Tyle miejsc pracy dają w Polsce inwestycje wiatrowe

Tyle miejsc pracy dają w Polsce inwestycje wiatrowe
Senvion

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej i WiseEuropa pokazują, jak odblokowanie inwestycji w farmy wiatrowe w Polsce może wpłynąć na krajowy rynek pracy. Inwestycje w wiatraki w naszym kraju w tym roku powracają, ale dla miejsc pracy w energetyce wiatrowej kluczowa jest dłuższa perspektywa obecnie niejasna z powodu obowiązywania ustawy „odległościowej”.

Podczas odbywającej się w Serocku konferencji branży wiatrowej Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej przedstawiło raport pt. „Wkład krajowych dostawców w rozwój energetyki wiatrowej na lądzie i jej wpływ na polski rynek pracy do 2040 r.” przygotowany we współpracy z think-tankiem WiseEuropa.

Jak wynika z raportu, każde dodatkowe 10 MW zainstalowane w wietrze na lądzie w naszym kraju wygeneruje 61 bezpośrednich miejsc pracy na etapie przygotowania i budowy (173 etaty po uwzględnieniu pośredniego zatrudnienia) oraz 2 etaty w okresie eksploatacji farmy wiatrowej (6 etatów z uwzględnieniem pośredniego zatrudnienia).

REKLAMA

Aleksander Śniegocki, kierownik projektu Energia i Klimat w WiseEuropa i współautor analizy, podkreśla, że kluczowe znaczenie dla maksymalizacji korzyści gospodarczych wynikających z rozbudowy mocy wiatrowych na lądzie ma nakreślenie długoterminowego planu rozwoju dla branży.

– W scenariuszu dynamicznego przyrostu mocy, zakładającego zainstalowanie do 24 GW w 2040 r., wokół sektora może powstać nawet 42 tys. miejsc pracy, z czego ok. 11 tys. w firmach bezpośrednio współpracujących z branżą wiatrową. Scenariusz stagnacji, uwzględniający jedynie przyrost mocy do 10 GW w 2025 r. i potem tylko ich odtwarzanie, oznacza osłabienie krajowych dostawców i spadek zatrudnienia wokół sektora do 13 tys. etatów – tłumaczy Aleksander Śniegocki.

Autorzy raportu podkreślają, że inwestycje w farmy wiatrowe to szansa na wsparcie transformacji w regionach zależnych od tradycyjnej energetyki.

Razem ze wzrostem całkowitej liczby miejsc pracy zależnych od energetyki wiatrowej na lądzie, rośnie bowiem udział krajowych dostawców i poddostawców w łańcuchu dostaw oraz zostaje utrzymana pozycja polskich zakładów na rynku międzynarodowym.

– Dziś wskaźnik tzw. local content w całym cyklu życia farmy przekracza 50 proc. i ma szanse sięgnąć nawet 65 proc. w razie stworzenia sprzyjających warunków dla rozwoju branży w Polsce – dodaje Śniegocki.

REKLAMA

Raport WiseEuropa odkłamuje powielane do tej pory mity na temat nikłego wpływu energetyki wiatrowej na gospodarkę. Rozwój mocy z farm na lądzie daje największy udział w tworzeniu lokalnego łańcucha dostaw spośród wszystkich technologii wytwarzania energii – zauważa Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

A jest o co powalczyć. W całej Unii Europejskiej sektor energetyki wiatrowej w 2018 r. wygenerował 36 mld euro wartości dodanej, wartość jego eksportu sięgała 8 mld euro, a zatrudnionych w branży było 300 tys. osób.

Szef największej europejskiej organizacji branżowej WindEurope, Giles Dickson, podkreśla, że dalsze inwestycje trafią do krajów, które będą miały najbardziej ambitne strategie dekarbonizacji i dynamiczne plany rozwoju energii z wiatru.

Wiatr to historia sukcesu europejskiego przemysłu. A im ambitniejsza polityka klimatyczna danego państwa, tym większe korzyści gospodarcze, także na poziomie lokalnym – podkreśla Giles Dickson.

Powrót do inwestycji wiatrowych w Polsce, po kilku latach stagnacji spowodowanych wygaszeniem systemu zielonych certyfikatów, mają dać aukcje przeprowadzona w listopadzie 2018 r. i te zapowiadane na 2019 r.

Rząd zdecydował się zakontraktować z nich łącznie w energetyce wiatrowej łącznie około 3,5 GW, co w rezultacie może zwiększyć w ciągu kilku lat potencjał lądowych wiatraków w naszym kraju do ok. 10 GW.

PSEW podkreśla jednak, że w Polsce scenariusz dynamicznego rozwoju energetyki wiatrowej nie ziści się bez odblokowania obostrzeń lokalizacyjnych wprowadzonych w 2016 r. ustawą „odległościową”.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.