Decyzja środowiskowa jeszcze bardziej utrudni inwestycje w OZE? Tak chce Bruksela

Decyzja środowiskowa jeszcze bardziej utrudni inwestycje w OZE? Tak chce Bruksela
foto: Tauron Ekoenergia press

{więcej}Komisja Europejska pracuje nad dyrektywą, która ma na celu zmianę przepisów środowiskowych w zakresie realizacji inwestycji. 

Według Janusza Mikuły, eksperta ds. środowiska i byłego wiceministra rozwoju regionalnego, na którego opinię powołuje się „Puls Biznesu”, zmiany w unijnym prawodawstwie dotyczącym kwestii środowiskowych, nad którymi pracują urzędnicy Komisji Europejskiej, mogą utrudnić proces realizacji inwestycji poprzez wprowadzenie dodatkowych wymagań w zakresie pozwoleń środowiskowych, które będą muszą uzyskać inwestorzy. 

REKLAMA

Jak informuje „PB”, nowe propozycje Brukseli zakładają m.in. wydłużenie okresu konsultaacji społecznych co może prowadzić do wydłużenia terminu wydania decyzji środowiskowej. Według Janusza Mikuły, po wejściu w życie nowej dyrektywy w proponowanym kształcie i po implementowaniu jej założeń do polskiego prawa, inwestorzy mogą czekać na wydanie decyzji środowiskowej nawet około 20 miesięcy. 

REKLAMA

Kwestię postępowania środowiskowego przy realizacji inwestycji w Polsce normuje prawo środowiskowe wraz z odpowiednim rozporządzeniem ministra środowiska, w którym znajdziemy katalog inwestycji, w przypadku których wymagane jest wydanie decyzji środowiskowej, a także przedsięwzięć wymagających dodatkowo wykonania raportu oddziaływania na środowisko. Jeśli dane przedsięwzięcie wymaga uzyskania decyzji środowiskowej wydawanej przez wójta lub burmistrza, bez niej inwestor nie uzyska pozwolenia na budowę. 

Jak pokazuje praktyka realizacji inwestycji w OZE w wielu przypadkach budowa farm wiatrowych czy biogazowni jest opóźniana lub blokowana własnie na etapie wydania decyzji środowiskowej – na podstawie negatywnych opinii wydawanych przez regionalne dyrekcje ochrony środowiska czy sanepidy. 
gramwzielone.pl