Paliwowi potentaci łączą siły w morskiej energetyce wiatrowej

Paliwowi potentaci łączą siły w morskiej energetyce wiatrowej
Equinor

Globalni giganci na rynku paliwowym BP i Equinor będą współpracować przy projektach morskich farm wiatrowych. Niewątpliwie jeden z najciekawszych projektów w morskiej energetyce wiatrowej jest natomiast rozwijany przez innego paliwowego potentata firmę Shell.

O ile BP jest nowicjuszem w morskiej energetyce wiatrowej, to Equinor należy na tym rynku do największych graczy. Norwegowie wybudowali m.in. pierwszą komercyjną farmę wiatrową na morzu, w której turbiny są posadowione na pływających platformach, a obecnie również u wybrzeży Wielkiej Brytanii budują największą na świecie morską farmę wiatrową o mocy 3,6 GW, na którą złożą się największe turbiny o rekordowej mocy 12 MW – model GE Haliade X będący na razie jeszcze w fazie testów. 

Teraz Equinor sprzedał udziały w projektach morskich farm wiatrowych realizowanych u wybrzeży USA koncernowi BP, który dotąd swoje inwestycje w odnawialne źródła energii prowadził gł65556ównie w obszarze fotowoltaiki poprzez przejętego kilka lat temu brytyjskiego dewelopera Lightsource.

REKLAMA

BP kupi od Equinor połowę udziałów w projektach Empire Wind i Beacon Wind realizowanych na wschodnim wybrzeżu USA, w pobliżu stanu Massachusetts. Wartość transakcji ma wynieść 1,1 mld USD.

Pierwszy z projektów jest realizowany w odległości 15-30 mil od brzegów Long Island, a turbiny będą umieszczane na głębokościach 20-40 metrów. Łącznie na obszarze, do którego prawa uzyskał Equinor, można postawić turbiny o łącznej mocy 2 GW.

W przypadku drugiego projektu możliwe będzie postawienie jeszcze większej ilości turbin o łącznej mocy szacowanej nawet na 2,4 GW.

Equinor podaje, że w obu przypadkach mają zostać zastosowane turbiny o jednostkowej mocy przynajmniej 10 MW.

Obie firmy zapowiadają jednocześnie wspólną realizację kolejnych morskich farm wiatrowych w USA, które mają bazować na elektrowniach przytwierdzanych na stałe do morskiego dna, ale także na turbinach umieszczanych na pływających platformach. To drugie rozwiązanie sprawdzi się lepiej i będzie tańsze w przypadku projektów prowadzonych na większych głębokościach. 

REKLAMA

Przełomowy projekt Shella

W morską energetykę wiatrową inwestuje także Shell, który u wybrzeży Holandii szykuje obecnie jeden z ciekawszych projektów nie tylko na rynku offshore, ale w energetyce odnawialnej w ogóle.

Konsorcjum utworzone przez koncerny Shell i Eneco zbuduje morską farmę wiatrową o mocy aż 759 MW w strefie Hollandse Kust Noor znajdującej się u wybrzeży Holandii.

Shell i Eneco zadeklarowały, że przy okazji tej inwestycji w porcie w Rotterdamie uruchomią produkcję wodoru otrzymywanego w procesie elektrolizy z udziałem produkowanej na morzu energii elektrycznej.

Jest mowa o postawieniu elektrolizera o mocy aż 200 MW. Dla porównania, obecnie największy elektrolizer, który produkuje w Europie wodór z nadwyżek energii odnawialnej, posiada moc 6 MW i znajduje się w Austrii. Produkowany w porcie w Rotterdamie wodór Shell chce wykorzystywać w swojej rafinerii w Pernis.

Shell i Eneco zadeklarowali także budowę bateryjnych magazynów energii, które w krótkich okresach będą w stanie reagować na zmiany popytu i podaży energii w sieci energetycznej, a ponadto jest mowa o budowie pływającej elektrowni fotowoltaicznej.

Te elementy mają zapewnić jak najlepszą integrację nowej generacji z OZE z systemem energetycznym Holandii.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.