Prezydent Duda przyznaje: zmiany klimatu to problem

Prezydent Duda przyznaje: zmiany klimatu to problem
Andrzej Duda. Fot. Jakub Szymczuk, KPRP

Podczas zorganizowanej w tym tygodniu konferencji „People and Climate  Solidarity and Just Transition” prezydent Andrzej Duda stwierdził, że zmiany klimatu to „poważne wyzwanie cywilizacyjne”, ale że w transformacji energetycznej konieczne jest uwzględnienie „indywidualnej specyfiki państw”.

Do tej pory w wypowiedziach na temat zmian klimatu i transformacji energetycznej prezydent Andrzej Duda reprezentował raczej interesy polskiego przemysłu węglowego, które stoją w sprzeczności z potrzebą jak najszybszego ograniczenia emisji CO2.

Proszę się nie martwić, dopóki ja pełnię w Polsce urząd prezydenta, nie pozwolę na to, aby ktokolwiek zamordował polskie górnictwo – mówił podczas ubiegłorocznej „Barbórki”. 

REKLAMA

Prezydent zapewniał jednocześnie podczas organizowanego przez Polskę w grudniu ubiegłego roku szczytu klimatycznego COP24, że spalanie węgla nie jest sprzeczne z ochroną klimatu, oceniając, że „Polska jest dobrym przykładem kraju idącego ścieżką zrównoważonego rozwoju”.

Węgiel jest naszym strategicznym surowcem. Jak podają eksperci, mamy jeszcze zapasy węgla na 200 lat i trudno, żebyśmy z naszego surowca całkowicie zrezygnowali – prezydent Duda stwierdził podczas spotkania z górnikami, które odbyło się, gdy w Katowicach trwał szczyt COP24.

W zupełnie innym tonie wybrzmiało przemówienie, które polski prezydent wygłosił na odbywającej się w tym tygodniu konferencji klimatycznej „People and Climate – Solidarity and Just Transition”.

Prezydent Duda mówił, że notowane susze i upały uderzają już w polskie rolnictwo. – Tylko w czasie ubiegłego lata klęska suszy dotknęła w Polsce ok. 130 tys. gospodarstw rolnych i zniszczyła 3,5 mln hektarów upraw, a straty przez nią wywołane szacowane były na ok. 830 mln euro, czyli 3,6 mld złotych – wyliczał.

Ostatnie upalne dni w Polsce i całej Europie w sposób jednoznaczny pokazują nam, że anomalie pogodowe to coraz częstsze zjawisko, a zmiany klimatu to w istocie poważne wyzwanie cywilizacyjne. Ich negatywne skutki wykraczają bowiem poza środowisko naturalne. Mając transgraniczną naturę, odczuwalne są we wszystkich sektorach gospodarki i w sposób znaczący wpływają na funkcjonowanie państw i całych społeczeństw – podkreślał prezydent Andrzej Duda.

REKLAMA

Jaka ma być odpowiedź na rosnące temperatury zdaniem prezydenta Dudy?

Polski prezydent przekonywał o konieczności rozwoju takich źródeł energii, które „zagwarantują bezpieczeństwo energetyczne i bezpieczeństwo dostaw oraz zminimalizują negatywne skutki zmieniającego się klimatu”.

Prezydent nie wspomniał przy tym o konieczności rozwijania technologii wiatrowych czy fotowoltaicznych, za to wskazał na hydroenergetykę, która – jak mówił – daje szansę na stabilną i ciągłą dostawę energii elektrycznej, przy okazji poprawiając retencjonowanie wody. 

Dodał przy tym, że podejmując działania służące ochronie klimatu, powinniśmy „kierować się takimi uwarunkowaniami, jak indywidualna specyfika danego państwa czy regionu, włączając surowcowe, które w sposób oczywisty się różnią”.

– Neutralność klimatyczną powinniśmy więc rozumieć w kategoriach bilansowania emisji i pochłaniania dwutlenku węgla, a nie postępującej za wszelką cenę dekarbonizacji bez oglądania się na skutki – stwierdził prezydent.

Prezydent podkreślił też potrzebę budowania poparcia społecznego dla transformacji energetycznej. Jak zapewnił, „inaczej nie uda się osiągnąć skutku w postaci skutecznej, realizowanej w długofalowej perspektywie polityki zmian i reform„.

Nie uda się, ponieważ w państwach demokratycznych zostanie to zablokowane przez niezadowolone społeczeństwa, które będą protestowały wobec tego, że właśnie skutków społecznych zmian nie uwzględnia się w tych procesach – ocenił Andrzej Duda.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.