Rekordowy kwartał dla brytyjskiej branży fotowoltaicznej
W pierwszym kwartale br. Brytyjczycy zainstalowali aż 2,53 GW systemów fotowoltaicznych. To więcej niż zainstalował jakikolwiek europejski kraj w całym ubiegłym roku. Taka sytuacja na brytyjskim rynku wydaje się jednak chwilowa.
Zdecydowana większość projektów, bo aż 95% oddanych do użytku w I kwartale br. na Wyspach stanowiły duże farmy fotowoltaiczne objęte systemem zielonych certyfikatów. Pozostałe, mniejsze instalacje realizowano w systemie taryf gwarantowanych.
Podobna systuacja miała miejsce w ubiegłym roku, w którym Brytyjczycy zainstalowali około 2,2 GW systemów fotowoltaicznych, a W. Brytania stała się europejskim liderem w wolumenie nowych elektrowni PV.
Dzięki rekordowi z I kwartału br., całkowity potencjał fotowoltaiki w Wielkiej Brytanii wzrósł według brytyjskiego Solar Trade Association do 8,1 GW.
Tak duża liczba nowych instalacji fotowoltaicznych w I kwartale to efekt zakończenia systemu wsparcia w postaci zielonych certyfikatów dla deweloperów większych farm fotowoltaicznych. Inwestorzy, którzy chcieli pozostać ze swoimi farmami fotowoltaicznymi w tym systemie, musieli uruchomić produkcję energii w I kwartale br.
Projekty, które nie zostały ukończone do tego czasu, mogą ubiegać się o wsparcie w dużo mniej korzystnym systemie aukcyjnym. Pierwsza aukcja w Wielkiej Brytanii, którą przeprowadzono w lutym br., pokazała, że nowy system wsparcia dla OZE na Wyspach nie będzie sprzyjał deweloperom farm fotowoltaicznych i będą oni przegrywać walkę o wsparcie z relatywnie tańszymi farmami wiatrowymi.
W pierwszej, brytyjskiej aukcji dla OZE wyłoniono do realizacji 27 projektów, z czego tylko 5 dotyczyło budowy farm fotowoltaicznych. Inwestorzy, którzy wygrali aukcję, zaoferowali niskie ceny energii, niegwarantujące opłacalności inwestycji (nawet około 50 GBP/MWh) i już zapowiedzieli, że swoich projektów nie zrealizują. W efekcie, w najbliższym czasie w Wielkiej Brytanii może nie powstać żadna duża farma fotowoltaiczna.
Brytyjska sekretarz energii i klimatu Amber Rudd powiedziała wczoraj w brytyjskim parlamencie, że brytyjski rząd „nie chce dużych farm fotowoltaicznych”. Dodała, że jej rząd będzie wspierał rozwój małych domowych i komercyjnych instalacji fotowoltaicznych, widząc w tym segmencie PV „dużą szansę”.
gramwzielone.pl