W Polsce co miesiąc przybywa ponad 7 tys. prosumentów

W tym roku liczba instalacji prosumenckiej fotowoltaiki co miesiąc rośnie o ponad 7 tys. miesięcznie. Mikroinstalacji przybywa najmniej od wielu lat.
Najnowsze dane na temat wzrostu liczby mikroinstalacji w polskim systemie elektroenergetycznym przedstawiło Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE), które zrzesza krajowych operatorów sieci elektroenergetycznych.
Z danych PTPiREE wynika, że w maju 2025 r. w Polsce przyłączonych do sieci zostało 7701 mikroinstalacji. To zbliżona liczba do wolumenów mikroinstalacji zrealizowanych we wcześniejszych miesiącach 2025 r. Jest to jednak słabszy wynik od zanotowanego w maju 2024 r. (11 847) czy w maju 2023 r. (15 375).
W sumie w pierwszych pięciu miesiącach 2025 r. do sieci dystrybucyjnych w Polsce przyłączonych zostało 37,7 tys. mikroinstalacji. W analogicznym okresie 2024 r. przybyło tymczasem 57,7 tys. mikroinstalacji, a w okresie styczeń-maj 2023 r. w Polsce pojawiło się 65,4 tys. Jak zauważa PTiREE, w pierwszych miesiącach tego roku w naszym kraju było uruchamianych najmniej mikroinstalacji od 2019 r.
Łącznie na koniec maja 2025 r. w naszym kraju pracowało już 1,577 mln mikroinstalacji o łącznej mocy 13,06 GW.

Prosumenci uruchamiają większe instalacje
W sytuacji spadającej liczby przyłączanych mikroinstalacji pewnym pocieszeniem dla dystrybutorów komponentów i firm instalacyjnych może być fakt, że nowi prosumenci decydują się na uruchomienie większych instalacji niż w poprzednich latach. W maju 2025 r. średnia moc przyłączonych mikroinstalacji wyniosła 12,06 kW, w kwietniu było to 11,56 kW, a w marcu – 12,43 kW.
Średnia moc mikroinstalacji przyłączonych w całym 2024 r. wyniosła 10,29 kW, rok wcześniej było to 10,11 kW, a dwa lata wcześniej – 9,68 kW. We wcześniejszych latach wdrażane były mikroinstalacje PV o średniej mocy około 6-7 kW.

O ile na krajowym rynku energetyki prosumenckiej widać spadek inwestycji w mikroinstalacje, o tyle dane, które okazjonalnie udostępniają nam wybrani operatorzy sieci, pokazują wzrost inwestycji prosumentów w magazyny energii. PTPiREE na razie nie zbiera i nie udostępnia danych w zakresie powstających w Polsce prosumenckich magazynów energii.
Piotr Pająk
Piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Starzy prosumenci też rozbudowują na maksa. Szczególnie ci na starych zasadach. Ja odbieram we wrześniu elektryka i też planuję dorzucić 12kWp, bo na całe szczęście zdecydowałem się na falownik z dużym zapasem i podłączenie nowego stringa to jakieś grosze, które zwrócić się mi w 3 miesiące.
Dla zabawy kupiłem dwa panele, falownik niby hybrydowy i dwa akumulatory. Zaskakująco wydajnie mi to działa i coraz więcej podrzędnych układów z tego zasilam. Całość oczywiście nie jest w żaden sposób podłączona do sieci operatora.
W trzy dni na liczniku miałem 20 kW energii, którą zużyłem tylko z tego układu. Ale do brzegu … mam taką myśl, jak przyjdzie ten czas, gdy słonko przestanie ładować te prosumenckie magazyny energii, to nie będzie czym pokryć zapotrzebowania na prąd od operatora. Poprawcie mnie jeśli się mylę …
A dlaczego montując na dachu panele stelaż robi się poziomo? Przecież przy pionowym byłby lepszy przepływ powietrza i wody. Czy to tylko oszczęność kasy, metrow bieżących stelaża czy jest za tym techniczna przyczyna?
@Digital: Jak starzy prosumenci będą rozbudowywać na maksa to wielu się zdziwi, jak falowniki będą się wyłączać po przekroczeniu 253V w sieci. Może się wtedy okazać, że bez magazynu energii nie uda im się nic wpompować do sieci w szczycie produkcji.
Swoją drogą przydała by się jakaś informacja o ilości dodatkowej mocy w rozbudowywanych instalacjach. Oczywiście wielu prosumentów się tym nie chwali, bo np. po przekroczeniu 10kWp tracą korzystniejszy przelicznik 0,8 i wpadają w 0,7. Dla innych z kolei problemem może być przekroczenie nominalnej mocy instalacji 50kW. Taka instalacja przestaje już być prosumencka i traci wszystkie związane z tym przywileje.
A miało być tak pięknie w tamacie OZE w 100 konkretach:
48. Przywrócimy korzystne zasady rozliczania produkowanej energii dla prosumentów – niższe rachunki za prąd dla inwestujących w fotowoltaikę
A jest spadek inwestycji w domową fotowoltaikę.
Teraz nie oplaca sie oddawac prad do sieci. Lepiej zrobic sobie maly off grid za smieszne pieniadze ok 1500 zl. Wpiszcie na allegrolokalnie czy olx haslo kompletny zestaw fotowoltaiczny off grid na dzialke balkon i tam macie zestaw z panelem aku lifepo4 sterownikiem mppt i przetwornnica za pare groszy. Ja mam na dzialce i wszystko nim zasilam wlacznie z lodowka ,Nie musze juz prosic sie o prad, na ktory czekalem 10 lat i sie nie doczekalem.
@Dzialkowicz – spróbuj tak z domem, który potrzebuje 12 MWh rocznie.
Do Jasiek: a na czym polega różnica?
Do działkowicz: ale za te pieniądze to bez magazynu energii tak? więc nocą lodówka się rozładowuje i czy to nie wpływa na jej żywotność?
@alladyn-solar-batt – Jak można przejść na off-grid w domu mieszkalnym, w którym w styczniu 2025 zużywałem ponad 50 kWh energii dziennie, a moja instalacja o mocy 13,5 kW wytwarzała mi wtedy średnie ok. 15 kWh dziennie? A był tygodniowy okres (10 – 16 styczeń), że wyprodukowała W SUMIE 12 kWh w ciągu tych 7 dni?
Do Jasiek: setki razy pisałem to ja, dziesiątki razy pisał to kolega PESEL…..Ale nadal jesteśmy ,,zaimpregnowani” przez wiedzą.Off- grid to po pierwsze umiejętności – zarządzania konsumpcją energii oraz – jeszcze ważniejsze – umiejętności zarządzania mocą urządzeń (bo nie mogą przypadkiem włączyć się wszystkie na raz w sposób chaotyczny czy też jak kto woli przypadkowy).Zatem automatyka w budynku lub w obecnej wersji EMS. Oczywiście powyższe umiejętności (wsparte automatyką lub EMS) służą zarządzaniu konsumpcją i rozdziałem mocy (falownika,ale nie tylko) na rzecz odbiorów.Moc w off-grid zapewnia para urządzeń – przede wszystkim magazyn energii elektrycznej oraz dla odbiorników prądu zmiennego falownik. Co oczywiste by powyższe rzeczy działały to do magazynu energii trzeba energię elektryczną ,,wsadzać”.Wsadzaniem w off-grid zajmuje się PV + kogenerator (najczęściej gazowy). Tak wygląda full off-grid. Nie jest też żadnym wstydem , gdy ktoś kto uprzedniego miał dostęp do prądu z Sieci i ma taryfę strefową ( z grupy G12*) to dodatkowo dobiera sobie ,,z sieci” energię do magazynu energii w godzinach 13-15 bo tym samym pomaga pozostałym posiadaczom OZE w poradzeniu sobie że skutkami nadmiaru energii elektrycznej w bardzo słoneczne lub bardzo wietrzne dni. To jest- semi off-grid ( gdzie celem nie jest samym w sobie dobieranie prądu z sieci). W pierwszym przypadku (full- off-grid) całkowicie bazujemy na miejscowym wytwarzaniu. W drugim (semi off-grid) do minimum zawężamy opieranie się na energii z OSD, bo karmimy swoją kasą Monopol i jak by nie było – zostawiamy własne pieniądze innym.Zasada-mniej oddasz innym (lub nic nie oddasz) -tym bardziej jesteś samodzielny oraz kompetentny w samodzielności.Pełna samodzielność jest trudna (to prawda) ale wielu ją już osiągnęło.Jaśku – słowo klucz-kogenerator 👍. On rozwiązuje Twoje ,,zimowe” problemy.
Jeszcze jedna informacja ,,dla każdego ” – dla domu ,,full off-grid” wymagane jest by magazyn energii miał zdolność,,oddania mocy” m i n i m u m 7,5 kW ( nie mylić z pojemnością). Większość gotowych (kupnych) magazynów energii to jednostki o pojemności 5kWh.Są produkowane t a n i o (i masowo) a zatem fabryki wyposażają je w ,,tanie” BMS-y o mocy 4,8 kW.Jak wyżej wspomniałem moc wymagana w domu full off-grid to minimum 7,5 kW – zatem gdy korzystamy z gotowych rozwiązań (magazynów energii fabrycznych nie ,,szytych na miarę ” to musimy zainstalować równolegle dwa takie magazyny co daje moc 9,6 kW i pojemność 10kWh. Nagminnie dokonywany jest błąd poprzez założenie, że ,, wystarczy ” 5 kWh pojemności.Skutek- owszem zdarza się, że pojemności wystarczy,ale moc wyjściowa magazynu jest o 50% za niska.Efekt, od czasu do czasu całość się wyłącza (nie zapewnia braku przerw).
Do Jasiek: na off-grid można przejść przy każdym (dowolnym) zapotrzebowaniu po spełnieniu warunku adekwatności wyposażenia do potrzeb.Nie ma off-grid bez kogeneracji.To mit fantastów.
@alladyn-solar-batt ,
„Nie ma off-grid bez kogeneracji” – a jakie są jeszcze opcje oprócz gazowego?
Do J23. Właśnie najlepsze jest to, że za te pieniądze zestaw z magazynem lifepo4 idealnym do fotowoltaiki 12.8V 100 AH .Lodówka. router i monitoring chodzą 24h na dobę.Reszta urządzeń. Radio TV oświetlenie ze dwie godziny wieczorem .W dzień pompa do wody, czajnik turystyczny, elektronarzędzia itp. Tyle lat męczyłem się tam bez prądu, a wystarczyło kupić i zamontowac w godzinę i już jestem niezależny na działce.
Do Darek: alternatywnym paliwem jest alkohol metylowy.Ogólną jego zaletą jest fakt, że gro jego wytwarzania można połączyć ze skonsumowania latem nadwyżek energii elektrycznej z PV zapobiegając dzisiejszej ,,katastrofie” cen ujemnych latem. Wytwarzanie paliwa alkoholowego jest najwydajniejsze jednak w średnich i dużych (wielkością produkcji) destylatorniach i to powinno stać się strategiczną domeną Państwa polskiego (Rząd) z jednoczesnym ustanowieniem wyjątku dla potrzeb kogeneracji w Monopolu Alkoholowym, którego cele ustawowe nie wykluczają derogacji dla produkcji paliwa z użyciem OZE. Zaletą tego paliwa jest stosunkowo łatwe przechowywanie w mauzerach. O ile trudny jest proces stabilnej destylacji w mikro destylatorach domowych, o tyle już optymalne było by destylowanie w firmie Spółdzielni wiejskiej , która z powodzeniem skupowała by energię elektryczną z agrofotowoltaika do procesów termicznych przy destylacji.
@Digital – przelicz jeszcze raz, na pewno nie zwróci ci się w 3 miesiące.
@Korbol – po to płacisz opłatę mocową, (tzn. będziesz płącił, ale firmy i samorządy płąciły cały czas) żeby utrzymywać rezerwowe moce, które z punktu widzenia ekonomii należałoby zamknąć.
@Stiven – popatrz dokładniej, chyba jednak więcej jest pionowych. Jeśli montaż jest na profilach, taniej jest pionowo, na mostkach może wyjść taniej poziomo. Pozimo panele z half-cutem (standard od paru lat) będa pracować gorzej, jeśli będzie śniego w ich dolnej części. Ale to zjawisko występuje w Polsce pare dni w roku, w dodatku w okresie słabego usłonecznienia.
@AQQ – teoretyku gawędziarzu – ile razy twój falownik wyłączył się na skutek napięcia >253 V w ciągu ostatnich 12 miesięcy?
@Alladyn – napisz jeszcze durniu, ile kosztowała cię przerośnięta instalacja, dwa kogeneratory, dwa zbiorniki na metanol plus absurdalna pojemność akumulatorów po to, żeby oszczędzić 1-2 tys. rocznie.
@Sprzedawca PV, przyglądałem się wielokrotnie. Może to specyfika okolicy a może coś innego, ale na pewno na dachach skośnych (najczęściej dwuspadowych, czasem wielospadowych) profile montażowe są prawie zawsze poziomo, czyli równolegle do kalenicy. Przynajmniej ja takie widuje. Dlatego pytam bo mnie to zastanowiło.
@Stiwen – specyfika okolicy. Ja mam zboczenie zawodowe i patrzę na dachy, gdziekolwiek jestem. Zdecydowanie wiecej jest pionowych. Kiedyś, kiedy standardem były profile (na całej długości/szerokości panela) a nie mostki, a aluminium dużo droższe, pion był w dodatku tańszy. Czasem wymiary dachu pozwolą więcej upchnąć poziomo, ale to indywidualne przypadki i raczej rzadkie.
@Stiwen, ja u siebie zamontowalem moduły poziomo na pionowo zamontowanych prowadnicach 15 cm od powierzchni dachówki, moduły stykają się dłuższym bokiem tworząc taflę po trzy sztuki. Rozstaw prowadnic jest prawie taki sam jak wewnętrzne otwory w modułach co wykorzystałem do mocowania ich przy pomocy śrub a nie jak wszyscy przy pomocy klem. Połączenia elektryczne nie są zrealizowane na MC4 tylko zagniatane, lutowane, zaizolowane podwójnie termokurczem z klejem. To daje większą pewność połączeń na lata bez obawy że ich stan się pogorszy. Masz rację że przepływ powietrza jest lepszy.
@alladyn-solar-batt, dzięki za opis możliwości. Metanol o tym nie pomyślałem.
Ale zapewne ze względu na dostępność i cenę to zbiornik gazu wyjdzie przystępniej.
Mam znajomego z posterunku PGE. Opowiadał, że w jego rejonie prawie w każdym tygodniu kilku odbiorców przechodzi na offgrid. Zdejmują licznik przy lamencie mieszkańców, którego on nie rozumie, bo przecież uwolnili się od dyktatu cen monopolisty. Trzeba podpowiedzieć tym odbiorcom, żeby kupili kogeneratory i problem rachunków się rozwiąże.
@jasiek: Jeśli myślisz o off-grid to w pierwszej kolejności skup się na ograniczeniu poboru energii samego domu. 50kWh na dobę to bardzo dużo, chyba że w tym bilansie masz też ładowanie EV.
@Alladyn: Semi-offgrid to dość bezpieczne i wygodne rozwiązanie a do tego optymalne kosztowo. Nie wymaga mocnego przewymiarowywania magazynów energii. Jednakże w lecie, gdy jest nadwyżka energii z PV w takiej instalacji także zazwyczaj jest nadwyżka produkcji. Użytkownik semi-offgrid także nie będzie potrzebował dobierać energii z sieci, więc w stabilizacji sieci raczej nie pomoże. Co do samej pojemności magazynu energii to 5kWh to może starczyć na mieszkanie, ale wciąż największym ograniczeniem pozostaje MOC SZCZYTOWA takiego magazynu, dlatego konieczne są systemy EMS zarządzające odbiornikami większej mocy. Problem da się prosto rozwiązać, bo większy magazyn energii poza większą pojemnością ma też zazwyczaj dużo większą moc. Np. magazyn 30kWh to minimum 20kW mocy na wyjściu a to zazwyczaj rozwiązuje problem równoczesnego włączenia się paru większych odbiorników.
@Sprzedawca: Udział OZE z wiatru i słońca w polskim miksie rośnie. Lada moment dojdą do tego duże moce z polskiego off-shore. Już w tej chwili trzeba budować duże magazyny sieciowe, żeby chociaż część nadwyżek w szczytowych momentach zmagazynować. O ile sieci wysokich i najwyższych napięć są rozbudowywane to wciąż niskie i średnie napięcie to przestarzałe instalacje. Problem ze skokami napięcia pojawia się przede wszystkim tam, gdzie w ostatnich latach do starych trafostacji przyłączono wiele nowych domów a takich miejsc wbrew pozorom jest w Polsce bardzo dużo.
Do Antyoffgrid, ile można czytać wpisy spamerów od kogeneratorów: tak jak można,podobnie jak można (bo Ty to zrobiłeś) chwalić się, że masz znajomego pośród bandytów i złodziei czyli w PGE bo wyjątkowej buty oprychów koncentruje to gniazdo szerszeni.Cytat: ,,Opowiadał, że w jego rejonie prawie w każdym tygodniu kilku odbiorców przechodzi na offgrid.”- tak to prawda, a jest to bezpośrednim skutkiem sposobu traktowania Odbiorców przez PGE, bandyckich praktyk, faktu iż sprzęt do off-gridu (wraz z kogeneratorami) zapewnia energię elektryczną taniej niż PGE, oraz bez dyktatu i przymusu (temu Panu damy, a tamtemu nie damy bo go nie lubimy). To co opisałeś jest naturalnym procesem (jaki lat kilka temu zapowiedziałem) utraty rynku przez bandytów z PGE.Za trzy lata zmniejszy im się poziom wpływów i podrapią się po główce, że zyski maleją.Będzie wszakże za późno, bo niezależnie od refleksji PGE i nich będzie jeszcze drożej jak dzisiaj.
Stiwen stelaż robi się poziomo z przyczyn technicznych. Większość dachów w Polsce to konstrukcje oparte na drewnianych krokwiach ustawionych pionowo, które pod wpływem obciążenia wiatrem uginają się. Poziome ułożenie pod konstrukcji pozwala nie przenosić tych obciążeń na panele. Szczególnie istotne na starych dachach i wykonanych „oszczędnie „
Do AQQ: masz w pełni słuszność co do semi off-grid. Nie ma powodu do przewymiarowywania ilości paneli PV, nie ma też powodu do budowania za dużego magazynu energii w przypadku braku potrzeb (za dużego w rozumieniu sporej pojemności). Należy wszakże osobno potraktować zagadnienie pojawienia się w domowym systemie kogeneratora. Kogenerator zmienia spojrzenie na potrzebną pojemność baterii z reguły z koniecznością lekkiego jej zwiększenia. Kogenerator bowiem w okresie 15 listopada do 20 marca włączany jest przez automatykę budynkową z uwagi na potrzebę wyprodukowania ciepła na potrzeby grzewcze. Zdarza się zatem, że w takim momencie magazyn energii nie jest jeszcze pusty i to nie potrzeby ,,elektryczne” stoją za pracą kogeneratora.Niemniej zespół prądotwórczy w kogeneratorze wytworzy energię elektryczną ,,przy okazji” grzania domu, zatem jest potrzebna nieco większa pojemność ESS by obciążyć zespól prądotwórczy kogeneratora ładowaniem magazynu energii (bez tego część możliwości wynikających z pracy kogeneratora się marnuje). I nie tylko – odpowiednią pojemność dobrana na potrzeby kogeneratora pracującego ,, zimą ” znakomicie redukuje ilość jego włączeń w dwu okresach przejściowych tj. październik – listopad i marzec – kwiecień gdzie czasem dogrzewamy sporadycznie budynek.
@AQQ – chyba nie zrozumiałeś mojego pytania – ile razy twój falownik wyłączył się na skutek napięcia >253 V w ciągu ostatnich 12 miesięcy?
Do AQQ: z zapanowaniem nad mocą szczytowa można sobie poradzić.Albo (potrzebna jest tutaj dokładna analiza mocy zainstalowanych odbiorników+ wiedzą i umiejętności elektryka) realizujemy to za pomocą prostej automatyki + przekaźników SSR, albo (bez dokładnej wiedzy o mocach odbiorników) za pomocą EMS, w obu przypadkach przy off-grid niezbędna jest moc magazynu minimum 7,5 kW ( dzięki automatyce lub EMS może nie być wyższa)
Przestań pajacować chamie i prostaku!!!
To było oczywiście do Sprzedawcy
@ balladyn Nie schodzi szajs? Kogeneratory używki do helmuta. Nazywanie bandydatmi zwykłych pracowników PGE to już świadczy o twojej kulturze wyniesionej z domu, a raczej jej braku. Ot z robola chciał się zrobić biznesmen, a tu nikt tego guana nie kupuje. Spamujesz na różnych poratalach tymi kogeneratorami. A liczniki zdejmują szumowinom, co przez długi czas nie regulowali rachunków. Sadzisz, że stać te szumowiny na kogenerator. Taka machina w domu? A ile to hałasu wytwarza i drgań? Mam PV `10 kWp na starych zasadach, nie dokupuję prądu. Policzyłem, że gdybym nie miał PV płaciłbym około 7,5 tys. rocznie za prąd, 625 miesięcznie. Tez bym przeżył, a dodam, że córce miesięcznie daję 2 tys. zł kieszonkowego. Te wasze kogeneratory to może w firmach się sprawdzą, ale w domu jednorodzinnym to przerost formy nad treścią.
Do Antyoffgrid, ile można czytać wpisy spamerów od kogeneratorów: nie posiadam kultury wcale- przyjmij to za pewnik (widzę, że już nie ogarniasz). Posiadam natomiast wyroki (prawomocne) w sporach wygranych z bandytami z PGE obrót+ bandytami z PGE Dystrybucja.Po tych faktach moje zwyczaje polegają na tym by w oparciu o ustalenia Sądu bandytów z PGE nazywać bandytami i cirmiężycielami zwykłych obywateli,a także rabusiami (swych) własnych Klientów
,,a dodam, że córce miesięcznie daję 2 tys. zł kieszonkowego”
@AQQ dostałeś pytanie proste jak budowa cepa, ostatni pijak by odpiwiedzial na nie, gdyby miał PV, a ty nie potrafisz. I nazywasz mnie prostakiem, trollu bez pojęcia o temacie
@balladyn Kulturą, słownictwem nie grzeszysz. Współczuję rodzinie i sąsiadom obcowania z takim biednym mentalnie człowiekiem. Kończę dyskusję bo nie mam z kim i o czym dalej rozmawiać i nie mój poziom dyskusji.