Polską energetykę sfinansują Chińczycy?

Polską energetykę sfinansują Chińczycy?
cogdogblog / Flickr CC-BY-2.0

Zdaniem Deloitte polskiej branży energetycznej brakuje mechanizmów, które sfinansują jej rozwój, ale ratunek może przyjść z Chin.{więcej}

Jak informuje „Rzeczpospolita”, powołując się na raport Deloitte, brak odpowiednich instrumentów finansowych dedykowanych polskiej energetyce, może być barierą w rozwoju tej branży.

Polskie koncerny energetyczne, w których udziały posiada Skarb Państwa, sięgając po finansowanie na planowane inwestycje najczęściej korzystają z mających kilkuletni horyzont czasowy obligacji, omijając instrumenty kredytowe, których wykorzystanie wymaga stosowania prawa zamówień publicznych.

REKLAMA

– Dostępne na rynku obligacje mają zapadalność 6-7 lat, a horyzont inwestycji energetycznych to 20-60 lat. Dobrą podręcznikową praktyką jest, by to jedno i drugie było jakoś skorelowane, żeby mówić o dostępnych na rynku instrumentach przynajmniej 15-letnich, a najlepiej o 25- czy jeszcze dłuższej zapadalności – „RZ” cytuje Wojciecha Hanna, partnera z działu doradztwa podatkowego Deloitte.

REKLAMA

Hann wśród możliwych rozwiązań sygnalizuje pojawienie się obligacji długokresowych albo korzystanie z kredytowania niepodlegającego ustawie o zamówieniach publicznych i przekonuje, że instrumenty finansowe polskiej branży energetycznej mogą dostarczyć inwestorzy z Chin, którzy w europejskim sektorze energetyki działają coraz aktywniej.

Potwierdzeniem tej tendencji może być ubiegłotygodniowa wizyta w Polsce przedstawicieli chińskiego producenta turbin wiatrowych Goldwind, którzy w naszym kraju spotkali się z reprezentantami kilku koncernów energetycznych, a firm zainteresowanych energetyką z pewnością nie brakuje podczas polsko-chińskich konsultacji gospodarczych, które odbywają się przy okazji wizyty w Chinach prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Jak pokazują trendy, od niedawna widoczne już także w Europie, inwestycjom chińskich firm za granicą często towarzyszą preferencyjne kredyty udzielane im przez chińskie banki, co znacząco obniża koszty projektów, podnosząc ich konkurencyjność.

Jak zauważa Deloitte, wartość planów inwestycyjnych na najbliższe lata czterech największych koncernów energetycznych (PGE, Tauron, Enea, Energa) to w sumie ponad 100 mld zł.

gr