Cena RCEm najniższa w historii rozliczeń prosumentów w net-billingu
Średnia miesięczna cena energii RCEm za sierpień miała najniższą wartość w historii net-billingu. Obecnie prosumenci w net-billingu są rozliczani po cenach RCE, jednak w planach rządu są zmiany mające przywrócić możliwość rozliczania się według ceny RCEm.
Net-billing to system rozliczeń nadwyżek energii wprowadzanej do sieci przez prosumentów, którzy zgłosili przyłączenie do sieci swoich mikroinstalacji po 31 marca 2022 r. Z net-billingu mogą także korzystać prosumenci, którzy zgłosili przyłączenie do sieci przed tym terminem i rozliczali się w systemie net-meteringu (opustów), ale później zdecydowali się przejść na net-billing.
Od początku net-billingu w Polsce podstawą rozliczeń energii od prosumentów była średnia miesięczna cena energii RCEm ustalana na podstawie cen energii z Rynku Dnia Następnego prowadzonego przez Towarową Giełdę Energii.
Ceny RCEm co miesiąc podają Polskie Sieci Elektroenergetyczne i do lipca były one podstawą do wyliczenia wielkości depozytu prosumenckiego, będącego iloczynem wolumenu energii oddanej do sieci przez prosumenta oraz wartości tej energii (cena RCEm). Z depozytu prosumenckiego pomniejszane są następnie rachunki za energię pobieraną z sieci przez prosumenta.
Duże wahania ceny RCEm
Ceny RCEm były podstawą rozliczeń w net-billingu od początku tego systemu do lipca tego roku. W tym okresie wartość tych cen ulegała dużym wahaniom. W czasie kryzysu energetycznego w Europie, w lecie 2022 r., ceny energii na giełdach poszły mocno w górę, a cena RCEm przekroczyła nawet poziom 1000 zł/MWh. To dało prosumentom korzystającym z net-billingu wysokie wynagrodzenie za energię oddaną do sieci. Później sytuacja na rynkach energetycznych zaczęła się stabilizować, a cena energii – także w Polsce – zaczęła spadać, co przekładało się na spadek cen RCEm.
Do zeszłego miesiąca najniższa cena RCEm była w marcu 2024 r. Wyniosła 249,12 zł/MWh. W kolejnych miesiącach wzrosła, ale nieznacznie. W ostatnich miesiącach najwyższa była w czerwcu (330,47 zł/MWh), czyli w ostatnim miesiącu rozliczeń prosumentów w tej formule.
Sytuacja po przejściu na RCE
Od lipca prosumenci w net-billingu przeszli na ceny RCE ustalane dla każdego okresu niezbilansowania. Okresem niezbilansowania powinien być kwadrans, jednak na razie cena RCE jest taka sama dla każdego kwadransa danej godziny (zmieni się to, gdy Towarowa Giełda Energii bowiem wdroży produkty 15-minutowe dla Rynku Dnia Następnego).
Mimo przejścia na ceny RCE Polskie Sieci Elektroenergetyczne nadal publikują ceny RCEm, które mają ponownie stać się podstawą rozliczeń części prosumentów w net-billingu po przyjęciu zmian w ustawie o OZE zapowiadanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Ceny RCEm nadal dobrze obrazują, jak wyceniana jest energia od prosumentów, którzy w Polsce w ponad 99 proc. produkują energię w wykorzystaniem technologii fotowoltaicznej. RCEm jest bowiem ceną średnią ważoną wolumenem energii elektrycznej wytwarzanej i wprowadzanej do sieci przez fotowoltaikę w naszym kraju.
Tymczasem fotowoltaika w najbardziej słonecznych miesiącach w Polsce ma już wyraźny wpływ na ceny energii na krajowym rynku hurtowym. Spadają one zwłaszcza w godzinach południowych w słoneczne dni. Natomiast w weekendy – gdy w krajowym systemie elektroenergetycznym spada zużycie – spotowe ceny energii maleją nawet poniżej zera (wówczas wynagrodzenie prosumentów w net-billingu jest zerowe). To niekorzystnie wpływa na portfele prosumentów rozliczających się wcześniej po cenie RCEm, a obecnie po cenie RCE.
Cena RCEm w sierpniu 2024 r.
W lipcu cena RCEm spadała do 283,59 zł/MWh, a teraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne podały, że w sierpniu cena RCEm wyniosła zaledwie 241,94 zł/MWh. Jest to najniższa wartość tej ceny w ponad dwuletniej historii net-billingu w Polsce.
Możliwy powrót do ceny RCEm
W przygotowaniu są zmiany w zasadach rozliczeń prosumentów w net-billingu, które mają pojawić się w najbliższej nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Kluczowe nowości, które zawarto w opracowanym przez resort klimatu projekcie nowelizacji ustawy o OZE, zakładają umożliwienie prosumentom w net-billingu powrotu do rozliczeń po cenie miesięcznej RCEm. Mieliby oni jednocześnie możliwość przejścia na cenę RCE, do czego ma ich zachęcić nieznacznie wyższy zwrot niewykorzystanego przez 12 miesięcy depozytu prosumenckiego – z 20 proc. do 30 proc. Możliwość powrotu do rozliczeń po cenie miesięcznej mają otrzymać prosumenci objęci net-billingiem, którzy uruchomili produkcję energii przed 1 lipca br.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało także powiększenie wartości depozytu prosumenckiego w net-billingu o 23 proc. (niezależnie od tego, czy prosumenci będą korzystać z ceny RCEm czy RCE). To odpowiadałoby stawce VAT płaconej za energię kupowaną z sieci, ale już nieuwzględnianej przy eksporcie energii do sieci przez prosumenta.
.
.
Duże wahania ceny RCE w sierpniu
Jakie były w ceny RCE, po których w zeszłym miesiącu rozliczali się prosumenci objęci net-billingiem? Sierpniowe ceny RCE wyraźnie spadały w środku dnia, a w ciągu kilku dni zeszłego miesiąca o tej porze osiągały nawet ujemne wartości. Inaczej było wieczorami, gdy przestawała pracować fotowoltaika i gdy ceny RCE mocno rosły. Więcej na ten temat w artykule: Niskie ceny energii od prosumentów. Widać przestrzeń dla magazynów energii?.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Faktura za lipiec, rozliczenie RCEm. Więc o co chodzi, mogę wysłać do redakcji skan, tylko proszę podać e-mail. Macie błędne informacje
, ale to w sumie w tym bałaganie wybaczalne. Nawet konsultanci na infoliniach dostawców nie wiedzą co się dzieje i jakich informacji udzielać klientom.
burdel jakiś z tym, prosument jest pogubiony w tym wszystkim.
@Cezary prosimy o wysłanie skanu na adres redakcja@gramwzielone.pl lub informację, która firma wystawiła fakturę z rozliczeniami za lipiec po cenie RCEm.
To już koniec z zieloną energia i nie sprawiedliwości.
Cała energetyka na plusie tylko my kosumenci na wielkim – – – – Złodzieje!!!!
Sami podnieśli energię na 0,50gr z VAT 0.616,z takiej współpracy to będzie 0 zielonej energii w Polsce. Gdzie jest minister??? Kiedyś będzie strajk i stanie cały system.
Czy może być większe oszustwo jakie stosujecie do tej pory!!!
Ma być net-merling a nie kombinowanie przez rząd jak oszukać prosumentow ludzie nie gęsi swoje wiedzą i nie chcą być okradani
Nie wiem czy jestem rozliczany po cenach godzinowych, bo na moim rachunku podana jest kwota rcm. Ale za parę dni zamówię raport godzinowy i zobaczę jak to naliczają.
Mój rachunek z PGE Rzeszów – za lipiec stawka za oddaną kWh: 0,28359, stawka za sierpień 0,24194. Nie wiem czy to są stawki RCM, czy wyszła mi taka średnia jak RCM, bo to mało prawdopodobne, ale jeżeli RCM to znaczy że w Polsce prawo wszyscy mają w d**e, a z ludzi robili przez 2 miesiące wariatów.
zaraza, zaraz. Czy taryfa RCE miała nie obowiązywać do końca sierpnia a potem automatycznie się przestawić na RCEm??? To równie dobrze można wcale nie napisać nowelizacji ustawy i będziemy bulić między 19-22 po ponad 1tyś/kWh…
@Redakcja – ja również PGE Rzeszów, na fakturze za sierpień mam sprzedaż prądu do sieci po 0,24194 zł, więc po cenie RCEm.
Do tej pory nie mam rachunku za lipiec z Energi a co tu mówić o przejściu z powrotem z RCEm. Przerosło ich to. Kompletnie nie wiem jak wygląda moj depozyt, wszystko w ciemno. Polska 2024
Podziękowania z Chin już płyną szerokim strumieniem. Szczególnie do lobbystów z stowarzyszenia branży PV. Wspieramy moim prądem chińskie firmy. To jest chore.
Poza tym dlaczego producenci nie mogą odkupić po RCE mie ? Takie rozliczenia sa nie zgodne z konstytucją
Ja oddałem do sieci 6,5 a pobrałem 2,2. Dopłata w Tauron wynosiła 1900zl. Jeśli ktoś się zastanawia czy warto to nie. Mam zainstalowane 9,9. Jedyne co ma sens to autokonsumpcja, ale też jest problem bo gdy jest największą produkcja to napięcia są za wysokie i wtedy zamiast korzystać z darmowego prądu musimy go kupić bo falownik się wyłączy i tak kilka razy dziennie. Miałem instalować pompę ciepła i zastanawiałem sie nad nowym autem elektrycznym, ale już zrezygnowałem. Podsumowując jedynie off grid pod warunkiem że będą tańsze i lepsze baterie, niestety nie ma – po 14latach pracy z akumulatorami wiem że to nie ma sensu. Każdy kto handluje oferuje to na czym ma najlepszą marże.
To się kompletnie nie opłaca być podłączonym ma 10kw instalacje a ta w słoneczne dni wyprodukuje mniej niż połowę ,gdyż wyłączają ,nie mam ja energii darmowej wtedy pobieram z sieci ,ogólnie ok 14 błędów dziennie wyskakiwało w sierpniu, lepiej wygląda to w pochmurne dni bo mam 4000 tysie ,do kwietnia i koniec oddawania za darmo energii
Ceny godzinowe dotyczą tylko tych którzy którzy założyli i zgłosili fotowoltaikę po 1 lipca 2024.
Ministerstwo i zakłady energetyczne zrobili producentów w wałek jakich mało na świecie! Staliśmy się darmowa elektrownią dla państwa , czytaj zakładów energetycznych. Przyciągnęli producentów wysokimi stawkami na jesieni 2022, a teraz prawie darmo oddajemy prąd, który w tym samym czasie jest sprzedawany po niezłych stawkach!
Należałoby żądać zrównania praw prosumentow z tymi z net-meteringu. Nie może być tak że nie traktuje się na równi dostawców energii do sieci ! Powiat mną być ustalona równa stawka dla wszystkich, tak jak to jest na zachodzie, gdzie dostawca z góry wie za ile oddaje prąd i jak mu się kalkuluje interes/ stopa zwrotu.
Ja jako prosument, który założyłem PV i pompę ciepła na jesieni 2022 czuje się ,wyrolowany, prze rządzacych, którzy w ten sposób ustalają regulacje!
Uśmiechać się będzie lepiej
Mamy szczęście najtęższe umysły w tym kraju zebrały się w jednym miejscu i głowią się jak zrobić żeby było dobrze konsumentom …. a wystarczyło nic nie robić i zostawić stary system to raz. Dwa w palę się mi nie może pomieścić jak spółki które żyją z obrotu energią zachęcają i promują do oszczędzania energii…..magazyny i inne cudaczne eksperymenty. Coraz więcej rodaków ma dwa a nawet trzy różne źródła ciepła czy to normalne ? Energia elektryczna to przyszłość ale posłowie od dwóch lat zamienili ją na energię eksperymentalną. Pozdrawiam.
Bawią mnie te lamenty, że oszukani, że za pół darmo… Przecież to było wszystko dostępne, zmienność cen, zależności od sezonu, dnia tygodnia i ceny rynkowej… Wiadomo że było że zwrot inwestycji to już nie 3..4 lata tylko „naście”. Ale jak daliście się zrobić handlowcom w bambuko, a kupiliście instalację w górce cenowej, to sobie teraz w kołnierz plujcie. A ludzie jeszcze brali na to kredyt…
Co w tym dziwnego, relacja popyt-podaż i tak 250 zł to dużo.
Energa nie rozlicza energii od lipca bo nie mają jeszcze systemu rozliczającego godzinowe zużycie. Kabaret
Im większy burdel tym łatwiej okradać obywatela!!! Chyba tylko kretyn nie rozumie, że największy interes na tym aby prosumentowi płacić jak najmniej albo nic ma producent energii. Jak obywatel produkuje prąd sam to nie kupuje. Naszym jaszczembiom / januszom biznesu w ogóle nie są elektrownie potrzebne!! Najchętniej by kupowali na giełdzie międzynarodowej prąd po 250 a sprzedawali po 600 – złoty interes!!
Po roku od uruchomienia instalacji fotowoltaicznej otrzymałem rozliczenie. Do sieci wprowadziłem 6300 kWh a zużyłem 1630 kWh. Wydruki na kilka stron rozliczenia tak zrobione , że nie wiadomo o co chodzi. W efekcie mam zapłacić w rozliczeniu prawie 1000 zł a w następnych już miesiącach wg prognozy po 600 zl. Przed .zamontowaniem płaciłem miesięcznie 230 zł. To jest jawne oszustwo i bandytyzm . Niedość że wyprodukowałem energii 4700 kWh więcej niż zużyłem to takie opłaty. TO CHORY SYSTEM
Żyjąc w Polsce powinniście wyciągnąć wnioski z tego jak się skończylo OFE, kredyty frankowe( w sumie, kto przeżył, to tak wiele nie straci), obietnice tuskowe z czasów jego pierwszego premierowania i teraz. Ale jak ktoś myśli, że w dłuższej perspektywie będzie mógl bezkarnie zarabiać, bo tak mu powiedzieli w reklamach tv i telefoniczni naganiacze……
Dla przeciętnego prokonsumenta ,to te wyliczenia ceny energii elektrycznej oddanej to sieci z własnej instalacji fotowoltaicznej-to „czysta chinszczyzna”.Powinno być rozliczenie kWh za kWh .Tak jak kiedyś było. Państwu przecież powinno zależyć ,aby bez inwestycji z budżetu -rozwijać moc elektryczną oddawaną do sieci,które powinny być odpowiednio zmodernizowane.
Operatorzy i firmy montujące PV mają marże lepsze niż deweloperzy, prawda jest taka, że nie da się zrobić aby wszyscy zarabiali. Najpierw strzygły i zarabiały kokosy firmy montującą pv teraz operatorzy, bo nadwyżkę z PV sprzedadzą sąsiadowi po normalnej cenie rynkowej. Mały zarobek z PV? Dokup akumulator za kilkadziesiąt tyś. zł. To nic, że się nie zwróci, ale biznes się kręci i o to chodzi.
PGE Rzeszów. Pierwsze półrocze 2024 faktura 681 zł. Przeniesione na kolejny okres rozliczeniowy 998 zł. Roczna produkcja 8500 kV z instalacji 8.1 kV. Autokonsumpcja na poziomie 35%. Dom 160 m, 6 osób. Wszystko na prąd, poza CO. Klimatyzacja 4 pokoje, dwa bojlery 80 i 120l, cała kuchnia, dwie maty łazienkowe, itd. Kiedy piszę, że jestem zadowolony z net billingu, to oczywiście nikt nie wierzy, że tak to wychodzi. Dla mnie fotowoltaika to dobra inwestycja. Koszt instalacji na stojaku z pompą ciepła i bojlerem 80 l, 42 000. Dotacja 9950. Lepsze to niż trzymanie forsy w banku. Pozdrawiam serdecznie.
@Tadek1968
OK! Chętnie zobaczymy jakie bedzie rozliczenie po 1 lipca 2024, czyli od momentu wejścia cen rozliczanych godzinowo (RCE bez m na końcu)
@seaman25
Nie ma przejścia z automatu na rozliczanie godzinowe dla tych, którzy uruchomili PV przed 1 lipca 2024. Rozliczanie jest dla nich wg RCEm chyba, że sami złożą wniosek o przejście na RCE
Nie karmić troli. Wyłączcie falowniki 🙂