Największy producent modułów nadal inwestuje. Mimo oznak spowolnienia

Największy na świecie producent modułów fotowoltaicznych JinkoSolar pochwalił się dobrymi wynikami finansowymi za drugi kwartał i zapowiedział dalsze zwiększenie zdolności produkcyjnych – mimo dużego spowolnienia w inwestycjach na rynku chińskim, które globalny sektor PV powinien odczuć w drugiej połowie tego roku.
JinkoSolar był w ubiegłym roku największym na świecie producentem modułów fotowoltaicznych pod względem wygenerowanej sprzedaży i w tym roku powinien utrzymać pozycję lidera.
W drugim kwartale br. chińska firma zwiększyła sprzedaż swoich produktów do poziomu 2,794 GW. To wynik lepszy o 38,7 proc. w porównaniu do sprzedaży wypracowanej we wcześniejszym kwartale oraz o 3,1 proc. lepszy niż odnotowany w analogicznym kwartale ubiegłego roku.
Przychody JinkoSolar wzrosły w minionym kwartale do 915,9 mln dolarów i były wyższe o 32,7 proc. w zestawieniu z przychodami z pierwszego kwartału, ale spadły o 23,5 proc. w porównaniu do przychodów za drugi kwartał 2017 r., co pokazuje, jak zmniejszyły się ceny sprzedawanych produktów.
W porównaniu do analogicznego okresu z 2017 r. chińskiej firmie udało się jednak również zmniejszyć koszty.
Marża JinkoSolar miała wynieść w minionym kwartale 12 proc. w porównaniu do 14 proc. w pierwszym kwartale oraz 10,5 proc. przed rokiem.
Zysk netto chińskiej firmy w drugim kwartale br. wyniósł 15 mln dol. wobec 0,6 mln dol. we wcześniejszym kwartale oraz wobec 7 mln dol. rok wcześniej. EBITDA sięgnęła odpowiednio: w drugim kwartale 59 mln dol., w pierwszym kwartale br. 43 mln dol. oraz 37 mln dol. przed rokiem.
Przeciętny koszt modułów JinkoSolar z uwzględnieniem transportu i ubezpieczenia (tzw. blended cost) wyniósł w drugim kwartale br. 0,323 dol./W, w pierwszym kwartale był niewiele wyższy (0,324 dol./W), a w drugim kwartale ubiegłego roku wynosił jeszcze 0,356 dol./W.
JinkoSolar zbudował swoją potęgę w dużej mierze dzięki inwestycjom w elektrownie fotowoltaiczne na chińskim rynku. Spodziewany na drugą połowę tego roku spadek inwestycji w PV w Chinach ma jednak nie odbić się negatywnie na wynikach chińskiej firmy.
Potencjał produkcji JinkoSolar wynosi obecnie 9 GW w przypadku wafli krzemowych, 5 GW w przypadku ogniw fotowoltaicznych oraz 9 GW w zakresie produktu finalnego, czyli modułów. Do końca przyszłego roku Jinko ma powiększyć ten potencjał odpowiednio do 9,7 GW, 7 GW oraz 10,8 GW.
W całym 2018 r. Chińczycy chcą natomiast sprzedać moduły o łącznej mocy 11,5–12 GW i zapewniają, że nie stracą na zapowiedzianym w tym roku przez Pekin ograniczeniu inwestycji w fotowoltaikę.
W pierwszej połowie br. Chińczycy nadal utrzymali wysoką dynamikę inwestycji w energetyce słonecznej, instalując 24,6 GW i zwiększając swój potencjał elektrowni fotowoltaicznych do 154,5 GW.
W maju br. Pekin zapowiedział jednak ograniczenie inwestycji w PV, a prognozy analityków mówią teraz o wykonaniu w 2018 roku instalacji o mocy 30-35 GW w stosunku do rekordowego wyniku 52,8 GW uzyskanego w roku 2017.
Zestawienie wyniku za pierwszą połowę br. z tymi prognozami wskazuje, że w drugiej połowie br. Chińczycy powinni zainstalować już „tylko” 5-10 GW.
Taki spadek inwestycji odczuje cała globalna branża fotowoltaiczna i może oznaczać powstanie sporej nadpodaży modułów PV, co powinno skutkować kolejnymi obniżkami ich cen.
– Mimo zamieszania w branży, jesteśmy przekonani, że te wyzwania tworzą również dla nas okazje do umocnienia naszej pozycji jako globalnego lidera w przemyśle solarnym. Z jednej strony będą one skutkować modernizacją linii produkcyjnych oraz przyspieszeniem konsolidacji. Z drugiej strony przyspieszą spadek kosztów, czyniąc fotowoltaikę bardziej atrakcyjną i zwiększając na nią globalny popyt – komentuje Kangping Chen, CEO chińskiej firmy.
gramwzielone.pl
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.