J. Piechociński: nowe ministerstwo nie rozwiąże problemów energetyki

J. Piechociński: nowe ministerstwo nie rozwiąże problemów energetyki
Foto: Kancelaria Premiera, flickr cc-by-2.0

{więcej}Minister gospodarki skomentował pomysł powołania nowego resortu energetyki. 

O potrzebie lepszej koordynacji polityki energetycznej poprzez utworzenie osobnego resortu energetyki poinformował w piątek premier Donald Tusk. Pomysł powołania nowego ministerstwa energetyki wywołał falę komentarzy, a wczoraj odniósł się do niego także szef resortu gospoadarki, który odpowiada w dużej mierze za politykę energetyczną – w tym za przygotowanie nowych regulacji dla sektora energetycznego zawartych w tzw. dużym trójpaku energetycznym, którego opóźnienie spowodowane jest m.in. różnicą stanowisk pomiędzy resortami gospodarki, finansów, skarbu czy środowiska. 

REKLAMA

Janusz Piechociński zgodził się wczoraj, że jest potrzeba większego skoordynowania zarządzania kwestiami energetycznymi, jednak jego zdaniem nie jest do tego konieczne powołanie nowego ministerstwa czy specjalnego pełnomocnika rządu. – Każdy podział branżowy wywołuje emocje, którymi żyją dziś media: komu zabierze się z władztwa politycznego, komu się da, czym się zrekompensuje. Nie chodzi o ten wymiar – chodzi o to, by to było sprawcze i skuteczne. To wymaga (…) zapewnienia transparentności, aby w radach nadzorczych i zarządach zasiadali rzeczywiście eksperci. Kiedyś się mówiło: jak mamy ważny problem, to powołajcie komisje; dzisiaj z łatwością możemy ogłosić, że zrobimy to przez pełnomocnika czy powołanie nowego resortu – Polska Agencja Prasowa cytuje Janusza Piechocińskiego. 

REKLAMA

Szef resortu gospodarki zwrócił także uwagę, że w kwestii energetyki występuje potrzeba lepszej komunikacji i współpracy pomiędzy poszczególnymi resortami. – Jest sugestia, aby wrócić do rozwiązania branżowego, które nazywa się „ministerstwo energetyki” albo powołania pełnomocnika rządu. Przypomnę, że już od kilkudziesięciu miesięcy funkcję koordynatora pełni w tym zakresie osobiście premier. Uważam, że najważniejszą sprawą jest uporządkowanie zarządzania. Trzeba uruchomić współdziałanie w poprzek – nie da się zarządzać branżowo nad sprawami systemowymi. Energetyka, polityka energetyczna, procesy inwestycyjne są sprawami systemowymi – PAP cytuje ministra gospodarki. 
gramwzielone.pl