Kalifornijczycy zarobią na uruchomieniu ładowania dwukierunkowego
Spółka Pacific Gas and Electric Company (PG&E) uruchomiła w Kalifornii trzy programy promujące wykorzystanie baterii z samochodów elektrycznych w ramach usługi ładowania dwukierunkowego. Użytkownicy, który wezmą udział w programie, będą zarabiać na udostępnianiu energii ze swoich elektryków do sieci.
Zaopatrująca w gaz i energię elektryczną ponad 16 mln odbiorców w północnej i środkowej Kalifornii firma PG&E uruchomiła wstępne zapisy do pilotażowych programów V2X (vehicle-to-everything). Pozwolą one użytkownikom pojazdów elektrycznych (EV) na wykorzystanie baterii swoich samochodów jako rezerwowego źródła zasilania lub do dostarczania zmagazynowanej energii do sieci ogólnej w okresach największego zapotrzebowania.
Grupy użytkowników
Program zakłada podział uczestników na trzy grupy.
Pierwszą z nich będą stanowić klienci rezydencjalni – przygotowano dla nich 1000 miejsc. Druga grupa to odbiorcy komercyjni – 200 miejsc. Ostatnią grupę utworzą użytkownicy podłączeni do jednej z należących do PG&E mikrosieci; dla nich również przygotowano 200 miejsc.
Pod koniec minionego roku chętni mogli rejestrować się w ramach zapisów wstępnych za pośrednictwem specjalnie przygotowanego formularza. Pełna rejestracja uczestników miała być prowadzona od początku 2023 roku.
Konkretne wynagrodzenie
Dwukierunkowy standard ładowania umożliwi właścicielom EV wykorzystanie energii z baterii samochodowych do zasilania ich domów, obniżając w ten sposób koszty utrzymania posesji. W momencie oddawania energii do sieci użytkownik EV dodatkowo wspomoże sieć, odciążając ją w okresach największego zapotrzebowania.
PG&E przewidziało wynagrodzenie finansowe dla uczestników programów, wypłacane z góry. Na podstawowe wynagrodzenie, w kwocie 2500 dolarów, mogą liczyć odbiorcy indywidualni (3000 dolarów dostaną osoby w niekorzystnej sytuacji finansowej). Dodatkowe 2175 dolarów otrzyma odbiorca indywidualny, który dostarczy zmagazynowaną energię do sieci w okresach dużego zapotrzebowania.
Odbiorcy komercyjni otrzymają 2500 dolarów (3000 odbiorcy w gorszej sytuacji finansowej) za zainstalowanie trójfazowej dwukierunkowej ładowarki o mocy mniejszej niż 50 kW. Dodatkowe 3625 dolarów zyskają za udostępnienie zmagazynowanej energii do sieci w okresach największego zapotrzebowania. Jeżeli odbiorca komercyjny zainstaluje ładowarkę o mocy minimum 50 kW, otrzyma z góry 4500 dolarów (5000 odbiorca w gorszej sytuacji finansowej), a kiedy będzie udostępniać zmagazynowaną energię do sieci w momentach zapotrzebowania – dodatkowo dostanie 3625 dolarów.
Dla uczestników mikrosieci przewidziano wynagrodzenie w kwocie 3750 dolarów za udostępnianie zmagazynowanej energii w okresach największego zapotrzebowania.
Duży potencjał
PG&E liczy na to, że zaoferowanie uczestnikom wynagrodzeń pozwoli częściowo zrekompensować koszt zakupu i montażu ładowarki dwukierunkowej, a co ważniejsze – umożliwi odciążenie sieci elektroenergetycznej, a także jej wsparcie w okresach największego zapotrzebowania.
PG&E stawia sobie za cel objęcie swoimi usługami do 2030 roku trzech milionów samochodów elektrycznych, z czego dwa miliony EV będą obsługiwały standardy V2G/V2X. Jak wylicza kalifornijska firma, przy założeniu, że średnia pojemność baterii w EV wynosi 40 kWh, daje to potencjał 80 GWh elastycznej pojemności, która może wspomagać sieć i dawać realne oszczędności na rachunkach odbiorcom końcowym.
Radosław Błoński
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.