Używane elektrownie wiatrowe na nowych zasadach?
Konfederacja Lewiatan apelując o zniesienie zasady 10H ograniczającej możliwość budowy farm wiatrowych, proponuje jednocześnie wprowadzenie nowych warunków, od których spełnienia będzie zależeć możliwość instalacji w Polsce turbin, które były już wcześniej eksploatowane. Lewiatan proponuje też nowe zasady dozoru technicznego elektrowni wiatrowych.
Eksperci Konfederacji Lewiatan zaproponowali, aby ograniczenie w budowie farm wiatrowych wynikające z przyjętej w 2016 roku tzw. ustawy odległościowej – które zablokowało możliwość realizacji nowych projektów wiatrowych w Polsce – zastąpić obowiązkiem lokowania takich inwestycji wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To zdaniem Lewiatana zapewniłoby „bezpieczeństwo prawne” w stosunku do sytuacji, w której budowa wiatraków mogłaby się odbywać jedynie na podstawie wydanych warunków zabudowy.
Kolejny postulat to możliwość zmiany w już istniejących projektach rodzaju turbin bez zmiany maksymalnej mocy całej farmy wiatrowej – np. w projekcie, w którym pierwotnie planowano zastosowanie 10 turbin po 2 MW, po uwzględnieniu propozycji Lewiatana można byłoby zastosować w ich miejsce np. 6 turbin, każda po 3,3 MW.
Używane elektrownie wiatrowe na nowych warunkach?
Konfederacja Lewiatan w kolejnym stanowisku skierowanym do rządowego pełnomocnika ds. OZE, Ireneusza Zyski, proponuje pewną liberalizację możliwości instalowania używanych elektrowni wiatrowych tylko w sytuacji, gdy „są w stanie technicznym gwarantującym poziom oddziaływania na środowisko nie większy niż ten, jaki zakładano, gdy były one certyfikowane przez właściwe jednostki certyfikacyjne na potrzeby potwierdzenia zgodności z właściwymi normami lub certyfikacji typu turbiny wiatrowej”.
Powyższa zmiana miałaby nastąpić poprzez zmodyfikowanie art. 32 ust.1a ustawy Prawo energetyczne. Zgodnie z propozycją Lewiatana, koncesję na wytwarzanie URE mógłby wydać jeśli urządzenia wchodzące w skład instalacji OZE posiadałyby ważne potwierdzenie zgodności z certyfikowanym typem urządzenia lub deklarację zgodności z właściwymi normami wystawioną przez producenta dla danej lokalizacji – albo gdy zostały wyprodukowane nie wcześniej niż 72 miesiące przed dniem wytworzenia po raz pierwszy energii elektrycznej z danej instalacji.
Rada OZE w Konfederacji Lewiatan proponuje ponadto, aby uzupełnić kryteria wskazane w art. 32 ust.1a ustawy Prawo energetyczne o dodatkowe, które stanowiłoby podstawę do ponownej certyfikacji urządzeń, które z racji upływu czasu lub demontażu i przeniesienia na nowe miejsce nie posiadają już ważnych certyfikatów. Z reguły turbiny oraz procedury serwisowe są certyfikowane na 20-letni okres pracy.
Nowe zasady dozoru technicznego
Jak zwraca uwagę Lewiatan, obecnie producenci wystawiają dla każdej wyprodukowanej turbiny wiatrowej, instalowanej pod ich nadzorem, deklarację zgodności z certyfikowanym typem urządzenia – CE lub deklarację zgodności z właściwymi normami – EC. Dokument ten potwierdza zgodność zainstalowanego urządzenia z jego typem certyfikowanym przez właściwą jednostkę akredytowaną (lub odpowiednio z właściwymi normami). Turbiny wiatrowe służące do zarobkowego wytwarzania energii są certyfikowane co najmniej na zgodność z uniwersalną normą IEC 61400 (rodzina norma) lub krajowymi odpowiednikami wspomnianej normy/wytycznych, np. GL Guideline for the Certification of Wind Turbines. Do certyfikowanego typu turbiny wiatrowej zawsze jest dołączona dokumentacja określająca minimalne wymagania eksploatacyjne i serwisowe. Kopię takiej dokumentacji otrzymuje każdy nabywca turbiny wiatrowej wraz z deklaracją zgodności CE/EC.
Dla turbin posiadających odpowiednie dokumenty i serwisowanych zgodnie z odpowiednimi procedurami Lewiatan proponuje wprowadzenie dozoru technicznego uproszczonego – poprzez opowiednią kontrolę administracji państwowej – aby niepotrzebnie nie powielać czynności, które zgodnie z innymi procedurami są wykonywane przez producentów i wyspecjalizowane firmy serwisowe.
Zdaniem Lewiatana, takie rozwiązanie umożliwiłoby funkcjonowanie serwisów niezależnych oraz serwisów wewnętrznych właściciela, które często dorównują kompetencją serwisom producenta.
Warunkiem objęcia takich turbin tą formą dozoru byłoby oświadczenie ich właściciela, pod groźbą odpowiedzialności karnej, że stosowane procedury serwisowe są zgodne z powyższymi normami, a więc zapewniają eksploatację i serwisowanie turbin według standardów nie gorszych jak wspomniane wcześniej standardy minimalne.
Z kolei elektrownie wiatrowe wcześniej używane w innej lokalizacji, na które ich producent nie odnowił deklaracji zgodności CE/EC na ich nową lokalizację, według propozycji Lewiatana mogłyby zostać objęte dozorem według reguł dozoru ograniczonego.
W ramach dozoru ograniczonego należałoby przewidzieć badanie wstępne w ramach tzw. badania doraźnego, charakterystycznego dla tego rodzaju dozoru. Badanie wstępne byłoby przeprowadzane według ww. jednolitej listy kontrolnej. Warunkiem objęcia takich turbin tą formą dozoru, poza pozytywnym przejściem badania wstępnego, byłoby opracowanie i zatwierdzenie przez ich właściciela procedur eksploatacyjnych i serwisowych oraz oświadczenie (pod groźbą odpowiedzialności karnej), że stosowane procedury serwisowe są zgodne z normami określającymi minimalne standardy eksploatacyjne i serwisowe, a więc zapewniają eksploatację i serwisowanie turbin według standardów nie gorszych jak wspomniane wcześniej standardy minimalne. Właściciel mógłby się w tym celu posłużyć minimalnymi procedurami, które były dostarczone pierwotnemu właścicielowi elektrowni wiatrowej w jej pierwotnej lokalizacji.
Z kolei dla turbin wiatrowych, dla których ich producent nie odnowił deklaracji zgodności CE/EC na ich nową lokalizację, według Lewiatana należałoby przewidzieć odpowiedni termin (np. 5 letni) na dostosowanie się do wymogów/warunków dozoru ograniczonego, a w tym na przejście przez nie badania wstępnego z pozytywnym skutkiem. Używane elektrownie wiatrowe, które w okresie przejściowym nie przeszłyby badania wstępnego, powinny być przed końcem tego okresu wyłączone i w ciągu kolejnego roku zdemontowane oraz zutylizowane.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.