J. Pietrewicz: nowy system aukcji może być droższy

J. Pietrewicz: nowy system aukcji może być droższy
Jerzy Pietrewicz. Fot. Ministerstwo Gospodarki

Zdaniem Jerzego Pietrewicza, b. wiceministra gospodarki i jednego z autorów poprzedniej wersji systemu aukcji, który jest teraz zastępowany przez regulacje wpisane do przyjętej 10 czerwca br. nowelizacji ustawy o OZE, nowy system wsparcia producentów energii odnawialnej „petryfikuje obecną strukturę wytwarzania energii elektrycznej w Polsce i ogranicza szanse rozwoju nowych technologii”.

Jerzy Pietrewicz ocenia w wywiadzie dla wnp.pl, że mimo, że technologia współspalania, którą faworyzują nowe regulacje, należy do najtańszych, nowy system wsparcia może okazać się droższy od systemu aukcji wpisanego pierwotnie do ustawy o OZE.

– Dlatego, że wskutek konstrukcji koszyków aukcyjnych, dalece osłabione zostały mechanizmy wymuszające obniżki cen w aukcji w stosunku do cen referencyjnych. W połączeniu z arbitralnością decyzji o uruchomieniu konkretnych aukcji trudno oczekiwać znaczącej poprawy efektywności. W to miejsce będzie zapewne więcej haseł o potrzebie zagwarantowania stabilności i energetycznego bezpieczeństwa – komentuje dla wnp.pl Jerzy Pietrewicz. 

REKLAMA

B. wiceminister gospodarki ocenia, że pierwotny kształt systemu aukcji zakładał promowanie w pierwszej kolejności najtańszych źródeł i wyznaczał kierunek rozwoju OZE w oparciu o przesłanki rynkowe. Tymczasem w jego opinii w realiach znowelizowanej ustawy o OZE o tych kierunkach ma „całkowicie decydować państwo”.

J. Pietrewicz dostrzega w nowym systemie ryzyko powstania zacofania technologicznego na polskim rynku OZE. – Własna autonomiczna ścieżka rozwoju, idąca w poprzek rozwojowych trendów, tworzy ryzyko pozostania w starym układzie technologicznym z tendencją na systemowe zamykanie się, z postępującą utratą konkurencyjności – wnp.pl cytuje b. wiceministra gospodarki.

REKLAMA

J. Pietrewicz komentując nowe regulacje podkreśla też likwidację tzw. obowiązku OZE dla źródeł o mocy powyżej 500 kW, co ma nastąpić z końcem 2017. Ocenia, że o ile jest to rozwiązanie zmierzające do urynkowienia OZE, o tyle powinno być stosowane dla nowych instalacji, przy poszanowaniu praw nabytych dotychczasowych inwestorów.

Dla niektórych z nich likwidacja obowiązku zakupu energii przez sprzedawców zobowiązanych będzie oznaczała istotne pogorszenie ekonomiki inwestycji i w efekcie znajdą się pod kreską – komentuje b. wiceminister gospodarki.

Do pozytywów nowych rozwiązań J. Pietrewicz zalicza natomiast wprowadzenie spółdzielni i klastrów energetycznych, jako struktur „sprzyjających rozwojowi lokalnej przedsiębiorczości, budowie energetyki rozproszonej, a nawet innowacyjności”. Dodaje jednak, że jego zdaniem w koszykach aukcyjnych dla tych podmiotów nie będzie wielu ofert, co może wynikać z braku pewności, że takie aukcje się odbędą i co może jego zdaniem skutkować klapą takich aukcji lub nagrodzeniem ofert zakładających sprzedaż energii po relatywnie wysokich cenach.

Link do wywiadu z J. Pietrewiczem w wnp.pl 

gramwzielone.pl