{więcej}Niemiecki potentat motoryzacyjny zainwestuje 200 mln dolarów w celu potrojenia produkcji włókna węglowego. Ma ono znaleźć zastosowanie w produkowanych przez BMW samochodach elektrycznych - obniżając ich wagę i zwiększając zasięg. BMW wypuścił na rynek dopiero pierwszy model elektrycznego auta. Model BMW i3 sprzedaje się świetnie, a liczba chętnych przewyższa podaż nowych elektryków BMW. Niemiecki koncern chce iść za ciosem i zapowiada, że wkrótce w salonach BMW pojawią się kolejne, elektryczne modele - w tym sportowy i8, na którego liczba zamówień przekracza już 10 tysięcy. Przewagę konkurencyjną na perspektywicznym rynku samochodów elektrycznych BMW ma zapewnić wykorzystanie włókien węglowych - bardzo lekkich i wytrzymałych, ale też bardzo drogich w produkcji. BMW do tej pory zainwestował już w celu zabezpieczenia zapotrzebowania na włókno węglowe 100 mln dolarów, a teraz chce dołożyć na ten cel 200 mln dol., aby potroić produkcję z 3 tys. ton do 9 tys. ton rocznie. Włókna węglowe dla BMW są produkowane w amerykańskiej fabryce firmy SGL Carbon zlokalizowanej w Moses Lake, w stanie Waszyngton. Dlaczego Niemcy sprowadzają włókno węglowe do swoich elektryków aż z USA? Pisaliśmy na ten temat w artykule BMW: włókno węglowe podstawą elektrycznego autagramwzielone.pl