Świąteczne cięcie fotowoltaiki

Świąteczne cięcie fotowoltaiki
BayWa r.e

Trzy dni z rzędu operator krajowego systemu elektroenergetycznego zarządzał ograniczenie pracy elektrowni fotowoltaicznych. W szczytowym momencie wyniosło ono nawet ponad 3,2 GW.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) w Święta Wielkanocne po raz kolejny w tym roku ratowały równowagę w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym (KSE), sięgając po nierynkowe redysponowanie jednostek wytwórczych. Znowu objęło ono fotowoltaikę.

Pierwsza w 2024 r. zarządzona przez PSE redukcja pracy elektrowni fotowoltaicznych miała miejsce w niedzielę 3 marca. Kolejna redukcja OZE wydarzyła się w niedzielę 10 marca, jednak tym razem ograniczenia dotyczyły elektrowni wiatrowych.

REKLAMA

Pod koniec ubiegłego miesiąca PSE sięgnął po nierynkowe redysponowanie fotowoltaiki po raz pierwszy w dzień roboczy. W godzinach południowych w czwartek 26 marca ograniczenie mocy PV wyniosło nawet ponad 1,8 GW. To stanowiło aż około 1/10 całkowitej mocy fotowoltaiki w Polsce. Jeszcze większych cięć pracy elektrowni PV doczekaliśmy się w Wielkanoc.

Świąteczne redukcje

Dobra pogoda w połączeniu z niższym, świątecznym zapotrzebowaniem na energię w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym sprawiła, że w ostatnich dniach PSE ponownie decydowało o redukcji pracy elektrowni fotowoltaicznych i to trzy dni z rzędu – w dniach 30 i 31 marca oraz 1 kwietnia.

W sobotę 30 marca Polskie Sieci Elektroenergetyczne wprowadziły nierynkową redukcję generacji źródeł fotowoltaicznych w wysokości 513 MW w godz. 13.00-15.00.

Znacznie większa redukcja nastąpiła w kolejnym dniu. W niedzielę 31 marca PSE wydało polecenie wyłączenia w godz. 12.00-17.00 źródeł fotowoltaicznych o łącznej mocy zainstalowanej aż 3237 MW.

REKLAMA

Nierynkowa redukcja pracy elektrowni fotowoltaicznych została zarządzona przez operatora systemu przesyłowego także w poniedziałek 1 kwietnia. Wyniosła odpowiednio: 1158 MW w godz. 11.00-12.00, 1937 MW w godz. 12.00-13.00, a następnie 1841 MW w godz. 13.00-14.00.

Niewystarczalność innych środków

Polskie Sieci Elektroenergetyczne informują, że sięgnięcie po nierynkową redukcję wynika z „wysokiej generacji odnawialnych źródeł energii elektrycznej przy jednoczesnym niskim zapotrzebowaniu oraz niewystarczalności innych środków do zbilansowania krajowego systemu elektroenergetycznego, w szczególności ograniczenia generacji źródeł konwencjonalnych”.

Operator tłumaczy, że w takiej sytuacji nie może być wykorzystany potencjał produkcyjny źródeł odnawialnych, stanowiący nadwyżkę ponad zapotrzebowanie na energię elektryczną. PSE podkreśla przy tym, że istotny wpływ na poziom redukcji OZE mają możliwości eksportu energii elektrycznej do krajów sąsiednich.

Co istotne, wszystkie dotychczasowe redukcje pracy elektrowni fotowoltaicznych dotyczyły źródeł przyłączonych do sieci wysokiego lub średniego napięcia i nie objęły prosumentów, których instalacje są przyłączone do sieci niskiego napięcia.

Właściciele instalacji, których obejmują redukcje zlecane przez PSE, mogą wystąpić o rekompensaty w wysokości odpowiadającej utraconym przychodom ze sprzedaży energii. Takie prawo wynika z unijnego rozporządzenia 2019/943 (art. 13 ust. 7). Więcej na ten temat w artykule: Pierwsze ograniczenie pracy instalacji fotowoltaicznych w 2024 już za nami.

redakcja@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.