Gryglas: nie będzie problemów z finansowaniem dla morskich wiatraków

Gryglas: nie będzie problemów z finansowaniem dla morskich wiatraków
Zbigniew Gryglas. Fot. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej

Jak wynika z deklaracji wiceministra i pełnomocnika ds. offshore w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Zbigniewa Gryglasa, inwestorzy szykujący projekty morskich farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego nie powinni mieć problemów z pozyskaniem finansowania. Problem w tym, że rząd zwleka z przyjęciem projektu ustawy dla morskich wiatraków i skierowaniem jej do Sejmu. Nieuchwalenie tej ustawy najpóźniej na początku 2021 r. uderzy w inwestorów szykujących morskie farmy wiatrowe.

Zgodnie z zapowiedziami inwestorów szykujących projekty morskich farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego, instalacja pierwszych turbin jest nadal realna około 2025 r.

Według zapowiedzi Zbigniewa Gryglasa, rok wcześniej ma być gotowy nowy terminal w porcie w Gdyni, z którego będzie obsługiwana budowa farm wiatrowych na Bałtyku. Wiceminister aktywów państwowych poinformował, że oprócz tego portu beneficjentami inwestycji w offshore mogą być też inne porty, które będą obsługiwać serwis morskich farm wiatrowych w okresie 20-30 lat ich funkcjonowania.

REKLAMA

Pełnomocnik ds. morskiej energetyki wiatrowej w MAP zapewnił, że budowa terminala w Gdyni może zostać sfinansowana z unijnego Funduszu Odbudowy.

Zbigniew Gryglas poinformował ponadto, że z rozmów z przedstawicielami instytucji finansowymi wynika, że inwestorzy budujący farmy wiatrowe w polskiej części Morza Bałtyckiego nie powinni mieć większych problemów z dostępem do kredytów na te inwestycje.

Celem rządowego pełnomocnika ds. offshore jest zabezpieczenie jak największego udziału przemysłu krajowego w inwestycjach, których wartość jest szacowana przez rząd nawet na około 130 mld zł.

Zdaniem Zbigniewa Gryglasa, w początkowej fazie inwestycji w morskie farmy wiatrowe udział krajowego przemysłu powinien wynosić około 50 proc. i później ma rosnąć.

Jak wyliczał, tylko PKN Orlen i PGE zamówią dla swoich projektów około 500-600 turbin. – Jest to skala uzasadniająca nie tylko oczekiwanie bardzo dobrych cen, ale również uzasadnia pewne oczekiwania przemysłowe – choćby dotyczące uruchomienia w Polsce produkcji elementów turbin – przekładni czy obudowy turbin – nie mówiąc o elektronice czy kablach, które już teraz dostarczają polskie firmy – stwierdził Zbigniew Gryglas.

REKLAMA

– Zaczniemy od 50 proc., a skończymy na niemal 100 proc. Taki mamy plan – stwierdził wiceminister aktywów państwowych.

Problemem, który jednak póki co spędza sen z powiek inwestorom i przemysłowi chcącemu pozyskać kontrakty przy budowie morskich farm wiatrowych, jest brak ustawy regulującej proces inwestycyjny i zasady sprzedaży energii, bez których inwestorzy nie zabezpieczą finansowania i nie podejmą finalnych decyzji inwestycyjnych.

– Ustawa jest po Komitecie Stałym Rady Ministrów. Nie jestem z niej w 100 procentach zadowolony, ale zbieram bardzo dobre recenzje pracy zespołu ministra Zyski. Osiągnięty został dobry kompromis – ocenił Zbigniew Gryglas.

O tym, że nieuchwalenie w najbliższych tygodniach ustawy dla morskiej energetyki wiatrowej mocno uderzy w inwestorów szykujących projekty offshore, przekonywał podczas konferencji EuroPOWER przedstawiciel jednego z nich.

Krzysztof Kidawa, prezes spółki Baltic Power należącej do grupy Orlen, zapewniał, że instytucje finansowe obserwują sytuację legislacyjną w obszarze morskiej energetyki wiatrowej w Polsce i że nieprzyjęcie ustawy w najbliższym czasie będzie stratą nie tylko dla Orlenu, ale także dla całej polskiej gospodarki.  

Uczestniczący w panelu poświęconemu offshore wiceminister klimatu i rządowy pełnomocnik ds. OZE, Ireneusz Zyska, ocenił, że o ile uchwalenie ustawy nie będzie możliwe na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu, to musi ona zostać przyjęta na kolejnym posiedzeniu. Jego zdaniem ustawa powinna zostać uchwalona najpóźniej na początku 2021 r.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.