Gaz, węgiel, drewno czy pompa ciepła? Takie są różnice w kosztach ogrzewania w II kw. 2025

Jakie urządzenia grzewcze zapewniają obecnie najniższe rachunki właścicielom domów jednorodzinnych i mieszkań w Polsce? Najnowszą analizę w tym zakresie przygotowało Porozumienie Branżowe na rzecz Efektywności Energetycznej (POBE), uwzględniając aktualne koszty nośników energii, a także dostępne programy dofinansowania.
Aktualne zestawienie kosztów ogrzewania domów przygotowało Porozumienie Branżowe na rzecz Efektywności Energetycznej (POBE), uwzględniając koszty poszczególnych sposobów ogrzewania i wykorzystywanych do tego nośników energii dla drugiego kwartału 2025 r.
Porozumienie Branżowe na rzecz Efektywności Energetycznej informuje, że dane dotyczące drugiego kwartału 2025 r. pokazują utrzymujące się wysokie koszty ogrzewania gazem ziemnym, propanem i olejem opałowym, choć w dwóch ostatnich przypadkach odnotowano lekką obniżkę cen. Najwyższe koszty tradycyjnie generuje bezpośrednie ogrzewanie elektryczne realizowane np. przez kotły elektryczne (ale też maty czy grzejniki elektryczne).
Jak informują autorzy zestawienia, wśród relatywnie tanich w eksploatacji rozwiązań grzewczych nadal są kotły na węgiel, drewno czy pellet, jednak w większości przypadków nie są one najtańszą opcją i to pomimo obniżki cen rynkowych części tych paliw. POBE zaznacza, że zwykle mniej zapłacimy za ciepło dla domu dobierając odpowiedni układ z pompą ciepła, przy czym – jak zaznacza POBE − będzie to zdecydowanie bardziej komfortowe i czyste rozwiązanie grzewcze niż kocioł na paliwa stałe.
Koszty ogrzewania mieszkań nowością w analizach POBE
W najnowszej analizie POBE wzięło pod uwagę cztery charakterystyczne typy budynków, sprawdzając, jak obecnie kształtują się w nich koszty zaopatrzenia w ciepło. Pierwsze dwa to istniejące domy jednorodzinne o różnym zapotrzebowaniu na ciepło, odniesionym do nowych progów dofinansowań w Czystym Powietrzu (rys. 1 i 2). Kolejny to nowo budowany dom jednorodzinny o podwyższonym standardzie energetycznym, zgodnym z wymogami programu Moje Ciepło”(rys. 3). Aby ułatwić porównanie wyników, założono, że wszystkie te budynki mają powierzchnię ogrzewaną 150 m2, a z ciepłej wody na stałe korzystają 4 osoby.
Nowością w kwartalnych analizach kosztach ogrzewania, którą wprowadza POBE, jest zestawienie kosztów ogrzewania przy wykorzystaniu indywidualnego źródła ciepła dla mieszkania czy lokalu wyodrębnionego w większym budynku (rys. 4). Jak informują autorzy analizy, w tym przypadku, w odróżnieniu od budynków jednorodzinnych, są liczone wyłącznie koszty ogrzewania pomieszczeń (bez przygotowania c.w.u.), a w zestawieniu, oprócz różnego typu kotłów, uwzględniono ciepło sieciowe oraz doskonale znane na rynku mieszkaniowym pompy ciepła typu powietrze-powietrze w klasach energetycznych od A do A+++ (tu: klimatyzatory z funkcją grzania).
Rys. 1. Przykładowe roczne koszty ogrzewania budynku jednorodzinnego o powierzchni 150 m2, poddanego termomodernizacji do standardu WT 2017 (EU 80 kWh/(m2 · rok)), wraz z kosztem przygotowania ciepłej wody użytkowej dla 4-osobowej rodziny. Źródło: POBE.
Rys. 2. Przykładowe roczne koszty ogrzewania budynku jednorodzinnego o powierzchni 150 m2 przed termomodernizacją (EU 140 kWh/(m2 · rok)), wraz z kosztem przygotowania ciepłej wody użytkowej dla 4-osobowej rodziny. Źródło: POBE.
Rys. 3. Przykładowe roczne koszty ogrzewania nowego budynku jednorodzinnego o powierzchni 150 m2, zrealizowanego w standardzie programu „Moje Ciepło” (EU = 40 kWh/(m2 · rok)), wraz z kosztem przygotowania ciepłej wody użytkowej dla 4-osobowej rodziny. Źródło: POBE.
Rys. 4. Przykładowe roczne koszty ogrzewania mieszkania o powierzchni 50 m2, w budynku o standardzie EU = 80 kWh/(m2 · rok). W zestawieniu ujęto różne typy kotłów, ciepło systemowe oraz pompy ciepła powietrze-powietrze w klasach energetycznych od A do A+++. Źródło: POBE.
Jak zebrano dane do analizy?
Analizy wykonywane cyklicznie przez POBE uwzględniają zmienność cen nośników energii, w tym ich sezonowość, a także realne koszty zaopatrzenia w ciepło budynków o różnym standardzie energetycznym i przy wykorzystaniu dostępnych na rynku rozwiązań grzewczych.
Dane dotyczące cen paliw stałych wykorzystane przy aktualizacji kalkulatora kosztów ogrzewania POBE pochodzą z raportu Polskiego Alarmu Smogowego (PAS) z maja 2025 r., przygotowanego przez Instytut Badań Rynku i Opinii Publicznej CEM. Badanie cen zostało przeprowadzone w dniach 20-22 maja, z wykorzystaniem techniki typu „mystery calling” – osoby dzwoniące do składów opału podawały się za klientów planujących zakup. Kontroli poddano po dwa składy z każdego województwa – w całej Polsce 32 składy opału. Wybrano składy zlokalizowane w różnych miejscowościach. Analizując ceny węgla, sprawdzano dwa gatunki – orzech oraz granulat węglowy („groszek”). W przypadku pelletu brano pod uwagę najtańsze w ofercie danego dystrybutora certyfikowane paliwo w klasie A1. Przy ustalaniu cen drewna, nie brano pod uwagę możliwości pozyskania go z w okazyjnej, bardzo niskiej cenie, np. bezpośrednio z lasu.
Ceny energii elektrycznej i gazu przyjęte do analizy kosztów ogrzewania budynków POBE zostały uśrednione. W przypadku domów jednorodzinnych, dla energii elektrycznej uwzględniono popularną dwustrefową i weekendową taryfę energetyczną G12w, przyjmując średnią cenę dla różnych dostawców. Z kolei w przypadku mieszkań wykorzystano ceny dla najbardziej powszechnej taryfy płaskiej G11. W analizie nie wzięto pod uwagę kosztów obsługi urządzeń grzewczych − mają one znaczenie zwłaszcza przy eksploatacji kotłów na paliwo stałe.
POBE odnotowuje, że od przyszłego miesiąca spodziewana jest obniżka cen gazu ziemnego dla odbiorców domowych, co spowoduje redukcję kosztów ogrzewania tym paliwem. Mówi się o spadku cen gazu ziemnego o blisko 15%, jednak realnie, po uwzględnieniu kosztów dystrybucji, obniżka wyniesie 11-13%.
.
.
.
Wnioski dla osób wybierających ogrzewanie - pompy ciepła nadal najtańsze
Jak pokazują aktualne analizy POBE, pompy ciepła wciąż oferują najniższe koszty ogrzewania w niemal każdym segmencie rynku. Autorzy zestawienia podkreślają, że również w starszych budynkach z wysokim zużyciem energii wykorzystanie tej technologii może być znacznie korzystniejszą opcją niż wszelkiego typu kotłów – kluczowy jest jednak właściwy dobór pompy ciepła do potrzeb budynku oraz staranne zaprojektowanie i wykonanie instalacji.
POBE odnotowuje, że w wielu budynkach przed zmianą źródła ciepła warto ponadto wykonać działania termomodernizacyjne. Dzięki temu, często niewielkim nakładem, można znacząco poprawić warunki pracy nowego urządzenia grzewczego, zwłaszcza pompy ciepła, uzyskując wyraźnie niższe koszty zaopatrzenia budynku w ciepło.
Dotacje i ulga termomodernizacyjna obniżą koszty inwestycji
W przypadku istniejących domów jednorodzinnych o słabszej izolacyjności, termomodernizacja i wymiana źródła ciepła wciąż są wspierane dotacjami z programu Czyste Powietrze. Warto też pamiętać o uldze termomodernizacyjnej, którą można łączyć z dotacjami.
Z kolei właściciele nowych domów, dzięki odpowiedniemu podwyższeniu ich standardu energetycznego, mogą uzyskać dotację z programu Moje Ciepło – wyłącznie na pompę ciepła klasy A++ lub A+++, redukując w ten sposób koszty inwestycyjne i eksploatacyjne. Dodatkowo mogą skorzystać z dofinansowania do fotowoltaiki i magazynu energii w programie Mój Prąd. Jak zapewnia POBE, jest to dobra inwestycja w przyszłość.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o
Dziwią mnie wnioski wyciągnięte z prezentowanych danych przez Pana Redaktora. Może i koszt ogrzewana roczny jest najniższy ale przecież pompy ciepła nie spadają z nieba. Koszt inwestycji w PC solanka/woda to wydatek ostrożnie licząc 60000 zł ( o instalacji grzewczej nie wspomnę ). Dla porównania koszt kotła węglowego to wydatek rzędu 8000-9000 zł. Pomijając wszystkie inne aspekty liczby nie są zbyt łaskawe dla wyboru PC jak źródła ciepła.
@Szybki Mat,
Należy osobno analizować modernizację systemu ogrzewania od jego montażu w nowym domu (lub w gruntowanie remontowanym).
W pierwszym przypadku faktycznie często pompa może być złym wyborem. W drugim trudno mi dostrzec scenariusz w którym pompa nie będzie najlepszym wyborem.
Instalatorzy, projektanci, handlowcy, producenci pomp ciepła robią na ludzkiej ciemnocie miliony złotych. Wciska się ciemnemu ludowi, choć i sami projektanci inteligencją nie grzeszą, najdroższe i najgłupsze rozwiązania. Wszyscy jak zaklęci milczą w temacie domów pasywnych. Nigdy nie zaproponują klientowi tego tańszego rozwiązania. Czemu tańszego? Bo odpada 80 tys zł za drogą podłogówkę i pompę ciepła. W przypadku domu pasywnego, nawet dopłata do podwójnego styropianu i ciepłej, pasywnej stolarki okiennej co w sumie daje razem 25 tys zł jest opcją tańszą o jakieś 40 tys. zł na starcie. W domu pasywnym zamiast drogiej pompy c. wystarczy najmniejszy klimatyzator kanałowy wpięty w system rekuperacji za 7 tys zł.
Reszta, to kwestia „ciepłego” montażu stolarki, likwidacji mostków, prostej bryły, braku okien od północy, zadbania o szczelność. I to wszystko. Koszt budowy mniejszy o ponad 40 tys. zł. Koszta roczne ogrzewania spadają do poniżej tysiąca na sezon a właściciel ma spokojną głowę, że w razie awarii pompy przyjdzie mu zamarznąć zanim łaskawie pojawi się serwis.
Po uwolnieniu cen energii po wyborach prezydenckich PlATFORMA podniesie ludowi koszty ogrzewania pompą ciepła, dla tych co nie mają fotowoltaiki 30%.
Z zestawienia jasno wynika, że montaż PC jest nieopłacalny. Uczciwa kalkulacja powinna uwzględnić nie tylko koszt samej energii lub paliwa, ale także koszt kompletnej instalacji. Trzeba też pamiętać, że ze wszystkich podanych źródeł ciepła pompy ciepła mają najniższą trwałość. Dobrze utrzymany kocioł węglowy wytrzyma bez problemu 50 lat. Kocioł gazowy lub na drewno niewiele mniej. Tak jak pisze @Dyzio, najlepszą opcją jest dom pasywny a jeśli modernizujemy już istniejący dom to pierwsze od czego powinniśmy zacząć to TERMOMODERNIZACJA. Robiąc gruntowny remont warto rozważyć rekuperację. Montaż PC na starych grzejnikach wymaga zainstalowania PC o nieco większej mocy. Jeśli weźmiemy pod uwagę całkowity koszt w perspektywie 25 lat to PC będzie jedną z nadroższych opcji.
@AQQ, kocioł gazowy niewiele mniej niż 50 lat – to jakaś forma dowcipu czy przez niewiele masz na myśli 2,5-3 krotnie krócej.
Dom pasywany wspaniały koncept. Ale nie wybacza najmniejszego błędu, wszystko ma być na tiptop. A zatem najlepsze ekipy pod Słońcem albo prawdziwy profesjonalny nadzór inwestorski albo samemu codziennie patrzy się na ręce. Wyjdzie wspaniały dom, ale guzik taniej.
Wyliczenia niewiarygodne ,oczywiście na korzyści „ekologi” bo niby jakim cudem na wysokiej temp pompa ciepła w nie ocieplonym domu kosztuje tyle samo co węgiel a wiele taniej niż ogrzewanie gazem? Bzdury totalne. Szkoda nawet takie coś komentować bo człowiek w tym momencie daje się wkręcić w dyskusję wartą tyle co prognozowanie pogody na zimę 2031r
A ja wam powiem o czyms, co celowo pomijaja te wszystkie zielone artykuly. Ogrzewanie na prad to calkowite uzaleznienie sie od rzadzacych. Moga wam dyktowac ceny pradu, wylaczyc w srodku zimy ogrzewanie. Oddacie resztki wolnosci i wszystkie pieniadze, by nie zamarznac. Prawdziwe oze i wolnosc to drewno. Moga sobie odlaczac prad ,zamykac kopalnie, wydawac bzdurne zakazy,a wy majac kilka metrow drewna jestescie spokojni i niezalezni.Dzis prad bytowy to nie problem nawet zima, bo magazyn 10-15 kwh to cena kilku tysiecy zlotych. Mozna naladowac i wykorzystac w razie awarii.
@Heniek: W jednej z moich nieruchomości wymieniałem jakiś czas temu wciąż sprawny ponad 30-to letni kocioł gazowy. Wymieniłem na nowszy ze względu na wyższą efektywność, cichszą pracę i lepszą automatykę sterowania.
Co do PC to ona także nie wybacza błędów, począwszy od DORZE wykonanego projektu i dobór pompy po DOBRZE wykonany montaż. Jakby tutaj było tak idealnie jak piszesz to w sieci nie byłoby takiego zatrzęsienia postów od ludzi, którzy dostali rachunki grozy po zimie. Ze wszystkich źródeł ciepła to właśnie pompa ciepła wymaga największej staranności i to właśnie przy PC mamy najwięcej niefachowo wykonanych instalacji w Polsce. Sprzedawcy z kolei dążą do sprzedaży pomp o największej marży a nie najlepszych parametrach. To jest dokładnie ten sam problem, co z fotowoltaiką.
—–
Co ciekawe, ten artykuł jest pisany tuż przed powrotem opłaty mocowej (już za miesiąc!!!) a za parę miesięcy prawdopodobnie kończy się obniżona cena za energię elektryczną dla gospodarstw domowych. W sezonie zimowym Polska coraz częściej ratuje się importem energii z uwagi na niedobory u nas.
@Dyzio – kto i ile wypłacił ci za wypisywanie takich głupot? Szczytem jest ostatnie zdanie, ale wcześniej jest tylko trochę lepiej.
@AQQ – pisząc o kosztach podobnie jak Dyzio patrzysz nie dalej niż do końca kalendarza na ścianie. Piszesz tu i teraz. Za 5 lat porównanie kosztów będzie wyglądać zupełnie inaczej. Nie ma czegoś takiego jak „kończy się obniżona cena za energię elektryczną dla gospodarstw domowych”. To jest wciskanie kitu ciemnego ludowi, że rząd coś robi dla obniżenia rachunków za prąd (a gazem jest podobnie). Do dzisiaj nie podejrzewałem cię, że wierzysz w te brednie rudego kłamcy i jego ekipy.
@SPV: Uwzględniam kosztu instalacji, który jest znany na samym początku. Ceny paliw też się stabilizują. Nie uwierzę, że za 5 lat prąd będzie za darmo a gaz i pellet zdrożeje o 200% (wiem, przesadzam ;). Sam jakiś czas temu pisałeś, że za niedługo z polskich mocy wytwórczych wypadną przestarzałe i nieefektywne bloki węglowe. Dla mnie znaczenie ma też stabilność i bezpieczeństwo dostaw energii a energia elektryczna jest jednym z tych źródeł, które najprościej zakłócić a efekt jest natychmiastowy. Zobacz jak posypała się sieć przesyłowa w Hiszpanii i Portugalii po zwykłym blackoucie.
—
Moje główne założenie to przede wszystkim obniżenie zapotrzebowania domu na energię. Dobrze przemyślana termomodernizacja to pierwszy i najważniejszy krok do uniknięcia wysokich rachunków niezależnie od tego, czym ogrzewamy dom i CWU. Rynek energii powoli przestawia się na niestabilne źródła OZE co już zaczyna być widoczne w dużych wahaniach sezonowych cen energii. Tak jak pisałem wyżej, coraz częsciej Polska musi dokupować energię za granicą, co z pewnością odbije się na wyższych cenach dla konsumentów. Przecież OSD czy państwo nie będzie do tego dokładać. Wiem, że ceny na rynku hurtowym potrafią być znacznie niższe, niż to co płacą odbiorcy domowi, ale jest to cena za stabilne i przewidywalne ceny energii w ciągu roku. W Polsce wciąż problemem jest magazynowanie dużej ilości energii na poziomie sieci przesyłowych, co widać choćby po rekordowych wyłączeniach źródeł OZE, co przecież wiąże się z odszkodowaniami dla ich właścicieli. Zgadnij, kto za to finalnie płaci?
@AQQ, powiedzenie 'kiedyś to było’ jest banalne ale w kwestii trwałości produktów prawdziwe. Trafił Ci się solidny kocioł na gaz. U mojego kolegi kocioł gazowy padł po 13 latach. U innego znajomego po 18-tu.
Te artykuły o rachunkach grozy to żaden dowód to wręcz dowód bzdur, jeżeli przez kilka tygodni, kilka różnych portali pisało cały czas o jednej wypowiedzi jednego człowieka – Stanisław chyba miał na imię. Ale zgadzam się, że spośród dostępnych źródeł ciepła najbardziej wrażliwe na błędy doborowo-wykonawcze są pompy ciepła.
A z tym zgadzam się całkowicie – „Moje główne założenie to przede wszystkim obniżenie zapotrzebowania domu na energię. Dobrze przemyślana termomodernizacja to pierwszy i najważniejszy krok do uniknięcia wysokich rachunków niezależnie od tego, czym ogrzewamy dom i CWU.”
Co to za tajemnicze ciało porozumienie branżowe chyba porozumienie naganiaczy na pompy ciepła.
@Heniek: PC jesto wiele bardziej skomplikowana w budowie niż gazowy kocioł kondensacyjny. Stąd też i wyższa cena w zakupie. Jeśli nawet założymy taką samą trwałość, to i tak po kilkunastu latach wymiana PC będzie kosztować znacznie więcej niż kotła gazowego. Zwróć też uwagę, że w ostatnich latach masowo i na potęgę w Polsce sprzedawane były chińskie PC o parametrach wziętych z sufitu. Za parę lat będziemy mieć falę wymiany tych bubli, których w Polsce zainstalowano tysiące. Przybędzie więc rozczarowanych klientów, którym PC zepsuła się tuż po upływie kilkuletniej gwarancji.
Osobiście znam trochę osób, które mają u siebie PC i jednak większość nie jest z PC zadowolona. Jeden ze znajomych mieszkający w ocieplonym domu sam stwierdził, że na całe szczęście nie zlikwidował kotła gazowego bo inaczej miałby do wyboru albo wysokie rachunki, albo niedogrzany dom.
—–
Co do Twojego poprzedniego wpisu: „Dom pasywny […] nie wybacza najmniejszego błędu”.
Zgodzę się z Tobą, tyle że minęły już czasy budowania byle jak, byle szybko. Jeśli dom ma być komfortowy, solidnie zbudowany i tani w utrzymaniu to nie bierze się byle jakiej ekipy. Ta zasada obowiązuje nie tylko w przypadku domów pasywnych. Jeśli chcesz uniknąć wpadki to pojeździj po okolicy i pooglądaj domy w budowie. Ocenisz wtedy metody i jakość prac, bo w gotowym domu nie wszystko widać. Jeśli znajdziesz już dom budowany przez najlepszą ekipę, to… cierpliwie ustaw się w kolejce, bo wolne terminy mogą mieć za rok lub dłużej.
—–
Jakiś czas temu kupiłem kamerę termowizyjną (używam jej także zawodowo) między innymi dlatego, że to najlepszy sposób na zlokalizowanie mostków termicznych. Po pierwszym sezonie grzewczym wiedziałem już co „boli” mój dom i na które miejsca zwrócić szczególną uwagę. Termowizja pozwala też ocenić jakość wykonanych prac termomodernizacyjnych już pierwszej zimy po wykonaniu prac. Na wykonawców też jest to mobilizujące, gdy wiedzą że mam kamerę i będę weryfikował ich pracę.
@AQQ,
„Osobiście znam trochę osób, które mają u siebie PC i jednak większość nie jest z PC zadowolona.” – To naprawdę zaskakujące dla mnie, serio. Ja osobiście znam raptem kilka takich osób, takich w których domach bywam i mają pompę ciepła i wszyscy są zadowoleni lub bardzo zadowoleni. Nie twierdzę, że nie ma niezadowolonych, wiem że są ale cały czas uważam, że są w znaczącej mniejszości.
Kocioł gazowy to w sumie dość fajna rzecz tak naprawdę. Ale ma jeden bardzo słaby punkt … wymaga zasilania gazem ;). A tu należy sobie uświadomić dość prosty fakt – jaki procent domów/mieszkań w Polsce ma dostęp do prądu a jaki do gazu sieciowego?
Ooo też kupiłem sobie kamerę termowizyjną, ale czysto hobbistycznie i „obleciałem” cały dom kilka razy. Niestety nie miałem jej w trakcie budowy.
@Heniek: Co innego budowa nowego domu, gdzie często projekt CO + CWU jest integralną częścią projektu a co innego modernizacja starego domu. Uważam, że w tym drugim przypadku o wiele łatwiej o błędy w obliczeniach, więc tym bardziej warto zlecić to doświadczonym fachowcom. PC musi być dobrana jak garnitur – na wymiar. Ani za duża ani za mała. Błędy na tym etapie wpłyną zarówno na koszty jak i trwałość pompy ciepła.
——
Sam dostęp do prądu to za mało. Liczy się przede wszystkim przydział mocy wymagany do zasilania domu. Ja mam dość duży dom a przydział mocy 6kW. Niemal 50 lat temu gdy budowano ten dom to wystarczało. Do PC to jednak zdecydowanie za mało a OSD mogą zwiększyć mi przydział o raptem parę kW bo nie ma już rezerwy w trafostacji. Niby prąd jest, ale o PC i elektromobilności mogę zapomnieć, dlatego właśnie rozważam off-grid.
Co za pierdoły w kwestii opinii znam ludzi co nie są zadowoleni z pompy ciepła instalacja pompy ciepła to 80 tyś a kotła inna węgiel 8000 czy tam 9000 ja chce tego hydraulika poznać gdzie kupuje materiał za 15000 i muwii chłopie daj mi 9000 jakiś innych oferrt a ja powiem że pompa ciepla powietrze woda i powietrze powietrzne to najtańszy sprzęt w instalacji i pamiętajcie unia nie zabrania mieć więcej niż jedno
Ja mam prawie 20 lat pompę ciepła I nie wyobrażam sobie innego źródła ciepła i nie będę inwestował w coś innego, szkoda że nie ma już takich urządzeń jakie mam teraz i jak ta padnie to ciężko będzie coś znaleźć tak bezawaryjnego.
Mój instalator twierdził że 2000kwh będzie, wyszło 6500kwh + 2000kwh media. Jak wejdą, jak pozwolą na PC magnetokaloryczne COP 10 będzie ultra tanio.
@AQQ – Za 18 miesięcy emisji CO2 z gazu i węgla wyniesie 45 euro za tone, za 10 lat będzie to około 200 euro. Tona CO2 to 273 kg węgla. Zapewne jesteś w stanie policzyć, o ile wzrośnie cena gazu i wegla tylko z tego tytułu. W przypadku prądu masz tę przewagę, że w znacznej części możesz sam go sobie wyprodukować. Cena prądu dla odbiorców to kwestia polityki państwa – to co płacisz na fakturze nie ma nic wspólnego z ceną prądu, opłaty przesyłowe i inne windują wartość faktury, a ich wysokość nie ma żadnego uzasadnienia. Tu jest pole do obniżek, ale banda łajdaków przy korycie nie widzi takiej potrzeby, bo przecież w spółkach siedzą setki partyjnych kolesi i tysiące ich pociotków, nie mieliby na nagrody.
A jak wejdzie podatek od pomp ciepla 5000 rocznie i specjalna taryfa 10 zl / kwh to pompiarze pojda z torbami. W ten sposob wszystko mozna zaorac ,tak jak gornictwo i elektrownie weglowe nakladajac wielkie podatki ,a z drugiej strony pchajac dzisiatki miliardow dofinansowan w fotowoltaike wiatraki, samochody elektryczne i pompy cepla. To jest komuna w czystej postaci, a efekty takiej unijnej polityki doprowadza jak zawsze do bankructwa, bezrobocia i nedzy.
@precz z komuna – wejdzie, chyba u ciebie w kacapstanie, ruSSki trollu.
@SPV: Za 10 lat to może już Unii nie być. Zobacz, jak mocny zwrot w radykalną prawą stronę robi Europa w ostatnich latach. W Polsce też mocny zwrot w prawo. Ludzie mają już dość UE a na prawicy zyskuje Konfederosja i Braun, którzy jasno mówą o Polexicie. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale wszystko jest możliwe. O Brexicie też kiedyś mówiono, że nia ma szansy się wydarzyć a sam wiesz jak to się skończyło. ETS dało się wprowadzić to da się też wycofać. Poza tym mamy jeszcze biogaz i biometan, który jest paliwem odnawialnym więc raczej nie obejmie go ETS2. Testowo pracują już instalacje z miksem gazu i zielonego wodoru. To też jest sposób na obniżenie opłat. Pamiętaj też, że w Polsce w ostatnich latach doszło sporo elektrowni gazowych, więc ETS2 będzie miał też wpływ na cenę energii elektrycznej. Wciąż polska energetyka w dużej części oparta jest na węglu a bez potężnych inwestycji w magazynowanie energii nie da się w Polsce oprzeć produkcji energii elektrycznej na OZE.
W Polsce mamy kilkadziesiąt lat zaniedbań w energetyce a teraz w parę lat państwo chce to nadrobić. To nie realne!!! Ja cały czas jestem zdania, że dążyć powinniśny przede wszystkim do poprawy efektywności zużycia energii i racjonalnym jej użytkowaniu. Opieranie całej energetyki wyłącznie na prądzie może skończyć się tak jak ostatnio w Hiszpanii i Portugalii.
O opłatach przesyłowych i kosztach innych niż energia już od dawna piszę. Kwestia czasu, jak będą stanowić większą część rachunku za prąd a wtedy nawet duże obniżki cen energii przełożą się na relatywnie niewielkie zmiany na rachunkach.
EDIT:
Zapomniałem, że ETS2 nie obejmie energetyki, więc mój błąd. Nie mogę edytować posta, więc tutaj piszę.
Od lipca spada cena gazu w Polsce, Może się okazać, że za 18 miesięcy cena gazu na tyle spadnie, że nawet uwzględniając ETS wciąż będzie to cenowo atrakcyjne paliwo.
Generalnie na świecie dużo się dzieje i dużo się zmieniło przez ostatnich parę lat. Zakładanie za pewnik, że za 10 lat coś będzie jest ryzykowne. Tym bardziej że UE odpowiada raptem za kilka procent światowych emisji CO2 a Chiny, USA i inni najwięksi truciciele jasno mówią, że nie będą sobie narzucać takich ograniczeń. Jeśli UE nie zmądrzeje to za 10 lat może zniknąć połowę przemysłu w Europie bo stanie się kompletnie niekonkurencyjny względem reszty świata.
Te zestawienie i statystyki nie mają nic wspólnego z realiami
@Toni, u mnie się sprawdza bardzo dokładnie.
@AQQ – pożyjemy, zobaczymy. Rożne oszołomy w polityce się pojawiały, zazwyczaj szybko znikały. Polexit = referendu, wynik NIE jest nieralny ani dzisiaj, ani za 5 lat. Biogaz będzie drogi. Do faktu, że większość cześć prądu możesz sobie sam wyprodukować jakoś się nie odniosłeś. Gdybym miał PC ogrzewanie wyniosłoby mnie 0 zł rocznie, a tak prąd + gaz (propan) wyniosło mnie 1000 zł w zeszłym sezonie. Sam gaz – oceniam na 2500-3000.
Cytat z artykułu w Interii z marca tego roku:
„[…] zgodnie z ustawą o umowach międzynarodowych, aby wystąpić z Unii Europejskiej, wystarczy przegłosowanie ustawy wyrażającej zgodę na wypowiedzenie traktatów unijnych zwykłą większością głosów oraz potem podpis prezydenta.”
Przypominam, że Nawrocki podpisał WSZYSTKIE postulaty Mentzena a ten jasno deklaruje Polexit.
—
Co do zasilania u Ciebie to postąpiłeś słusznie, bo dom ma dwa niezależne źródła energii. Dywersyfikacja pozwala na większą elastyczność ale też gwarantuje większe bezpieczeństwo i niezawodność. Oczywiście własne PV i jak największa autokonsumpcja i tu Ci też przyznam rację. Sam też do tego dążę i jestem pewien na 100% że w moim domu docelowo będzie PV + magazyn. Problemem aktualnie są warunki w samym net-billingu. Wraz ze wzrostem liczby magazynów energii wahania cen w lecie w ciągu doby będą coraz mniejsze. Za to sezonowo będą się powiększać różnice lato-zima. Przy obecnych tendencjach może okazać się, że prosument w lecie nie nazbiera dostatecznie dużo depozytu, żeby mieć wystarczająco swojej energii na zimę a dokupowanie energii może dość mocno wydłużyć okres zwrotu z inwestycji w PV + magazyn. Osobnym problemem zaczynają być rosnące opłaty dystrybucyjne, które na pewno nie będą niższe w najbliższych latach. Ogólnie planowanie czegokolwiek w perspektywie 5-ciu czy 10-ciu lat jest ryzykowne. Zobacz, ile wydarzyło się od początku 2020 roku na świecie i jak te kilka lat wywróciło rynkami na świecie. Z każdym kolejnym rokiem ilość kombinacji nie rośnie liniowo tylko logarytmicznie a w dalszej perspektywie przypomina wróżenie z fusów.
Druga sprawa że z gazem te same oszustwo co z PC tyle że inaczej:) Tak jak w tekście napisano, ktoś w komentarzach zresztą też: gaz tanieje od lipca ale niech mi to matematyk policzy bo teraz limitowana cena samego gazu wynosi 200,17 zł/MWh a po obniżce 239 zł/MWh. Mam maturę z matematyki nawet jakieś studia ale u mnie wychodzi prawie 20% podwyżka. Mają nas za debili.
Dawno temu Prometeusz wykradł bogom ogień (tania energię), i przekazał ludziom. Dzisiaj bogowie (decydenci) odbierają ludziom ogień. Teraz sami będą palić ogień w elektrowniach, i sprzedawać prąd ludziom.