Emilewicz: Potrzebny rozsądny okres przejściowy z systemem opustów

Emilewicz: Potrzebny rozsądny okres przejściowy z systemem opustów
Jadwiga Emilewicz

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało wprowadzenie nowego modelu rozliczeń energii wytwarzanej przez prosumentów, który miałby wejść w życie nawet z początkiem przyszłego roku. To rozwiązanie różni się od sposobu rozliczeń zaproponowanego w poselskim projekcie nowelizacji ustawy o OZE, którego procedowanie rozpoczęto już w Sejmie, a który zakłada wprowadzenie systemu rozliczeń w postaci opustu 1:1, ale wyłącznie na składnik energii. W komentarzu dla portalu Gramwzielone.pl autorka poselskiego projektu Jadwiga Emilewicz odnosi się do najnowszych propozycji resortu klimatu.

Wiceminister klimatu i rządowy pełnomocnik ds. OZE Ireneusz Zyska w wywiadzie opublikowanym kilka dni temu przez Dziennik Gazetę Prawną zaproponował wdrożenie koncepcji rozliczenia nadwyżek energii z instalacji prosumenckich po bieżącej cenie rynkowej – w miejsce modelu opustu 1:0,7 lub 1:0,8, przy czym z dotychczasowego mechanizmu nadal mieliby korzystać prosumenci, którzy rozpoczęli działalność przed wprowadzeniem zmian – ale nie dłużej niż przez 15 lat od uruchomienia produkcji prądu.

Wiceminister Zyska zapewnił, że nowa propozycja MKiŚ w zakresie rozliczeń prosumentów została uzgodniona m.in. z autorami poselskiego projektu nowelizacji ustawy o OZE, który zakłada wdrożenie innego systemu rozliczeń w postaci opustu 1:1 liczonego wyłącznie od zużytej energii, już bez dystrybucji. 

REKLAMA

Podczas pierwszego czytania poselskiego projektu Ministerstwo Klimatu zaakceptowało tę propozycję, jednak kilka dni temu wiceminister Zyska zapowiedział powrót do pierwotnej, nieco zmodyfikowanej koncepcji MKiŚ, zapewniając, że ma ona poparcie m.in. autorów poselskiego projektu nowelizacji ustawy o OZE.

Konsultacje prowadzone w Ministerstwie Klimatu i Środowiska są obligatoryjnie dokumentowane. Protokoły i notatki służbowe potwierdzają uzgodnienie stron w zakresie rezygnacji z net-meteringu – zapewnił na Twitterze Ireneusz Zyska.

Portal Gramwzielone.pl zapytał Jadwigę Emilewicz o jej opinię na temat nowych propozycji Ministerstwa Klimatu.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343 firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w poszczególnych miastach:

Jadwiga Emilewicz podkreśliła potrzebę utrzymania odpowiedniego okresu przejściowego, aby dać czas rynkowi na dostosowanie się do nowych zasad rozliczeń.

Z wypowiedzi Ireneusza Zyski dla Dziennika Gazety Prawnej wynikało, że takiego okresu Ministerstwo Klimatu nie chce zastosować i że zaproponowany przez MKiŚ system rozliczeń miałby wejść w życie z początkiem lub w połowie 2022 roku – w zależności od tempa prac nad nowymi regulacjami.

Przyjmuję do wiadomości, że utrzymanie obecnego systemu jest dla sieci wyzwaniem trudnym do udźwignięcia. Trudno polemizować z ograniczeniami sieciowymi. Tym bardziej jednak stanowczo domagałam się utrzymania prokonsumenckiego okresu przejściowego. W tej sprawie podtrzymuję swoje stanowisko – komentuje Jadwiga Emilewicz.

– W trakcie wielu dyskusji podczas wakacji na temat mojego projektu ustawy, z przedstawicielami PSE czy rządu, jedną z wiadomości przekazaną przez dystrybutorów energii była ich niezdolność technologiczna do wprowadzenia jakiegokolwiek nowego systemu rozliczeniowegoZarówno mojej propozycji – 1:1, tzw. net meteringu, ale też propozycji Ministra Klimatu – systemu sprzedażowego, tzw. net billigu, od 1 stycznia przyszłego roku. Dlatego moim postulatem było utrzymanie rozsądnego okresu przejściowego z systemem opustowym, w ramach którego nowi abonenci będą mieli takie same prawa, jak ci, którzy stali się prosumentami w ciągu ostatnich 2 lat – dodaje.

Co dalej z projektem poselskim?

REKLAMA

Tymczasem procedowanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o OZE, który został zgłoszony przez posłów reprezentowanych przez Jadwigę Emilewicz i który zawiera propozycję opustu 1:1 (net-meteringu), stanęło w miejscu po przeprowadzonym kilka tygodni temu pierwszym czytaniu w Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa 

W czasie pierwszego czytania ustawa została skierowana do prac w podkomisji, jednak od tego czasu nie został jeszcze wyznaczony termin posiedzenia podkomisji.

W sytuacji zmiany stanowiska Ministerstwa Klimatu i zaproponowania innego sposobu rozliczeń prosumentów dalsze procedowanie tego projektu i jego ostateczny kształt stają pod znakiem zapytania.

Sprawa wprowadzenia systemu 1:1 jako okresu przejściowego rodzi, jak rozumiem, bariery technologiczne. Konieczne jest zatem utrzymanie systemu opustowego w rozsądnym czasie z utrzymaniem warunków dla nowych uczestników rynku. I to będzie zapewne przedmiotem prac w podkomisji – komentuje Jadwiga Emilewicz.

Wierzę, że po doświadczeniach tysięcy uwag do projektu rządowego z czerwca br. znajdziemy rozwiązanie kompromisowe, które zaakceptuje rynek. Dziś pozostawienie możliwości generacji taniego i czystego prądu gospodarstwom domowym, mieszkańcom wspólnot mieszkaniowych to jeden ze sposobów uniknięcia nieuchronnych podwyżek cen energii elektrycznej – dodaje.  

Co proponuje Emilewicz?

W poselskim projekcie nowelizacji ustawy o OZE, który skierowała do Sejmu grupa posłów reprezentowanych przez Jadwigę Emilewicz, pojawiło się kilka nowych rozwiązań dla energetyki prosumenckiej.

Kluczowe dotyczy zmiany obecnego mechanizmu rozliczeń prosumentów w ramach opustu 1:0,7 lub 1:0,8 na opust 1:1 uwzględniony już tylko przy rozliczeniach za energię, a nie jak w dotychczasowym modelu – również za dystrybucję.

– Pierwsze z nich dotyczy net-meteringu, czyli normalizacji obecności prosumenta na rynku. Rozumiejąc wyzwanie, jakim są prosumenci, wprowadzamy system net-meteringu czyli rozliczania 1:1, który to system wychodzi naprzeciw oczekiwaniom sieci, ponieważ zniechęca prosumentów do przewymiarowywania instalacji. System net-meteringu przybliża nas do modelu autokonsumpcji, znosi 15 proc. bonifikatę jaka istnieje w dzisiejszym systemie opustowym. Ponadto prosument ma ponosić pełną opłatę dystrybucyjną, której prosumenci rozliczający się na podstawie opustów nie ponoszą – komentuje Jadwiga Emilewicz.

– Drugi wątek to prosument zbiorowy – bardzo dla mnie istotny po doświadczeniach rozmów ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Chodzi w nim o to, by instalacje fotowoltaiczne opłacały się wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym – tłumaczy Jadwiga Emilewicz.

– Trzeci element to prosument wirtualny. Moim postulatem było wprowadzenie go w przyszłym roku, czyli umożliwienie korzystania z zielonej energii tym, którzy z różnych powodów nie mogą postawić instalacji na dachach domów. Tutaj po długiej dyskusji przystałam na poprawkę, do której przekonali mnie energetycy. Mieliśmy do wyboru albo ograniczyć prosumenta wirtualnego do jednego OSD, albo zgodzić się na to, że prosument wirtualny wejdzie w życie 1 lipca 2024 roku, czyli wtedy, kiedy wejdzie w życie Centralny System Informacji Rynku Energii. Wtedy kontrolowalność całego systemu będzie wyższa niż dziś. Operatorzy będą wiedzieć kto, ile energii elektrycznej w danym momencie pobiera i wprowadza do sieci – informuje Emilewicz.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.