Francuzi mają problem z repoweringiem. A to szansa na tańszą energię

Operatorzy farm wiatrowych ze Francji wkrótce zaczną wyłączać najstarsze elektrownie wiatrowe, które zaczną tracić taryfy gwarantowane. W najbliższych latach we francuskiej energetyce może ubyć z tego powodu nawet kilka gigawatów. Stare wiatraki inwestorzy chcą zastąpić nowymi, wydajniejszymi i produkującymi dużo tańszą energię. Problemem jest jednak biurokracja.
Rząd Emmanuela Macrona ogłosił w ramach nowej, narodowej strategii energetycznej, że chce zwiększyć zainstalowany potencjał wiatrowy Francji z obecnego poziomu około 14 GW do 35 GW już w roku 2028.
Aby jednak realizacja tego postulatu stała się możliwa, potrzebne jest ułatwienie i przyspieszenie procedur inwestycyjnych, które dla francuskiej branży wiatrowej są sporym problemem.
W ubiegłym roku problemy z podażą nowych projektów uwidoczniły wyniki aukcji, w której inwestorzy zabezpieczyli sprzedaż energii z lądowych farm wiatrowych o łącznej mocy 118 MW, podczas gdy pieniędzy wystarczyłoby na sprzedaż energii z wiatraków o mocy 500 MW.
Przygotowanie od podstaw projektu wiatrowego we Francji trwa średnio 6-8 lat, a teraz doszedł jeszcze jeden problem.
Starsze elektrownie wiatrowe zaczną wkrótce wypadać z systemu wsparcia, tracąc przysługujące przez 20 lat taryfy gwarantowane, a zastąpienie ich nowszymi, efektywniejszymi maszynami może okazać się trudne z uwagi na niesprzyjające takiemu procesowi przepisy.
Tymczasem francuskie stowarzyszenie branży wiatrowej FEE szacuje, że dzięki zastąpieniu starszych, wysłużonych maszyn najnowszą technologią, koszty produkcji energii z lądowych wiatraków we Francji mogłyby spaść z przeciętnego poziomu około 63 euro/MWh do ok. 35 euro/MWh.
Cytowany przez serwis „Montel” przedstawiciel firmy Capgemini zakłada, że już w przyszłym roku z systemu taryf gwarantowanych we Francji wypadną farmy wiatrowe o łącznej mocy około 1 GW, a w roku 2022 może to być już 2,5 GW.
Tymczasem jak zwraca uwagę „Montel”, powołując się na ocenę firmy Boralex, procedury zmierzające do przeprowadzenia we Francji tzw. repoweringu mogą zajmować nawet 8 lat.
Obecnie potencjał wszystkich źródeł odnawialnych we Francji wynosi około 50 GW.
Moc francuskich elektrowni wiatrowych (na razie nadal tylko lądowych) sięgała na koniec ubiegłego roku około 15 GW. Większą w Europie mieli tylko Niemcy (59 GW), Hiszpanie (23 GW) i Brytyjczycy (21 GW).
Udział wiatru we francuskim miksie wytwarzania energii wynosił w 2018 roku około 6 proc.
Cel Francji na 2020 r., do którego realizacji zobowiązała się na forum Unii Europejskiej, to zwiększenie produkcji zielonej energii w elektroenergetyce, ciepłownictwie i transporcie do 23 proc. krajowego zapotrzebowania. Tymczasem według Eurostatu na koniec 2017 r. Francuzom udało się osiągnąć poziom 16,3 proc.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.