Fotowoltaika to jedyna technologia odnawialnych źródeł energii dająca możliwość inwestowania tak szerokiej grupie osób. Przykład Niemiec wskazuje, iż w przypadku instalacji słonecznych inwestorzy są bardzo rozdrobnieni z dominacją tzw. nieprofesjonalnych inwestorów, na co dzień niezwiązanych z branżą energetyczną.
– Fotowoltaika ze względu na swój prospołeczny charakter tworzy wszystkim obywatelom szansę inwestowania, posiadania i w dłuższej perspektywie zarabiania na własnych źródłach energii. Przykład naszych zachodnich sąsiadów pokazuje, iż w fotowoltaice dominują lokalne podmioty. Aż 38 proc. mocy należy do osób indywidualnych i rolników, którzy nie są związani profesjonalnie z energetyką, a PV dało im możliwość inwestowania wolnych środków – wskazuje Klaudiusz Kalisz, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Słoneczniej (PSES).
Dodatkowo energetyka słoneczna w przeciwieństwie do innych źródeł energii nie wzbudza społecznych oporów i cieszy się powszechnym poparciem. – Związane jest to z bezpośrednim wpływem, a raczej brakiem wpływu elektrowni słonecznej na otoczenie. Nie emituje ona ani hałasu ani odoru, a ponadto jej wpływ na lokalny krajobraz jest znikomy ze względu na niską zabudowę lub umiejscowienie na dachu – komentuje Paweł Czaus, sekretarz Porozumienia Branży PV.
– Obecnie toczą się prace nad nowelizacją ustawy OZE. Już dziś sondaże wskazują, że Polacy akceptują energię odnawialną i chcą zwiększenia jej udziału w krajowym miksie energetycznym. Zadaniem rządu jest dywersyfikacja źródeł energii poprzez wspieranie zarówno źródeł konwencjonalnych, jak również dynamicznie rozwijających się technologii odnawialnych, takich jak fotowoltaika, które doskonale uzupełniają się z tradycyjnymi metodami wytwarzania energii – zwraca uwagę PSES.
red. gramwzielone.pl / PSES