dokumentacji oraz sfinansowania opłaty za przyłączenie projektu do sieci elektroenergetycznej.
Z kolei partner odpowiedzialny będzie za zakładanie spółek celowych, pozyskiwanie praw do nieruchomości, pozyskiwanie i gromadzenie dokumentacji związanej z realizacją projektu oraz uzyskanie wszelkich uzgodnień i decyzji niezbędnych do uzyskania dla projektu ostatecznego i prawomocnego pozwolenia na budowę.
Z kolei w odniesieniu do koszyka trzeciego partner ma przedstawić Columbusowi oferty nabycia praw projektów na zasadzie pierwszeństwa.
Columbus nie podał uzgodnionych cen zakupu projektów, informując jedynie, że zostały one ustalone na zasadach rynkowych.
W nawiązaniu do powyższej informacji Columbus w osobnych raportach poinformował o zawarciu umów nabycia 7 projektów fotowoltaicznych posiadających pozwolenia na budowę, o mocy 7 MW, a także o zawarciu umowy dotyczącej przejęcia pięciu spółek celowych realizujących projekty o mocy 38 MW, które również mają pozwolenia na budowę.
Zdolność do sfinansowania inwestycji w naziemnej fotowoltaice Columbus chce uzyskać, emitując zielone obligacje. Pierwszą, udaną emisję spółka ma już za sobą. We wrześniu 2020 r. spółka New Energy Investments z grupy Columbusa zawarła z domem maklerskim BOŚ Bank umowę programu emisji obligacji do 500 mln zł. W pierwszej emisji obligacje serii A o wartości 75 mln zł objął BOŚ.
Columbus Energy zakłada jednak z góry, że sporej części dewelopowanych projektów nie uda się doprowadzić do stanu operacyjnego. Jak szacował Dawid Zieliński omawiając wyniki Columbusa za 2020 rok, realne jest uruchomienie produkcji energii w przypadku połowy z kompletowanego portfela projektów PV.
Dawid Zieliński wskazał w tym kontekście na rosnące ograniczenia wynikające ze zdolności operatorów do przyłączenia do sieci kolejnych mocy. Ocenił przy tym, że budowanie magazynów energii przy realizowanych farmach, aby zwiększyć możliwości oddawania do sieci energii z PV, przy obecnych warunkach rynkowych jest ekonomicznie nieuzasadnione.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.