REKLAMA
 
REKLAMA

Zmiany w prawie mogą podnieść koszty magazynów energii nawet o 200%

Zmiany w prawie mogą podnieść koszty magazynów energii nawet o 200%
Maciej Borowiak, SBFiME

Branża prosumenckiej fotowoltaiki i magazynów energii alarmuje: niekorzystne zapisy w nowelizacji Prawa budowlanego i nowe warunki techniczne mogą zahamować rozwój rynku i podnieść koszty inwestycji nawet o 200%. Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej i Magazynów Energii apeluje o przepisy oparte na danych i praktyce, a nie na obawach i medialnym przekazie.

Magazyny energii to jeden z kluczowych elementów transformacji energetycznej. Pomagają stabilizować sieci elektroenergetyczne i zwiększają autokonsumpcję energii odnawialnej, zapewniając prosumentom większe oszczędności dzięki własnej produkcji energii. Nic więc dziwnego, że branża prosumencka z niepokojem obserwuje zainicjowane przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii prace nad nowelizacją Prawa budowlanego i rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki.

W zaproponowanej przez resort rozwoju pierwotnej wersji nowych regulacji znalazły się zapisy, które – jak wskazuje Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej i Magazynów Energii (SBFiME) – mogą w praktyce zablokować rozwój rynku prosumenckich magazynów energii. W rozmowie z naszym portalem prezes SBFiME, Maciej Borowiak, podkreślił, że branża nie sprzeciwia się wprowadzaniu regulacji, ale oczekuje, że będą one oparte na faktach i analizach ryzyka.

REKLAMA

– Nasze uwagi miały na celu znalezienie kompromisu pomiędzy bezpieczeństwem a rozwojem rynku – zaznacza Borowiak. – Zależy nam, aby przepisy odpowiadały na realne zagrożenia, a nie tworzyły barier niemożliwych do spełnienia w praktyce.

Usunąć bariery, wprowadzić realne standardy

W odpowiedzi na krytykę propozycji nowych przepisów dla magazynów energii Ministerstwo Rozwoju i Technologii przeprowadziło konsultacje społeczne, podczas których SBFiME postulowało zarówno usunięcie najbardziej kontrowersyjnych zapisów, jak i złagodzenie innych. Według Macieja Borowiaka część proponowanych wymagań nie znajduje uzasadnienia ani w danych, ani w praktyce rynkowej.

Zdaniem stowarzyszenia realne podniesienie poziomu bezpieczeństwa prosumenckich magazynów energii mogą zapewnić:

  • jasne i jednolite standardy montażowe,
  • obowiązkowa certyfikacja urządzeń,
  • profesjonalne szkolenia dla instalatorów.

– Straż Pożarna przyznaje, że nie prowadzi statystyk dotyczących pożarów domowych magazynów energii. Tymczasem niemieckie badania pokazują, że ryzyko pożaru wynosi zaledwie 0,0049% – czyli jest porównywalne z AGD. Jeżeli prawo ma chronić obywateli, to powinno opierać się na takich twardych danych, a nie na medialnych incydentach – wskazuje Borowiak.

Koszty inwestycji mogą eksplodować

Najwięcej obaw rynku prosumenckiego budzi wpływ proponowanych regulacji na koszty inwestycji w magazyny energii. Według szacunków SBFiME, restrykcyjne przepisy, które zaproponował kilka miesięcy temu resort rozwoju, mogłyby podnieść nakłady na magazyny energii o 100-200%.

Maciej Borowiak przytacza przykład proponowanego zapisu, który zabrania montażu falownika na ścianie ocieplonej styropianem. – W Polsce to standard. Jeśli takie wymagania wejdą w życie, inwestorzy staną przed kosztami, których zwyczajnie nie będą w stanie udźwignąć – ostrzega prezes SBFiME.

Zdaniem stowarzyszenia, efektem przyjęcia regulacji w kształcie zaproponowanym przez ministerstwo rozwoju mogłoby być wypchnięcie rynku do szarej strefy. – Klienci trafią na urządzenia niecertyfikowane i wykonawców bez doświadczenia. To nie tylko zahamuje transformację energetyczną, ale też stworzy realne zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników – dodaje Maciej Borowiak.

REKLAMA

Kiedy nowe, złagodzone przepisy?

Ministerstwo Rozwoju i Technologii zakończyło konsultacje społeczne nowych przepisów zgodnie z harmonogramem – ostatnie spotkanie odbyło się 4 września. SBFiME działając w ramach Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który zasiada w Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, przygotowuje kolejne propozycje zmian. Będą one omawiane jesienią.

– W przypadku Prawa budowlanego spodziewamy się, że zmiany mogą zostać przyjęte jeszcze w tym roku. Jeśli chodzi o Warunki Techniczne, to raczej kwestia przyszłego roku – prognozuje Maciej Borowiak.

Więcej niż branżowe interesy

Stowarzyszenie deklaruje, że jeśli dialog z Ministerstwem Rozwoju i Technologii nie przyniesie oczekiwanych efektów, będzie kontynuować działania medialne i lobbyingowe.

– To właśnie nasze stowarzyszenie jako pierwsze nagłośniło problem nieskonsultowanych zapisów – przypomina Borowiak. – Dla nas to nie jest tylko kwestia interesów branży. Brak dostępnych i bezpiecznych magazynów energii to uderzenie w konkurencyjność polskich przedsiębiorstw i całej gospodarki.

Transformacja pod znakiem zapytania

Spór o przepisy dotyczące magazynów energii to nie tylko techniczna kwestia montażu urządzeń. To także pytanie o tempo i kierunek transformacji energetycznej w Polsce. Jeśli rynek zostanie obciążony barierami, koszty transformacji mogą znacząco wzrosnąć, a inwestorzy indywidualni i biznesowi zniechęcą się do inwestowania w nowe technologie energetyczne.

Branża fotowoltaiki i magazynów energii liczy, że ministerstwo uwzględni jej postulaty. W przeciwnym razie rozwój polskich magazynów energii może zostać spowolniony o lata – a wraz z nim opóźni się cała transformacja energetyczna.

Więcej o propozycjach zmian w przepisach dla prosumenckich magazynów energii, które zaproponowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w artykule: Propozycje ministerstwa mogą zablokować rozwój magazynów energii. Branża apeluje o wycofanie zmian.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Przecież to jest logiczne, że rząd chce zablokować domowe magazyny energii, bo tracą na tym spółki skarbu państwa i budżet, kiedy zamiast oddawać im prąd z PV za grosze i odkupować później za stawkę x5.

Ja od kiedy podłączyłem magazyn to nie płacą rachunków wyższych niż 40 zł w okresie marzec – październik i przy okazji jeszcze zbieram sporo kasy w depozycie. Dla władzy to bardzo źle!

 
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Wywiady
Patronaty medialne