Amerykanie blokują chińskich producentów polikrzemu

Amerykanie blokują chińskich producentów polikrzemu
Daqo New Energy

Administracja Joe Bidena wprowadziła blokadę importu produktów solarnych, w których wykorzystywany jest polikrzem wytwarzany w fabrykach położonych w chińskiej prowincji Xinjiang. Powodem są oskarżenia Amerykanów o prześladowania zamieszkującej ten region społeczności Ujgurów, którzy mają być zmuszani do pracy w lokalnych fabrykach polikrzemu.

Zaledwie w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku w USA powstały elektrownie fotowoltaiczne o mocy 5 GW, co jest wynikiem niemal o 50 proc. lepszym od osiągniętego przez amerykański sektor PV w analogicznym okresie zeszłego roku. 

Najbardziej do osiągnięcia tego wyniku przyczynił się Teksas, gdzie w pierwszym kwartale uruchomiono elektrownie PV o mocy 1,52 GW, a następnie Kalifornia i Floryda, gdzie od stycznia do końca marca zainstalowano po około 0,5 GW.

REKLAMA

W efekcie tych inwestycji całkowita moc fotowoltaiki zainstalowanej w Stanach Zjednoczonych przekroczyła 100 GW.

Teraz jednak dalszy szybki rozwój amerykańskiego rynku fotowoltaicznego może zostać ograniczony przez kolejne restrykcje w obszarze importu chińskich produktów solarnych.


Administracja Joe Bidena wprowadziła na czarną listę eksportową chińskich producentów polikrzemu – surowca stosowanego do produkcji ogniw PV – którzy posiadają fabryki w prowincji Xinjiang – regionie zamieszkałym przez mniejszość Ujgurów, w którym zdaniem rządu USA może dochodzić do naruszania praw człowieka, a nawet ludobójstwa.

REKLAMA

Czterech największych producentów z Xinjiang odpowiada za niemal połowę światowych dostaw krzemu dla przemysłu fotowoltaicznego. Amerykański zakaz objął trzech z nich: Daqo New Energy Corp., GCL-Poly Energy Holdings Ltd. oraz East Hope Group Co. 

Sankcje wprowadzone przez rząd USA nie objęły natomiast czwartego największego producenta polikrzemu posiadającego fabryki w Xinjiang – firmy Xinte Energy, której akcje na giełdzie Szanghaju od razu wzrosły o 11 proc.

Według analizy Bloomberga, roczne zdolności produkcyjne polikrzemu, które posiada Xinte, wynoszą 72 tys. ton. W przypadku Daqo, GCL-Poly oraz East Hope ma to być odpowiednio 70 tys. ton, 48 tys. ton oraz 40 tys. ton.

Oskarżenia Chińczyków o łamanie praw człowieka w fabrykach krzemu fotowoltaicznego w regionie Xinjiang zostały sformułowane ostatnio m.in. na łamach The Wall Street Journal, który podkreślał, że zbadanie standardów pracy w Ujgurskim Autonomicznym Regionie Xinjiang jest jednak utrudnione z uwagi na ograniczony dostęp do zlokalizowanych tam fabryk.

W ubiegłym miesiącu na te zarzuty odpowiedział Daqo New Energy zapewniając, że nie wykorzystuje niewolniczej pracy i że jego fabryka w Xinjiang jest otwarta dla zagranicznych obserwatorów.

Zakład chińskiej firmy mieli odwiedzić już przedstawiciele największych instytucji finansowych – w tym Credit Suisse, CICC, Goldman Sachs, HSBC, JP Morgan, a także dziennikarze Bloomberga oraz Financial Times.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.