Po zakończeniu opustów fotowoltaika będzie się nadal opłacać
Zakończenie obecnego systemu wsparcia i przejście na rozliczenia zakładające sprzedaż energii po średniej cenie z rynku hurtowego nie sprawi, że inwestycje w domowe instalacje fotowoltaiczne przestaną się opłacać – przekonuje w rozmowie z Gramwzielone.pl Michał Skorupa, prezes Foton Technik – jednej z największych firm na krajowym rynku mikroinstalacji PV.
Gramwzielone.pl: – Jak nowy system rozliczeń prosumentów, który chce wdrożyć Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wpłynie na dynamikę inwestycji w prosumenckie instalacje PV w stosunku do poziomu inwestycji notowanego w aktualnym systemie opustów?
Michał Skorupa: – Osoby, które do tej pory wahały się, czy montować fotowoltaikę, teraz pewnie zdecydują się na to, żeby skorzystać z kończącego się modelu wsparcia. Nie powinniśmy się jednak spodziewać, że w tym roku przekroczymy liczbę 1 mln wszystkich instalacji.
Jak już dziś wiemy, ze względu na długi proces legislacyjny, zaproponowane zmiany dla prosumentów zaczną obowiązywać później niż 1 stycznia 2022 r. – najprawdopodobniej będzie to połowa albo koniec 2022 r. Wielu zainteresowanych zdąży więc jeszcze skorzystać ze starego systemu. Po wejściu w życie przepisów na rynku pojawią się nowe możliwości, które również zapewnią prosumentom korzyści inwestycyjne. Mimo zmian w systemie opustów, fotowoltaika będzie cały czas się opłacać.
Jaki zmieni się spodziewany okres zwrotu inwestycji w domową mikroinstalację w nowym systemie rozliczeń?
– Prognozowane są systematyczne wzrosty cen prądu ze względu na rosnące koszty emisji CO2. Prąd z własnych paneli, zwłaszcza w połączeniu z innymi źródłami energii, jak pompa ciepła, jeszcze długo będzie atrakcyjną opcją dla prosumentów.
Nowy system rozliczania wydłuży okres zwrotu o około 2 lata. Z drugiej strony być może w dalszej lub bliższej przyszłości przydomowe instalacje OZE będą koniecznością, a nie alternatywą.
Co warto zmodyfikować w nowym modelu rozliczeń, który ma zastąpić opusty, w stosunku do propozycji pokazanej przez resort klimatu?
– Sensowne byłoby wprowadzenie dłuższego okresu przejściowego, o co zresztą już apelowała branża fotowoltaiczna, ale i środowiska nagłaśniające problem smogu. Krótki okres przejściowy może odbić się na cenach. Może mieć też potencjalnie negatywne skutki w postaci pojawienia się na rynku nieprofesjonalnych firm chcących skorzystać na chwilowej gorączce.
Planowana nowelizacja dot. prosumentów i OZE wprowadza nowego uczestnika rynku fotowoltaicznego: tzw. agregatora, który będą mógł zaoferować lepsze warunki cenowe dla niż sprzedawcy zobowiązani. To rozwiązanie może być korzystne dla prosumentów, częściowo ograniczające straty, jakie poniosą w związku ze zniesieniem opustów. Przewidujemy, że naturalnie pojawią się nowe modele biznesowe. Rynek nie znosi próżni, więc w najbliższych latach na rynku fotowoltaiki będzie się dużo działo.
Na ile polski rynek PV jest gotowy do zaoferowania prosumentom magazynów energii, których rozwój mogą wspierać zaproponowane zmiany w prawie? Na ile ceny tych instalacji sprawiają, że są one atrakcyjną finansowo opcją dla prosumenta?
– Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił niedawno, że dopłatami w programie Mój Prąd objęta będzie tylko fotowoltaika, a nie – jak wcześniej sygnalizowano – również magazyny ciepła i chłodu czy ładowarki do samochodów elektrycznych. Poczekamy na to być może do kolejnej edycji programu.
Foton Technik oferuje klientom magazyny energii, które chronią przed utratą zasilania. Najefektywniejsze jednak w tym momencie jest hybrydowe rozwiązanie – fotowoltaika razem z pompą ciepła.
Ten system działa na zasadzie magazynu energii. Źródłem ciepła w powietrznej pompie ciepła jest powietrze atmosferyczne. Termodynamika oraz system sprężania i rozprężania gazów pozwala przekazanie ciepła z powietrza do obiegu w domu. Sprzężenie pompy ciepła z fotowoltaiką zwiększa autokonsumpcję z paneli, przez co cały system funkcjonuje na zasadzie magazynowania energii, którą można wykorzystywać na wiele sposobów.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
