Tauron stawia na wiatraki, ale może zmienić plany w zależności od założeń ustawy o OZE

Tauron stawia na wiatraki, ale może zmienić plany w zależności od założeń ustawy o OZE
Dariusz Lubera, prezes Tauronu. Foto: newseria.pl

{więcej}Tauron stawia na wiatraki – do 2020 r. zamierza uruchomić elektrownie o łącznej mocy nawet 800 MW. A w ciągu najbliższych miesięcy ma się rozstrzygnąć, jakie wsparcie otrzymają tego typu źródła. Jeśli w ustawie o odnawialnych źródłach energii preferowane będą i inne technologie, energetyczny gigant zmieni swój biznesplan.

 – Pierwotny projekt ustawy był mało korzystny dla Grupy, w stosunku do tego, który jest w tej chwili. Natomiast pojawiły się tam również zapisy mówiące o preferowaniu innych źródeł odnawialnych. Trzeba więc będzie przeanalizować i zaktualizować nasze podejście biznesowe, jeżeli ten projekt stanie się rzeczywistością – mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Dariusz Lubera, prezes Tauronu. Dziś spółka eksploatuje 35 elektrowni wodnych o łącznej mocy zainstalowanej ponad 125 MW i jedną farmę wiatrową o mocy ok. 30 MW. Zgodnie ze strategią firmy, udział energii z wiatru ma się zwiększyć do 800 MW w ciągu najbliższych 8 lat.

REKLAMA

– Nasz ostatni projekt w miejscowości Wicko to jest farma o mocy 40 MW – mówi Dariusz Lubera. – W roku ubiegłym rozpoczęliśmy budowę dużo większej farmy wiatrowej o docelowej mocy 100 MW, a w tej chwili jest realizowany projekt na moc 82 MW. Koszt tej ostatniej inwestycji opiewa na ponad 600 mln zł. Do dynamicznego rozwoju energetyki ze źródeł odnawialnych ma przyczynić się ustawa o OZE.

REKLAMA

– Każdą zmianę w ustawie, jeśli będzie zmieniała niektóre parametry dla poszczególnych rodzajów źródeł energii, trzeba będzie uwzględnić w naszych analizach, by aktualizować nasze biznesplany – mówi szef Tauronu. – Pierwotny projekt ustawy był mało korzystny dla grupy, w stosunku do tego, który jest w tej chwili. Pojawiły się w nim bowiem zapisy, mówiące o preferowaniu innych źródeł odnawialnych niż dotychczas, co dla firmy byłoby równoznaczne z koniecznością przeprowadzania dalszych analiz i aktualizacją podejścia biznesowego. – Niemniej jednak dla projektów wiatrowych nie ma obaw, że coś się zmieni na tyle radykalnie, że nagle te przestaną być opłacalne albo trzeba je będzie zamykać – mówi ze spokojem Dariusz Lubera. W minionym roku Tauron uzyskał 181 mln zł przychodu z produkcji energii ze źródeł odnawialnych. To o 14 mln zł więcej przychodów niż w 2010 r. 
newseria.pl