Farmy wiatrowe obciążyły wyniki Polenergii za 2016 r.
Jeden z największych operatorów farm wiatrowych w Polsce zapewnia, że w 2016 r. „okazał się odporny na zawirowania rynkowe”, a „pozytywne efekty” dały zrealizowane programy oszczędnościowe. Te działania nie ustrzegły jednak Polenergii przed pogorszeniem wyników finansowych w segmencie farm wiatrowych.
Polenergia osiągnęła w minionym roku wynik na poziomie skorygowanej EBITDA wynoszący 228 mln PLN, co stanowi spadek o 2 proc. w porównaniu do danych za 2015 r. EBITDA segmentu energetyki konwencjonalnej była wyższa o 13,7 mln PLN od wyniku uzyskanego w 2015 roku. Natomiast segment energetyki wiatrowej zanotował spadek EBITDA o 19,4 mln PLN.
Jak tłumaczy Polenergia, powód to spadek cen zielonych certyfikatów oraz gorsze warunki wietrzne. – Efekt ten został częściowo skompensowany ujęciem wyników farm wiatrowych Mycielin oraz Skurpie, które nie funkcjonowały w pełni w 2015 roku. Ponadto, w farmach wiatrowych w wyniku renegocjacji umowy serwisowej turbin dokonano istotnej redukcji kosztów operacyjnych. W kolejnych kwartałach planowane są dalsze redukcje kosztów w innych farmach – czytamy w komunikacie.
Spółka zapewnia, że w tym roku będzie w dalszym ciągu realizować program optymalizacji kosztów „skupiający się głównie na segmencie farm wiatrowych”.
Polenergia nadal sygnalizuje gotowość do udziału w aukcjach, planując zgłoszenie do nich farm wiatrowych o łącznej mocy 267 MW oraz elektrowni biomasowej o mocy 31 MW.
EBITDA Polenergii w zakresie segmentu dystrybucji była w ubiegłym roku, w ujęciu narastającym, wyższa o 4 mln PLN. EBITDA segmentu obrotu osiągnięta w 2016 roku jest natomiast gorsza od wyniku z 2015 roku o 3,1 mln PLN. Jak tłumaczy spółka, było to spowodowane przede wszystkim spadkiem cen zielonych certyfikatów i wpłynęło na pogorszenie rentowności ich portfela, a efekt ten został tylko częściowo skompensowany przez lepsze wyniki w obszarze handlu gazem.
Marża EBITDA na wyniku skorygowanym z wyłączeniem działalności obrotu – jak zaznacza Polenergia, segment ten charakteryzuje się relatywnie niską marżą jednostkową przy bardzo wysokim wolumenie transakcji – wzrosła w 2016 roku o ponad 5 pkt proc. do 37,5 proc. W samym czwartym kwartale marża ta wzrosła o blisko 8 pkt proc. do 43,7 proc.
Jak podaje spółka, było to możliwe za sprawą istotnej redukcji kosztów operacyjnych, ale także uruchomienia w 2016 nowej farmy wiatrowej Mycielin, która odnotowuje marżę EBITDA wyższą od średniej dla wszystkich farm wiatrowych Polenergii.
Ponadto, na poziomie zysku netto wynik został obciążony odpisami aktualizującymi wartość farm wiatrowych w operacji oraz projektów w dewelopmencie, co było związane z wejściem w życie tzw. ustawy odległościowej, spadkiem ceny zielonych certyfikatów oraz zaprzestania dewelopmentu projektu gazociągu Bernau-Szczecin. Suma odpisów na poziomie zysku netto wyniosła 157 mln PLN.
– Wyniki Polenergii w 2016 roku dowiodły, że spółka stoi na mocnych fundamentach. Elastycznie, racjonalnie zoptymalizowaliśmy działalność i koszty, dostosowując profil spółki do sytuacji rynkowej. Niewątpliwie Grupa wymaga dalszej dywersyfikacji technologicznej oraz geograficznej, dlatego w segment dystrybucji zainwestujemy ponad 20 mln PLN i pozyskamy ponad 6 tysięcy nowych klientów, co oznacza wzrost o blisko 60 proc. – zapewnia Jacek Głowacki, prezes Polenergii.
red. gramwzielone.pl