Jesteśmy na początku „ery Słońca” [wywiad]

Jesteśmy na początku „ery Słońca” [wywiad]
Irargerich, flickr cc-by-2.0

Polska ma potencjał by osiągnąć połowę rozmiaru niemieckiego rynku fotowoltaicznego o szansach rozwoju na rynku PV, a także o współpracy z polskim producentem paneli solarnych Eneeko – opowiada Peter Schatton, szef niemieckiej firmy SolArod. {więcej}

Gramwzielone.pl: W Polsce panuje powszechna opinia, że rozwijanie rynku energii słonecznej w naszej części Europy nie ma sensu, z powodu mniej dogodnych warunków pogodowych, niż te występujące w południowej Europie. Czy zgadza się pan z tym poglądem?

Peter Schatton, SolArod: Absolutnie się nie zgadzam, ponieważ energia ze słońca jest za darmo.  Technologia fotowoltaiczna, rozwija się z roku na rok. W tym momencie, jesteśmy na początku „ery Słońca”. Sprzęt fotowoltaiczny staje się coraz bardziej wydajny, ceny spadają, a naukowcy z tej dziedziny nie osiągnęli jeszcze kresu swoich możliwości. Zaprzestanie inwestycji w energię słoneczną w naszej części świata, byłoby kompletną bezmyślnością.

REKLAMA

Dlaczego Niemcy stały się globalnym liderem w wytwarzaniu energii ze Słońca? Jakie były najistotniejsze czynniki?

Jest kilka czynników, które pchnęły istotnie naprzód sektor energii słonecznej w Niemczech. Po pierwsze, od wielu lat mamy „zielony” sposób myślenia w Niemczech. Ta kulturowa zmiana umożliwiła inżynierom prace nad rozwijaniem produktów będących przyjaznymi środowisku. Niemcy to także miejsce, gdzie jest bardzo wielu przeciwników energetyki jądrowej. Jako, że elektryczność jest kluczowa w rozwoju cywilizacyjnym społeczeństwa, logicznym było podjęcie kroków, mających na celu rozwój alternatywnych źródeł pozyskiwania energii. Jednym z takich źródeł jest fotowoltaika. Dodatkowo, niemiecki rząd zrozumiał przesłanie płynące ze środowiska i rozpoczął wspieranie produkcji „zielonej energii”.

Czy mógłby pan opisać system solarny wynaleziony przez pańską spółkę SolArod? Czy jest bardziej zyskowny niż zwyczajowa instalacja na dachu lub ziemi, jeśli tak to dlaczego?

SolArod Vertical Photovoltaic Systems wymaga bardzo niewielkiej powierzchni. Całkowita moc instalacji zależy od liczby zastosowanych modułów fotowoltaicznych. Im więcej modułów, tym większą moc uzyskujemy. W standardowej instalacji solarnej moduły są zainstalowane bezpośrednio przy ziemi. Oznacza to, że zajmują dużą powierzchnię. W naszym rozwiązaniu moduły są zamocowane na maszcie. Dzięki temu z minimalnej powierzchni podłoża, możemy uzyskać znaczące ilości energii słonecznej.

SolArod Vertical Photovoltaic Systems przypomina drzewo. Możesz je „posadzić”, gdzie ci odpowiada, kierując w stronę południową.

SolArod Mobile Systems są zamontowane na mobilnej konstrukcji. Zwykle, instalacja fotowoltaiczna blokuje obszar, na którym została posadowiona przez 20 lat lub więcej. Dzięki naszym mobilnym instalacjom, można produkować energię w miejscu, którym dysponujemy oraz zmienić lokalizację w razie konieczności. Przykładowo, rolnik produkuje energię i uprawia ziemniaki na tym samym polu. By zebrać plon, musi po prostu przemieścić mobilną instalację na czas zbiorów, a następnie ustawić ją z powrotem. To samo dotyczy miejsc, z których korzystamy tylko kilka razy w roku, na przykład: parkingi obok miejsc wystawowych. Z naszym  SolArod Mobile Systems, można wytwarzać energię, gdziekolwiek się chce.

REKLAMA

Najnowszym produktem naszej firmy jest solarne ogrodzenie. Pomysł jest bardzo prosty: każde ogrodzenie może być jednocześnie elektrownią słoneczną. Ogromną zaletą takiego rozwiązania jest brak dodatkowej powierzchni dla takiej instalacji.

SolArod wystąpił o prawa patentowe na większość ze swoich produktów.

Dlaczego zdecydował się pan na współpracę z polską firmą Eneeko? Jakie mogą być przyszłe efekty tej współpracy?

Zdaliśmy sobie sprawę, że Eneeko jest bardzo innowacyjną spółką. Podoba nam się ich sposób myślenia i przyszłościowo zorientowane produkty. Eneeko specjalizuje się w produkcji modułów solarnych. My zaś potrzebujemy modułów w naszych instalacjach. Od samego początku nasze spółki współpracują jak jedna firma, stale doskonaląc wspólne idee.

Pomimo zaledwie kilkumiesięcznej współpracy, powstało wiele pomysłów dotyczących nowych produktów. Teraz jesteśmy na etapie aplikacji o prawa patentowe i pracujemy nad projektami prototypów.

Głęboko wierzę, że Eneeko/SolArod prezentuje nowy, innowacyjny profil spółki z branży solarnej, jaki jest niezbędny by podołać wyzwaniom rynku solarnego w przyszłości.

Czy sądzi pan, że wśród zażartej konkurencji ze strony chińskich i amerykańskich producentów PV, jest miejsce na globalnym rynku dla graczy z Europy? Co może być przewagą niemieckich bądź polskich producentów?

Chińskie i amerykańskie firmy koncentrują się na produkcji prostych towarów. Technologia i innowacje przyszły z Europy. W Europie, a w szczególności w Niemczech, które są największym rynkiem technologii PV na świecie, jest najwięcej solarnego know-how. Jeśli zdołamy pozostać innowacyjni, pozostaniemy liderami tego rynku, ponieważ obecnie technologie fotowoltaiczne są wciąż na początku drogi. Dlatego widzę spory potencjał na międzynarodowym rynku w przyszłości, dla firm o takiej strukturze jak Eneeko i SolArod. Nie obawiamy się Chińczyków ani Amerykanów.

Druga część wywiadu z Peterem Schattonem na portalu Gramwzielone.pl w najbliższą środę.