Ustawa o rynku mocy. ME upubliczniło jej projekt
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano przygotowany przez Ministerstwo Energii projekt ustawy o rynku mocy, której celem jest finansowe wsparcie konwencjonalnych elektrowni. Kilka dni wcześniej Komisja Europejska przedstawiła założenia nowych regulacji dla rynku energii, które mogą wykluczyć z subsydiów w ramach rynku mocy energetykę węglową, które w polskiej wersji rynku mocy ma być jego głównym beneficjentem.
Jak czytamy w ocenie skutków regulacji dołączonej do projektu ustawy o rynku mocy, ma ona na celu wdrożenie rynku mocy, na którym towarem będzie moc dyspozycyjna, którą mogą oferować wytwórcy, uzyskując wynagrodzenie za gotowość do jej dostarczania wraz z obowiązkiem jej dostarczenia w okresach napiętego bilansu mocy (tzw. okresach zagrożenia), czyli w sytuacjach, gdy zachodzi ryzyko, że mogą wystąpić problemy z zaspokojeniem szczytowego zapotrzebowania odbiorców na moc.
– Potrzeba wydania przedmiotowego aktu wynika z konieczności zapobieżenia niedoborom mocy wytwórczych, a zatem przemodelowania otoczenia regulacyjnego rynku energii elektrycznej w taki sposób, aby stworzyć silne zachęty ekonomiczne do budowy, utrzymywania i modernizacji jednostek wytwórczych oraz do zarządzania zużyciem energii u odbiorców – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy o rynku mocy.
Rynek mocy ma działać w formie aukcji organizowanych przez operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego w oparciu o parametry aukcji ustalone przez ministra energii.
Na subsydia w ramach rynku mocy, które trafią do operatorów elektrowni, mają zrzucać się w rachunkach za energię odbiorcy końcowi.
ME informuje, że rozwiązania dotyczące opłaty mocowej są w dużej mierze zbliżone do regulacji opłaty przejściowej, której beneficjentem jest również konwencjonalna energetyka i na którą zrzucają się odbiorcy energii w płaconych rachunkach. Więcej na ten temat w artykule: Opłata mocowa, czyli jak rząd chce sfinansować rynek mocy.
Polski rynek mocy niezgodny z przyszłym prawem UE?
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zaproponowała założenia nowych regulacji dla unijnego rynku energii. Akceptując mechanizm rynku mocy KE chce jednak wprowadzić w nim ograniczenia w subsydiowaniu konwencjonalnych elektrowni, wykluczając z subsydiów najbardziej emisyjne jednostki.
Proponowany poziom emisji 550 g CO2/kWh w praktyce wykluczyłby z rynku mocy wszystkie elektrownie węglowe. Większe emisje będą mieć bowiem nawet dopiero powstające w Polsce elektrownie węglowe. W praktyce, jeśli taka propozycja KE zostanie wdrożona, subsydiami w ramach rynków mocy będzie można objąć głównie mniej emisyjne elektrownie gazowe.
KE chce, aby nowe regulacje zaczęły obowiązywać od 2021 r. dla nowych elektrowni, a 5 lat później mają objąć również jednostki zbudowane wcześniej.
Polska już sprzeciwiła się unijnym propozycjom w tym zakresie, a jak informuje PAP, polski rząd może mieć w unijnych negocjacjach na temat nowych warunków rynku mocy sojusznika w rządzie rumuńskim.
Konsultacje ustawy o rynku mocy mają trwać do 19 grudnia br.
Projekt ustawy o rynku mocy – w wersji 2.3 datowanej na 30 listopada br. – jest dostępny pod tym linkiem.
red. gramwzielone.pl